FORUM DH-zone.com

Witam
Złożyłem sobie właśnie rowerek, a że akurat miałem ramę fr w garażu, to kupno ramy ominąłem, celem było złożenie go pod XC, ale juz wiem ze geometria ramy ma też wpływ na siłę pedałowania i moja rama się nie nadaje, mam okazję kupić ramę rockrider 5.2 słyszał ktoś coś może o tej ramie? Ewentualnie mógłby mi ktoś doradzić jakąś fajną ramę do 400zł ? 70% po drodze, 30% w terenie będę jeździł Póki co znalazłem takie jak
-Kross level
-Accent Tormenta
-Rockrider 5.2
-Fox Leader XC(nowa 300zl, wie ktoś może co z nią nie tak?)
http://allegro.pl/rama-xc-mtb-26-leader ... 48513.html
Nie zabijajcie za brak wiedzy, jestem dopiero początkującym
Z góry dzięki
Pozdrawiam

Rama kross-a czy accenta jest dobrym wyborem, są w raczej sztywne, stosunkowo lekkie ja za taki chajs i tanie(levela trafisz już za 150zł używkę)
Może się jeszcze zastanowisz nad el ninio lub el norte, mają troszkę inne geo.
W xc się sprawdzą z tym ze musisz wiedzieć że mają sportową geometrię i jeśli Ci to odpowiada to bierz, LF bym odpuścił z racji chociażby wagi(2100 18') nie warto.

Ja sobie kupiłem tego Evolutiona. Z racji pogody nie miałem okazji jeszcze tym jeździć ale geometria mi się podoba (podsiodłówka płasko - ja lubię siłowo).
http://imageshack.us/a/img43/5926/dsc9115i.jpg

Jest to rama z roweru za 1600zł. Trudno mi się wypowiadać na temat wytrzymałości ale wygląda solidnie i przy okazji całkiem nieźle (nie jak jakaś odpustowa z marketu). Pivotów mogłoby nie być ale trudno. Łącznie całkowity koszt z przesyłką, sztycą, zaciskiem i obróbkami (mufa i główka) wyszedł mi 384zł. Poprzednią ramę (wyższej klasy) sprzedałem za 400zł wiec jestem zadowolony

http://www.goride.pl/rama-accent-peak-p-972.html ostatnio mielismy tego peaka na sklepie i naprawde bardzo fajnie sie prezentowala na zywo ;p polecam :P

http://allegro.pl/rama-corratec-super-b ... 64218.html
Mała szansa ale warto obserwować

mam okazje kupić leader fox evolution, accent tormenta, accent el nino ktora z tych ram bylaby lepsza? patrzyłem też na rame biria jak ktos wyżej napisał, jaką ramę byście polecili(moga byc tez inne, do 400zl)? Zamierzam wziąc udział w maratonie.
z góry dzięki
@Edit
Ew. merida cross way, lub merida matts, ma ktos moze o niej jakies opinie?

http://allegro.pl/rama-unibike-fusion-1 ... 15514.html
Bardzo lekka i porządna rama.

Fajna, tylko rozmiar 17" za mała na mnie, 181 cm

Myślę, że 181 to pogranicze miedzy 17/19" odpowiedni mostek i będzie OK.

Weź najlżejszą z tych wszystkich:)
Lepsza już za mała niż za duża ale myślę że min 19' będzie najlepszym wyborem z tym że powinieneś się przymierzyć bo każda ma inną geometrię i nie wiesz która Ci podejdzie w ogóle.

elton29 pisze:Lepsza już za mała niż za duża

Pojeździj trochę XC to może zmienisz zdanie. Musi być dobra.

Inna sprawa że w przypadku takiej ramy ja patrzę raczej na długość a nie rozmiar podsiodłówki. Bo sztyce długą wsadzić zawsze mogę a przedłużyć całości już nie przedłużę. A nie będę sobie 15cm lewara na rurę sterową zakładał...

pietryna pisze:Inna sprawa że w przypadku takiej ramy ja patrzę raczej na długość a nie rozmiar podsiodłówki

True.

Przy takim wzroście szukałbym w miarę długiej 19tki (tt >600mm poziomo). Do tego dość krótki mostek. Powinien wyjść zwrotny, ale stabilny rower z niskim przekrokiem.

