Strona 1 z 2

Poszukuję Klubu rowerowego.

: 21.01.2013 13:07:26
autor: adiko
Witam.
A mianowicie poszukuje klubu rowerowego (DH) z okolic Żywca (legalnego klubu).
Klubu który jeździ na każde zawody , ma swoje miejscówki ,w którym jest świetna atmosfera, po prostu który zajmuje się downhill`em profesjonalnie .
Szukam klubu w nadziei że będzie tam z kogo brać przykład ,będzie ktoś kto pokażę ci jak pokonywać dane elementy trasy z którymi nie do końca sobie radzisz.
Jeżdżę od 10 miesięcy, nie brałem udziału w żadnych zawodach, rzadko kiedy jeżdżę w górach głównie bawię się w miejscowych lasach .
W marcu będę mieć 14 lat i rodzice powiedzieli mi że : jeżeli do marca nie znajdę jakiegoś profesjonalnego i w pełni zalegalizowanego klubu to koniec z
downhill`em.

Więc zwracam się do was i proszę o pomoc, może ktoś jakiś polecić albo da jakieś namiary .
Z góry dzięki i pozdrower 8) 8) 8) 8) 8) 8)

: 21.01.2013 13:24:12
autor: off_road
Zmień rodziców ;)

Kurcze szkoda, ze za daleko masz do Krosna, chętnie młodych zgarniamy do ekipy ;)

: 21.01.2013 14:28:00
autor: Ajz
powiedz rodzicom ze sa niepowazni

: 21.01.2013 14:34:29
autor: off_road
Dobrze, ze nie kazali mu startować w PŚ inaczej koniec z DH :D

: 21.01.2013 14:40:47
autor: adiko
Moi rodzice mówią że oni nie będą pokrywać moich fantazji , dopiero gdy zobaczą że to co robię ma ręce i nogi ,że traktuję to poważnie ,jeżdżę na zawody i że widzę w tym swoją przyszłość to w tedy jak najbardziej.......... :(

: 21.01.2013 14:44:10
autor: kemi66
Klubu od razu nie musisz szukać znajdź może jakiegoś starszego kolege który ci pomoże na trasie a co do zawodów to równie dobrze możesz sam jeździć tzn transport ze strony rodziców jeśli na zawodach zajmiesz jakieś dobre miejsce to rodzice zobaczą, że jednak to wszystko się opłaca.

: 21.01.2013 14:48:13
autor: jakubas1010
Ja pierdole :( Jaka kicha :( Ty chyba sam wiesz czego chcesz. Idąc tokiem myślenia Twoich rodziców to jeśli ktoś nie startuje w załóżmy olimpiadzie wiedzy o elektryce nie może być elektrykiem? Jaka bzdura :roll: Czyli Twoi rodzice nie uznają amatorstwa?

: 21.01.2013 14:49:09
autor: adiko
A wie ktoś może kiedy są najbliższe zawody Pucharu skrzata??
Dokładnie moi rodzice nie uznają amatorstwa ,mówią że to do niczego nie prowadzi...

: 21.01.2013 16:29:34
autor: Six Six One
A za ile kasy masz rower , bo jak szuksz dobrego klubu to i musisz mieć dobry rower żeby nie było lipy ze dostaniesz się do jakiegoś klubu wszyscy na fullach a ty na ht.
adiko pisze:,jeżdżę na zawody i że widzę w tym swoją przyszłość
no nie wiem czy z takich startów utrzymasz się do końca życia , to jest dobre hobby i tyle , i tym bardziej ze nie masz sponsora a rodzice pewnie nie maja pojęcia że częśći z nieba nie lecą a szkoda bo i ja bym je brał.
No chyba że masz bogatych rodziców masz rower za 20 tys. to co innego, to ci będą kupować cześći do bika.

: 21.01.2013 17:28:27
autor: lollex
adiko pisze:Dokładnie moi rodzice nie uznają amatorstwa ,mówią że to do niczego nie prowadzi...
twoi rodzice maja jakieś zainteresowania/hobby?

: 21.01.2013 17:28:49
autor: KubaLa
adiko pisze:W marcu będę mieć 14 lat
13 latek a pisze sensowniej od niektórych studentów i innych dysmózgów. No rodzice faktycznie dają dupy na tym polu... Co poradzisz, mam nadzieję, że coś Ci się uda znaleźć, bo mimo, żeś dzieciak jeszcze to widać, że rozgarnięty i da sobie w życiu radę.
Moja rada - pogadaj z dziadkami ;) oni często mają duży wpływ na Twoich rodziców a często popierają rozwój wnucząt na trochę innym polu niż nauka ;) Sprawdzona metoda :D
Dziś dzień babci, jutro dziadka, będziesz miał okazję poruszyć ten temat :idea:

: 21.01.2013 18:20:28
autor: jakubas1010
Nie chcę hejtować Twoich rodziców choć mam wielką ochotę ;) Oj pamiętam jak ja moich namawiałem. "Gdzie Ty będziesz jeździł?", "Dlaczego tyle chcesz włożyć kasy w rower?", "A jak Ci go ukradną?". Ale nie ustąpiłem i dobrze się stało :) Trzeba przejść przez ten etap rowerowy bo potem kiedy? ;) Uczę się nie najgorzej to coś mi się należy oprócz tej głupiej książki i 70zł "stypendium" ze szkoły jako nagroda. Na dętki było :D Musisz zajebiście argumentować Twoją pasję to w końcu ustąpią ;) Na kask udało mi się ich prawie namówić zdjęciem kolesia z zerwaną skórą z głowy ;) No i pochwal się rowerem :D

