Strona 1 z 1
Zawieszenie-FSR vs Maestro
: 03.02.2013 22:24:09
autor: typek99
Witam,jako że dręczy mnie pytanie jaki system zawieszenia jest lepszy do jazdy fr i dh lepszy z przewagą na to pierwsze to założyłem temat.Który system lepiej sie sprawdzi na dojazdach do miejscówek gdzie trzeba jechać po płaskim i nie tracić energi przechodzącej na zawieszenie?Gdzie lepiej sie sprawdzi patent fsr a gdzie maestro przy dropach,hopach, na bandach itp?Co będzie bardziej czułe na nierówności fsr czy może maestro?
: 03.02.2013 22:26:59
autor: boogiel
maestro jest dobre na pedałowanie-fsr buja
: 03.02.2013 22:33:10
autor: typek99
1:0 dla maestro
A jak z wybieraniem nierówności,pochłanianiem energi podczas lądowania itp ?
: 03.02.2013 22:54:55
autor: damianksiazek9
Mam Big hita III FSR i powiem ci że wybiera wszystko, ale na dojazdy jest średni bo ciężko się jeździ i buja podczas pedałowania.
Może gdybym zastosował jakiś damper z tłumieniem kompresji to było by lepiej ale pewnie nie dużo.
: 03.02.2013 23:00:57
autor: Spaced
Ja nie moge. Kiedy w końcu ludzie zrozumieją, że takie porównania nie maja sensu bo oba patenty są na tyle szerokie, że można na nich zrobic bardzo różne rowery? Liczy sie konkretny rower do konkretnej jazdy. Takie pytania to są dobre na podwórkowe przepychanki z kolegą.
: 03.02.2013 23:07:18
autor: Cowabunga!
Uważam jak Spaced: nie ma lepszego i gorszego.
Polecam lekturę:
http://www.bikeradar.com/gear/article/b ... t-2-28438/
Co do rzekomego pompowania fsr - pojawia się przy miotaniu i mocnym, nierównym kręceniu. Jak trzyma się równą kadencję i spokojnie kręci to nie doświadczyłem.
: 03.02.2013 23:11:41
autor: Spaced
Cowabunga! pisze:Co do rzekomego pompowania fsr - pojawia się przy miotaniu i mocnym, nierównym kręceniu. Jak trzyma się równą kadencję i spokojnie kręci to nie doświadczyłem.
Jak sie równo kreci to nic nie buja ale pomimo tego, że jest to straszne uogólnienie to spece miały z tym problem bo łańcuch w ogóle się nie napina.
: 04.02.2013 00:23:56
autor: off_road
Miałem BH 2007 z FSR i Glorcię DH z Maestro oto różnice:
Obie ramy są progresywne tyle że glorka pod koniec ma extrem progresje co przydaje się na lądowaniach gapów tudzież innych głupich rzeczy
Druga rzecz która mi przypasowała po przesiadce to... brak kopania w korbę w glorce. W niej wachacz w końcowym stadium zbliża się do suportu pchając łańcuchem korbę przez co jazda z wykorzystaniem pełnego skoku to po prostu przyjemność...
Tak to wygląda w empirycznym odczuciu ram Big Hit III 2007 i Glory DH 2008.
Dla przykładu Glory FR jest pozbawiona skoku progresji pod koniec, i tu mamy to o czym mówił Spaced. Trzeba rozważać bardzo konkretne przypadki zastosowania danego systemu.
Ps. Bujanie zawiechy ludzie źle czają

Bujanie o którym mowa w spotach reklamowych to...
wyobraźcie sobie mamy nieskończenie lekki wahacz, koło itp, wszystko zawieszone w powietrzu bez grawitacji. Zaczynamy pedałować, owe bujanie pojawia sie gdy wahacz porusza się pod wpływem tego ruchu za pomocą naciąganego łańcucha.
Blednie ludzie myśla, ze jest to zabezpieczenie przed chujowym bo inaczej sie nie wyrażę pedałowaniem.
: 04.02.2013 01:09:35
autor: Spaced
off_road pisze:Druga rzecz która mi przypasowała po przesiadce to... brak kopania w korbę w glorce. W niej wachacz w końcowym stadium zbliża się do suportu pchając łańcuchem korbę przez co jazda z wykorzystaniem pełnego skoku to po prostu przyjemność...
To źle troche kopanie rozumiesz. Kopanie korb wynika z cofnięcia i glorka cofa się bardziej.
Jest jeszcze szarpnięcie na korbach wynikające z gwałtownej utraty napięcia łańcucha (gradient ruchu osi) i tu równiez jest wieksza róznica w glorce. Może po prostu bh dziwnie ustawione było. Ze wszystkich rzeczy, których czepiam sie w specu to kopania ich ramom nie mozna zarzucic.
off_road pisze:Blednie ludzie myśla, ze jest to zabezpieczenie przed chujowym bo inaczej sie nie wyrażę pedałowaniem.
To zabezpieczenie przed pedałowaniem kiedy jesteś zmęczony. Jak sobie siedze w siodle i robie runde xc to jest spoko ale jak danego dnia wymłuciłem 30km i jest 30c+ to młuce jak głupi pomimo lat doświadczeń w jeździe xc, klubu kolarskiego, prób scigania się w xc i nienagannej techniki kręcenia.
: 04.02.2013 11:45:05
autor: off_road
https://www.youtube.com/watch?v=Utk_W4SRpyg
Tu ładnie widać w którym momencie. Zwróć uwagę na dolny link najpierw idzie do góry i w pewnym momencie się cofa w dół.
: 04.02.2013 19:19:08
autor: typek99
O czymś świadczy to

: 04.02.2013 19:20:01
autor: off_road
O 2 rzeczach, progresji i skracaniu wachacza

: 04.02.2013 19:23:03
autor: typek99
A co to jest progresja ?

: 04.02.2013 21:26:20
autor: off_road
Progresja znaczy nic innego jak wzrost siły potrzebnej do ugięcia razem ze skokiem ramy. Im dalej ugieta rama tym trudniej

: 04.02.2013 22:05:20
autor: typek99
Dzięki za wyjaśnienie,co do zawieszeń to chodziło mi o dwie ramy: giant faith 09r~ i spec. big hit 08r~.Nie podałem ich na początku ze względu takiego iż chciałem sie dowiedzieć obszerniej

: 04.02.2013 23:00:39
autor: miki_ck
typek99 pisze:giant faith 09r
Nie było Faitha w 2009

(był stary model 05-06, nowy wszedł w '10)
Starego BigHita do FR mogę polecić - jak wyżej już pisali, progresywne zawieszenie, które radzi sobie bez problemów z dużymi hopami, dropami itp. Skoczny rower, ale za to nie najlepiej pedałujący.
: 05.02.2013 08:51:23
autor: typek99
miki_ck pisze:Nie było Faitha w 2009 (był stary model 05-06, nowy wszedł w '10)
Nie wiedziałem tego,napisałem 09r ponieważ taki stał/stoi na alledrogo