Akurat się składa że głównie w xc jeżdżę i wiem co mówię, chodziło mi raczej o to że gdyby mu się trafiła okazja i łyknął by 17 to na niej będzie się lepiej śmigało, będzie bardziej zwrotna i z winna niż na np. 21 w odniesieniu do jego wzrostu oczywiście.
I tak jak pisałem każda rama ma inne wymiary i najlepiej jest się przymierzyć bo te, które mu podaliśmy mają sportową geo a moze woli bardziej wylajtowane jak starsze kony czy cube-y .

W porównaniu do tych ram które przeglądałem to LF Evolution cechuje się bardzo płaską podsiodłówką. Jeśli nie lubi się wysokich kadencji to taki płaski kąt jest idealny. Z wad pewnie bardziej będzie przewalać na plecy na stromym podjeździe ale ja raczej nie uskuteczniam, a jak już muszę to stoję tak czy siak bo jadę siłowo. Dlatego też zastanawiałem się czy nie zmienić przodu z 44/36/22 na 48/38/26 albo coś w ten deseń.

LF waży prawie tonę... to nie jest normalna waga na ramkę do XC, tyle ważą ramy w rowerach za 1000zł.

Wzrost niewiele mówi o tym jaka ramę potrzebujesz, długość nogi ma znaczenie, ja mam 182cm i mam nogę 88cm, kumpel ma 182cm i ma nogę 83cm więc... ja w 19" mam sztyce wyjętą na 265mm a on na 200, ja na 20 posmigam, a on już nie.

mam Peaka29 (ale to są b podobne ramki z 26", i jest całkiem ok, typowo sportowa pozycja.


P.s. zacznij jeździć z większą kadencja jeśli nie chcesz się bujać z rozwalonymi kolanami później.

Mam po taniości na sprzedaż ramę CUBE LTD 3(bodajże 18 cali), pod mój 176 wydaję się trochę za duża, więc pod Ciebie powinna być idealna. W razie zainteresowania napisz na PW.

PoleK pisze:LF waży prawie tonę... to nie jest normalna waga na ramkę do XC, tyle ważą ramy w rowerach za 1000zł.

Moja 20" waży 2050g. Pochodzi to z roweru za 1600zł więc nie ma się co cudów spodziewać. Głównym czynnikiem u mnie była niska cena. A jak zobaczyłem tabelkę z geometrią to już w ogóle uznałem że szkoda mojego czasu na szukanie czegoś używanego, "lepszego" i lżejszego. Waży to więcej o jakieś 150g względem 18" Stevensa Wave który jest rowerem (wtedy był) za 5500zł (teraz 6800 zdaje się). Dorzuciłem sobie pewnie drugie tyle tanią sztycą zooma i rower pewnie teraz waży ze 11,5-12kg. No naprawdę tragedia.

Nie wiem jak go po schodach zniosę, nie mówiąc już o podjeżdżaniu. Chyba tylko z górki będę zjeżdżał, a pod górę to tylko autobusem albo samochodem...

PoleK pisze:P.s. zacznij jeździć z większą kadencja jeśli nie chcesz się bujać z rozwalonymi kolanami później.

Wątpię żeby przy intensywności mojej jazdy coś się z nimi stało. Mam taki ambitny plan na 30km codziennie (raczej na więcej to czasu nie będę miał) ale coś czuję że nic z tego nie wyjdzie tak czy siak. No i nie jestem sportowcem. Nie muszę wykręcić 10k km w ciągu sezonu.

pietryna pisze:Wątpię żeby przy intensywności mojej jazdy coś się z nimi stało. Mam taki ambitny plan na 30km codziennie (raczej na więcej to czasu nie będę miał) ale coś czuję że nic z tego nie wyjdzie tak czy siak. No i nie jestem sportowcem. Nie muszę wykręcić 10k km w ciągu sezonu.

Hahahha, mogę Ci zaśpiewać "mam tak samooooooo" 30 km dziennie a wychodzi 30 km miesięcznie

KubaLaPL pisze:a wychodzi 30 km miesięcznie

Aż tak źle to nie ale do tych uczciwych 900km w miesiącu to się nie zbliżyłem ani na jotę jeszcze :P

Ale znowu dwa takie intensywniejsze sezony po 5k km i napęd do wymiany. Dwa łańcuchy, kaseta i zęby z przodu. 800zł... Może trochę mniej jak będę polował na okazje, albo okaże się, że już nie trendi i z magazynów trzeba się pozbyć.