Strona 1 z 1

Czy to w ogóle dla nie? - prosze o odp na kilka pytań :)

: 24.02.2013 23:30:34
autor: Pompek
Jestem nowy więc zacznę od przywitania :)
Witam, zastanawiam się nad rozpoczęciem zabawy w sporcie jakim jest downhill. Jednak trapi mnie pytanie czy to w ogóle sport dla mnie. Niestety nie posiadam jakiegoś swojego wymarzonego hobby, po prostu grywam w piłkę, jeżdżę na rowerze, czasem się wspinam.
Wiec moje pytanie brzmi:
- czy istnieje możliwość wypożyczenia takiego sprzętu? Rower, kask, ochraniacze. Nie chciał bym od razu inwestować powiedzmy te 4000zł nie wiedząc czy mnie to "podjara"

- czytałem na forum o trasach w pobliżu Katowic jednak wchodząc na stronę dsd nie znalazłem żadnej wzmianki na temat takich tras. Mógłby ktoś polecić inne trasy ( najlepiej z możliwością wypożyczalni :P )
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz :)

z Góry dziekuje

: 25.02.2013 00:43:21
autor: kilerDhFr
Wiem że w Ustroniu na palenicy można bylo wypożyczyć ns sode ale to troche musisz poczekać

: 25.02.2013 00:57:07
autor: Spaced
W Ustroniu był NS Soda do wypożyczenia ale najbezpieczniejszą opcją jest Ruzomberok zaraz za granicą gdzie były do wypozyczenia big hity. Napisz do nich.

: 25.02.2013 10:44:14
autor: Damek-GDA
Moim zdaniem to bez sensu. Skoro już jeździsz na rowerze, to nie raz pewnie śmigałeś z górki po jakichś pomniejszych przeszkodach, powinieneś więc mniej więcej czuć, czy ten klimat Cię kręci. Satysfakcja w tym sporcie przychodzi z czasem, jak się już nabierze nieco skilla. Tak to wypożyczysz ten rower i będąc pod presją czasu, nie daj Boże będziesz chciał wycisnąć na siłę jakiś poziom swojej jazdy, bez większego doświadczenia, co Cię tylko zniechęci albo w najgorszym wypadku zabije, tym bardziej jeśli od razu pofruniesz na jakieś profesjonalne trasy. Lepiej uciułać te 1500-2000 na jakiegoś ns bitcha z drop-offem i mieć go na spokojnie, na stałe. Zawsze możesz potem sprzedać z nie dużą stratą.

: 25.02.2013 11:31:38
autor: Spaced
Damek-GDA pisze:co Cię tylko zniechęci albo w najgorszym wypadku zabije, tym bardziej jeśli od razu pofruniesz na jakieś profesjonalne trasy
Dawno większej bzdury nie słyszałem. W ubiegłym roku wzięliśmy znajomego jeżdżacego wiele lat na BMX ale z zerowym doświadczeniem w MTB. Akurat znajomy miał 1 rower nadmiarowy. Wkręcił się od razu, od pędu powietrza gałki oczne nie wbiły mu sie w mózg.

Re: Czy to w ogóle dla nie? - prosze o odp na kilka pytań :)

: 25.02.2013 13:30:42
autor: Michal9999
Spaced pisze:od pędu powietrza gałki oczne nie wbiły mu sie w mózg
Hahaha :mrgreen: :mrgreen:

Pompek, rób z kumplami zrzutkę na tripa do jakiegoś dobrego bike parku z możliwością wypożyczenia sprzętu i wio!! :wink: Jeśli nie znasz nikogo to popytaj po forach czy nikt nie jest chętny. Podczas takiego wypadu na pewno przekonasz się czy to coś dla ciebie czy nie. I nie martw się o śmierć na trasie z powodu pędu powietrza, ubierz gogle :mrgreen:

: 25.02.2013 13:56:15
autor: Spaced
Albo przyklej oczy czaszki powertape.

: 25.02.2013 15:41:34
autor: Pompek
no właśnie wolę wypożyczyć sprzęt najpierw. To jest jak ze snowboardem niby jeździsz na nartach ale nie kupujesz od razu deski tylko najpierw ją wypożyczasz :P

A taki Bike Park to gdzie jest najbliższy?
I jeszcze np do takiej wypożyczalni w Ruzomberoku to rozumiem trzeba się osobiście zjawić?

A co do ekipy właśnie tu jest problem bo nie znam raczej nikogo kto uprawia ten sport, a wiadomo iż w grupie zawsze lepiej i no... większy zapał się ma ( przynajmniej ja ) :mrgreen:

: 25.02.2013 17:30:43
autor: Ajz
Pompek pisze: czy to w ogóle sport dla mnie.
skoro w ogóle zadajesz to pytanie - nie.

Gdyby byl dla ciebie juz bys na makrokeszu zjezdzal z osiedlowej gorki i jarał sie skokami z progow zwalniajacych.
Pompek pisze:I jeszcze np do takiej wypożyczalni w Ruzomberoku to rozumiem trzeba się osobiście zjawić?
Nie, wysyłają rower pocztą.
Pompek pisze:w grupie zawsze lepiej i no... większy zapał się ma ( przynajmniej ja )
poczekaj az spotkasz kolegow huliganów albo innych łobuzów...

albo chcesz cos robic i masz jaja do tego albo w ogole sobie daruj, jak masz szukac kogos, kto cie za reke bedzie ciagnac...

Zalatw sobie ochraniacze i pojedz na ta palenice, jesli faktycznie maja tam tą sode do wypozyczenia, rozwieje to wszelkie twoje watpliwosci.

: 25.02.2013 18:21:32
autor: proban
Ja jestem z Katowic, a dokładniej z Siemianowic i bardzo często bywam w parku śląskim. Mamy kilka tras, a także kilka hopek na których można poćwiczyć i w miarę nauczyć się podstaw.
Wal do mnie na PW jeśli miałbyś ochotę wspólnie pośmigać na terenie parku śląskiego.

: 25.02.2013 18:29:11
autor: stomatolog
Ajz.. Nie bądź Pan taki nie wiem, zatwardziały i ironiczny, trochę luzu, koleś się nie zna i w sumie odważnie zadał pytanie, które ciężko czasem przechodzi przez gardło facetowi- "czy się do czegoś nada" :D. Minęły te czasy, kiedy się uczyło na makrokeszu, bo nie było po prostu innej możliwości.. lat temu 7-8 większość nie myślała nad wypożyczaniem roweru bo zwyczajnie, nawet nie było wiadomo tak szeroko o takich możliwościach... Sam się uczyłem na makrokeszu i zakończyło się to uszczerbkiem na zdrowiu. Skoro teraz są możliwości- finansowe, psychiczne by jechać daleko w piz*u tylko by sprawdzić, czy się sport spodoba faktycznie, to super! Na pewno bezpieczniej.

Oczywiście czy się nadasz to kwestia bardzo indywidualna, bo ciebie tutaj nikt nie zna zwyczajnie. Nikt też z normalnych riderów nie będzie ciebie cisnął, byś łamał kości co tydzień, bo to jak chcesz się rozwijać i czy to twoja sprawa. Tolerancja i otwartość to atut moim zdaniem większości rowerzystów... albo ja tak genialnie trafiam na ludzi. To ma się tobie podobać, nie innym.

Mi ciosano kołki na głowie, że jak kupię sprzęt do ASG i raz poczuję co to znaczy zarąbista strzelanka, nie jakieś tam gry symulatory komputerowe, to już prędko nie zrezygnuję!, bez sensu, bym pożyczał!. Wydałem kupę kasy jak baran, bo wszyscy tak mówili, że na amen się spodoba, poszedłem na parę spotkań po 50+ masek no i spodobało... tylko środowisko tych ludzi mi się nie podobało i zrezygnowałem po paru miesiącach.

Jeszcze inna sprawa, że teraz tak naprawdę wyhaczysz jakiś używany rower "wyczynowy" :D w cenie marketówki, tyle, że spracowany.. zawsze możesz kupić za te 700-1k coś dosłownie na początek i się pobawić. Wypad w góry+pożyczenie roweru+nocleg ew. niewiele mniej wyjdzie, bo zależnie gdzie pewnie z 500.. Jak się mylę, to mnie poprawcie.

: 25.02.2013 18:36:41
autor: rycu
Pompek skąd jesteś? W okolicach Katowic jest kilka tras na których można się pouczyć.;)

: 25.02.2013 19:00:05
autor: Pompek
ja jestem z Piekar Śląskich dokładnie :) no miejscówki miejscówkami ale jeszcze nie mam roweru.
a co do prób na swoim to wole nie. Znajomy mamy zabił się tak 5 lat temu. Posiadał rower niby markowy ale nie przystosowany do gór i złamana rama przebiła mu klatkę piersiowa. wiem że brzmi bajkowo i szanse minimalne... ale jednak wole nie ryzykować jakiegokolwiek urazu poważnego.

Chyba jak stopnieją śniegi wybiorę się do Ustronia i faktycznie wypożyczę sprzęt.
Orientuje się ktoś jaka cena jest?

: 25.02.2013 19:41:36
autor: rycu
Pompek jak miło. ;) Ja też napisz mi na PW twoje gg to mozemy pogadac o trasach w okolicy

: 25.02.2013 20:06:28
autor: Pompek
a może miał by ktoś jakis "luźny rower" z okolic Katowic i przygarnoł by mnie na godzinkę żebym zobaczył jak to wygląda na żywo pewnego słonecznego dnia :)) ??

a czy orientuje się ktoś czy na dsd ( dolomity sportowa dolina ) istnieje jakas trasa dh? czytałem że tak ale nie widze takiej opcji na ich stronie

: 26.02.2013 22:14:02
autor: nhp890
Jeśli chce Ci się podjechać do Gliwic, to nie widzę problemu - mamy trochę miejscówek i zgraną paczkę znajomych, rower też się znajdzie. Chętnie pokażemy "jak to wygląda" ;)

: 27.02.2013 15:55:56
autor: rycu
Od biedy możesz kiedyś się zabrać ze mną i znajomymi na księżą (10 min rowerem za Piekarami) trasa co prawda trochę nudna ale na początek dobra. Rower się też powinien znaleźć. ;)