FORUM DH-zone.com

Witam. Prosiłbym o wypowiedź o tych produktach, jeśli ktoś miał z nimi styczność i ewentualnie który wybrać:
http://allegro.pl/finish-line-bike-wash ... 81130.html
http://allegro.pl/muc-off-bike-cleaner- ... 63362.html
lub zestaw: http://allegro.pl/muc-off-bike-spray-du ... 62266.html
http://sklep.joy-ride.pl/akcesoria-i-na ... ow-1l.html
http://sklep.joy-ride.pl/akcesoria-i-na ... n-1-l.html

http://allegro.pl/listing.php/search?st ... &country=1
Tyle w tym temacie.

Albo do mycia naczyń, jak coś jest bardziej tłuste.

djwiocha pisze:Albo do mycia naczyń, jak coś jest bardziej tłuste.

Tłusty detergent?

Płyn do naczyń się sprawdza, jak zatłuściłem sobie lekko tarcze to pomógł

Sert93 pisze:Tłusty detergent?

W sensie jak coś jest bardziej tłuste, to łatwiej umyć płynem do naczyń.

Ja tarcze walę takim czymś do tarcz samochodowych - jakiś odtłuszczasz. Reszta płyn do szyb i tyle.

Mialem motorexa, bardzo fajnie mył, teraz mam jakis taki z decathlona i tez daje rade.

Wszystko daje radę, nawet szampon do włosów chyba nie ma sensu stosować specjalnych środków do roweru skoro, płyn do mycia naczyń kosztuje 3 złote i wystarcza na kilka lat jeśli używasz go tylko do roweru Jeśli chodzi o części typu łańcuch czy kaset to najlepsza ze względu na cenę jest benzyna.

Dziś wyczyściłem sobie amorka płynem do szyb, bo benzyna mi się skończyła. Z grubsza coś dało, ale większego brudu nie mogłem domyć, a oleju też dobrze nie zmyło (nie odtłuściło) Więc może do powierzchownego odkurzenia roweru jest OK, ale do konkretnego czyszczenia nie poleciłbym.

Do amora używam suchej szmaty, jeśli błoto to mokrej szczotki.

płyn do okien jest ok. Jak musisz mieć coś konkretnie do roweru to w decathlonie po 20zł sprzedają 500ml płynu w spreju który bardzo dobrze ogarnia wszelaki syf. Spryskać, dać kilka sekund aż wchłonie w błoto itp i zetrzeć.

Może to głupio zabrzmi ale założyłem ten temat ponieważ kiedyś na zawodach podczas bardzo błotnistych i nieprzyjemnych warunków dla sprzętu widziałem rowery zawodników z RMF-u (oczywiście po myciu) i powiem szczerze że wyglądały lepiej niż nowe:). Jestem bardzo ciekawy właśnie jakich środków oni używają że udaje im się doprowadzić rower do takiego stanu.Poza tym rower się świeci i wydaje mi się że ma na sobie taką jakby warstwę do której błoto się nie chętnie klei.

ja jak mi się nudzi to nakładam wosk na rower dzięki czemu tworzy się warstwa ochronna oraz nadająca mu wyjątkowego połysku, przez co kurz woda i błoto dużo wolniej się osadzają

Wosk też czasem wrzucę, ale tylko tam gdzie mam lakier błyszczący.

Szampon samochodowy, taki lepszy żeby miał ph neutralne to smarów nie zdejmie. Fajnie myje, jakbym mył nim tylko rower to 10 lat bym go miał.

Aktualnie myję właśnie szamponem samochodowym. Tylko szkoda ze on nie reaguje z błotem tak jak te środki bo wszystkich zakamarków nie ma szans domyć.

Na aucie też sporo pyłu i błota jest więc możliwe że masz zbyt kiepski szampon. Ja bym zwrócił uwagę na to co powiedział GgG, z pewnym względów raczej wie co mówi. :P