FORUM DH-zone.com

Witam wszystkich mam pytanie co do tego amorka http://allegro.pl/show_item.php?item=30 ... d00be2ff62 czy robi to coś ze był spawany czy się tym za bardzo nie przejmować i co o nim sądzicie

drogo trochę

zależy co to było za pęknięcie, możliwe że od za mocnego skręcenia
przez 4 lata się nie powiększyło bo może leżał na półce?
i ciekawe co to było za spawanie?

ja bym szukał dalej

pierwszy raz widzę taki system mocowania osi
a nie mam już osiemnastu lat i kręconych włosów.

Sądzę że babranie się w 10letnie amortyzatory, jest bez sensu. A już w takie które miały spawane golenie to zupełnie.

Ja sam mam Juniora i powiem tak, amor jest tak prosty w budowie że nie ma się co zepsuć, a za 200zł można z niego zrobić nowy amor.
Napewno nie kupuj Juniora z mocowaniem osi takim jak z aukcji bo poprostu pęka. Co do pracy to pracuje fajnie jak na amor za te pieniądze, ale jak się gdzieś trafi to warto pomyśleć o zakupie tłumików hscv z super t, ja tak mam i jest bosko.
A tego z aukcji bym nie dotykał nawet

FRmaniak pisze:amor jest tak prosty w budowie że nie ma się co zepsuć, a za 200zł można z niego zrobić nowy amor.

Czego przykładem jest amortyzator z aukcji. I kupując nowe uszczelki i olej amortyzator dalej jest zabytkiem, a nie nowym amortyzatorem.

Ogólnie pakowanie się w tak stary sprzęt to ostre ryzyko, lepiej poszukać czegoś nowszego. No i cena przesadzona za to cudo z aukcji.

Ja Ci powiem, że stary sprzęt ma swój klimat, szczególnie marcoki. Jeżeli to spawanie jest zrobione tak jak ma być to bym brał na Twoim miejscu za to 400 zeta. Chociaż rozejrzałbym się za Super T Pro 03 które mam i serdecznie polecam bo miazdzy

gościu z tej aukcji jest bardzo nie miły i nie da się z nim dogadać wiec amorek odpada poszukam czegoś innego macie jakieś propozycje nie drogich amorków o skoku 170 do 180 mm ?

GgG pisze:I kupując nowe uszczelki i olej amortyzator dalej jest zabytkiem, a nie nowym amortyzatorem

Ja nie miałem na myśli wymiany uszczelek i oleju, za troche ponad 200zł w swoim Juniorze wymieniłem uszczelki, olej, dałem nowy lakier, naklejki, a teraz czekam na położenie nowej anody na lagi. W planach są też nowe ślizgi jak te się zużyją.
Co jeszcze może się zepsuć/zużyć w tym amorze?
Chyba tylko może się złamać w pół, w co szczerze wątpie