FORUM DH-zone.com

Siema,
kolega właśnie zrobił prawka i kupił dość dużego vana, (pomieści kilka osóbi ,rowery na przyczepę) i mamy dylemat,
gdzie wybrać się na majówkę ew. wakacje , czy będzie to:
- wisła,stożek
- koninki
- palenica
- rąblów
- myślenice(nie wiem czy to jeszcze istnieje)
- kluszkowce

i trasy na słowacji, blisko granicy:
-bachledowa. warto tam jechać?

Nasze rowery to :
-hornet+totem
-akita+domain
-demo 7+66 rc2x,
więc powinny ogarnąć.


możecie napisać gdzie najbardziej warto jechać, jak z noclegami, ?
może ktoś był. ma helmetcama chętnie oglądniemy.

wujekbronek pisze:i trasy na słowacji, blisko granicy:

Rużomberok!

W Polsce gwarantowana zabawa jest w Wiśle
Koninki i Kasina jak chcesz żeby was klawo wytelepało (polecam)
Kiczera Puławy jak checie zobaczyć co znaczy FLOW
Rąblów bardzo fajna miejscówka ale na pojedynczy wypad, przynajmniej dla mnie. Mają chłopaki rozmach jeśli chodzi o fruwanie

Wszystko to kwestia na jak długo
Kiczera z tych paru to raczej 2-3 dni max

o reszcie się nie wypowiadam

Zagramanicą Ruzo Bachledova niby ok ale obsługa i czas pracy wyciągu do dupy, trasa też wymaga już konkretnych renowacji. Słowaki nic z nią nie robią większość profili jest już z dupy. No chyba, że coś zmienią

Z drugiej strony - Rokietnice, Szpindlerowy Młyn, Karpacz - też daje radę :P
Na dzikowiec blisko podobno meksyk w ****

Kiczera Puławy jak checie zobaczyć co znaczy FLOW

i właśnie to chyba jest najrozsądniejsze wg nas ale długości tras nie walą na kolana, i dojazd też od rzeszowa zły bo drogi bardzo dziurawe(ale to zależy którędy się jedzie).

wiem że na kiczerze jest dwie trasy z czego trzecia w robocie, i tam jest mega płynnie

Kouty nad Desnou.

Banan725135650 pisze:Rużomberok

Bije wszystko co jest u nas penisem po twarzy. Kouty też podobno dobre ale Ruzo jest na tyle dobre, że 2 lata temu zwróciłby mi się karnet sezonowy. Duzo lepszy spot od rodzimych.

Chociaz jak w tym roku majówka 9 dni to może Maribor Słowenia? 10h autem z Wwa, z południa dużo mniej.

10h autem z Wwa, z południa dużo mniej.

to od nas jakieś 6h bo z rzeszowa jesteśmy ;d a po drodze jeszcze można gdzieś zahaczyć

Spaced pisze:Ruomberok bije wszystko co jest u nas penisem po twarzy. Kouty też podobno dobre ale Ruzo jest na tyle dobre, że 2 lata temu zwróciłby mi się karnet sezonowy. Duzo lepszy spot od rodzimych.

nic dodac nic ujac.

Jesli szanujecie swoj czas i pieniadze to tylko Ruzo, jesli sie upieracie na krajowych miejscowkach i nie chcecie sie zanudzic po 2 dniach to polecam Koninki - bardzo duzo mozliwosci, szczegolnie dla osób z duszą freeridera. Na majowke czy wakacyjne weekendy nie powinni robic łaski z włączeniem wyciagu jak to lubieli mieć w zwyczaju zeszłego roku...

wujekbronek pisze:i właśnie to chyba jest najrozsądniejsze wg nas ale długości tras nie walą na kolana, i dojazd też od rzeszowa zły bo drogi bardzo dziurawe(ale to zależy którędy się jedzie).

wiem że na kiczerze jest dwie trasy z czego trzecia w robocie, i tam jest mega płynnie

Kolego już są 3 trasy
Łatwa, Puchar i Przerąbana
Co do jazdy na kiczerę, przecież z Rzeszowa do Miejsca Piastowego jest lux asfalt i sie nie schodzi poniżej 90km/h (zakładając jazdę o 3 w nocy)
Pozniej na Rymanow kolejna lux droga, z rymanowa gonisz na Kiczerę też relatywnie dobrą drogą dopiero końcówka pare kilometrów wymaga zwolenia.

Więc nie bardzo rozumiem o czym kolega mówi
To tak gwoli wyjaśnienia

ps. tu masz klip z początku ubiegłego sezonu jazda typowo weekendowa

http://www.youtube.com/watch?v=WoRCO-FkAa0

oglądałem wszystkie twoje filmiki, byłem na zawodach jako kibic, i dojazd nie zadawalał mnie, ale jechałem inna trasą niż pisałeś,

ps. Patryk jestem ;p

No i wszystko jasne, ja Ci podałem optymalną trasę jeśli chodzi o jakość dróg i prędkość przelotową:)

tylko wiesz, my nie będziemy jechać o 3 w nocy ;p

Prędkość nie zależy tu od drogi tylko od ruchu Asfalt tak jak pisałem jest przez 90% trasy na pełnym wypasie

Z Rzeszowa na trzy dni polecam takie kombinacje:
- 1 dzień Palenica, 2-3 dzień Wisła
- 1-2 dzień Rozemberok, 3 dzień Bachledowa (wyciąg tam jest jeszcze wolniejszy niż we Wierchomli)
- 1-2 dzień Koninki, 3 dzień Kasina (ew. wycieczka na Turbacz i mega zjazd zielonym szlakiem do Koninek)

off_road umówmy się, że jeden dzień jazdy w Puławach i człowiek ma dość tego miejsca. Nie mówię, że jest złe, ale od kilku lat nic tam się nie zmieniło.

Ajz pisze:Koninki - bardzo duzo mozliwosci, szczegolnie dla osób z duszą freeridera. Na majowke czy wakacyjne weekendy nie powinni robic łaski z włączeniem wyciagu jak to lubieli mieć w zwyczaju zeszłego roku...

Koninki dla mnie totalna nuda, plaskie, przesadnie kręte, jakies takie niepomyslane.

(ew. wycieczka na Turbacz i mega zjazd zielonym szlakiem do Koninek)

byłem na wycieczce pieszej i poprostu prawie płakałem że nie wziałem roweru ;p

jeden dzień jazdy w Puławach i człowiek ma dość tego miejsca. Nie mówię, że jest złe, ale od kilku lat nic tam się nie zmieniło.

ale przecież ktoś kto tam nie był wogóle może pojechać i pojeździć trochę ;p

ablee pisze:wycieczka na Turbacz i mega zjazd zielonym szlakiem do Koninek

prosze o szczegoly