A i jeszcze jedna sprawa. Jeśli człowiek nie ma zainteresowań czy hobby, jak zwał tak zwał, to się uwstecznia. Ku*wa nie wyobrażam sobie nie mieć tokarki czy innej spawarki mimo tego, że ani ja czy tata nie zajmujemy się tym na poważnie. Trochę tego i owego sprzętu w warsztacie mam i pewnie nie tylko ja, po to żeby robić sobie samemu. Dla mnie przyjemnością jest to, że potrafię coś naprawić czy zrobić od nowa. Że nie wołamy (czy nasi klienci nie wołają) serwisu do pralki czy innego sprzętu bo mój tata zna je na wylot mimo, że nie jest serwisantem. Traktujemy to jako hobby lecz jest dochodowe. DH niestety niezbyt i może w tym jest problem ;) Pogadaj z rodzicami o co dokładnie chodzi bo gadanie "nie bo nie" jakoś mnie nie przekonuje i Ciebie pewnie też ;)

: 21.01.2013 18:53:04
autor: CAPEF
Mam 14 lat, na rower sam zarabiam, dużo kosztów związanych z zyciem pokrywam sobie sam. Ogarnij sobie firmy w okolicy, popytaj, może akurat ktoś sie zlituje i Cię przygarnie :) Będziesz zarabiał sam na sprzet to i rodzice nie będą mieli nic dogadania ;) Dobrze też mieć kumpla z prawkiem :mrgreen: Pozdro i powodzenia !

: 21.01.2013 19:34:42
autor: Snepi
Pisz na pw :D

: 21.01.2013 21:16:59
autor: Lukasz1PL
A to nie jest odosobniony przypadek. Ja miałem to samo i roweru miałem nie mieć do póki nie będzie marca, trafię do szkółki rowerowej(?) i nie będę miał średniej 2000 w szkole. Ale powiedziałem dziadkom, że zbieram na rower i dołożyli i za pozwoleniem oczywiście( tu ile problemów było) udało się kupić rower z własnej mojej osobistej kasy. I jak ja to mówię machina ruszyła i już może być tylko lepiej ;] Także porozmawiaj z babcią czy dziadkiem, to naprawdę jest jak cheat w grze :D

: 21.01.2013 21:33:42
autor: adiko
Six Six One pisze:
A za ile kasy masz rower , bo jak szuksz dobrego klubu to i musisz mieć dobry rower żeby nie było lipy ze dostaniesz się do jakiegoś klubu wszyscy na fullach a ty na ht.
Mam norco shore three (pracowałem na niego całe wakacje ,ale było warto:)
Six Six One pisze:No chyba że masz bogatych rodziców masz rower za 20 tys. to co innego, to ci będą kupować cześći do bika
Na każdą część sam muszę zarobić ,nie mam tak żeby kupowali części bike`a.
lollex pisze:twoi rodzice maja jakieś zainteresowania/hobby?
Rodzice mają hobby ,ale dużo mniej kosztowne i prawie nie wymagające poświęcenia , wystarczą im stare buty i dres , a w dh??
jakubas1010 pisze: Na kask udało mi się ich prawie namówić zdjęciem kolesia z zerwaną skórą z głowy ;)
Jak bym im coś takiego pokazał to na pewno by się nie zgodzili ;)





Nauką to im się raczej nie pochwalę ;)
Oni myślą że to takie widzi mi się na 2 miechy , ale już jeżdżę 10 miesięcy i nie wiem o co im chodzi.Dziadka mam kolarza więc on mnie w pełni popiera ,naprawi jeśli coś się zepsuje ,więc on dużo mi pomaga :)

: 21.01.2013 21:42:42
autor: lollex
Skoro sam zarobiłeś na rower, to nie wiem o co chodzi. Kask kup, bo to podstawy podstaw. Przeciez na rowerze jeździc nikt zakazać ci nie może. Powiem ci że raczej każdy biker zaczynający w twoim wieku miewał podobne problemy, ale z czasem idzie urobić wladze domowe :) Może to niemądra rada z mojej strony, ale nie mów wszystkiego rodzicom, co z rowerem związane. Staraj sie udowodnić im że to bezpieczny sport, na początek nie pokazuj filmikow Sama Hila jak kroił przeciwnikow na WC 08 :mrgreen: tylko jakies lekkie endurowe filmy, i stopniowo przełamuj bariere. Przeciez oni pewnie nie chca ci ukrecic bata, tylko zwyczajnie sie wystrachali, jak to rodzice. Kombinuj i jakos dasz rade.

: 21.01.2013 21:43:13
autor: hill14
Ty chcesz znaleźć klub dla siebie czy rodzice raczej nalegają?

: 21.01.2013 21:51:28
autor: KubaLa
lollex, albo terapia szokowa Joshem Benderem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: