FORUM DH-zone.com

Witam,szukam opinii na temat tych dwóch amortyzatorów:
http://allegro.pl/marzocchi-66rc-2005-i3151048900.html

http://allegro.pl/marzocchi-66-vf2lt-ok ... 32533.html

VF2LT to wyciągnięty oem z durszlakami, a RC to dobry amor z tłumikami HSCV, które nieźle pracują. Ma regulację kompresji końca skoku i tłumienia powrotu. Trochu nurkuje no i jest bardzo wysoki.

Edit: Oba dużo kosztują jak na swój wiek. Ja swoje 66RC w bardzo dobrym stanie sprzedałem za 900. 3 lata temu.

Że są ludzie co tyle płacą... 66vf2lt też są spoko, poniżej 900zł warte wzięcia.

ja od paru lat używam vf2 i nie narzekam na nic. po założeniu nieco twardszej spręzyny-nie muszę zamulać go powietrzem. amorek działa bardzo przyzwoicie. osobiście jednak uważam że 9,5 to zbyt dużo.
ten skok również nie jest potrzebny- od razu bym go obniżył aby zyskać nieco na sztywności, w tym modelu można to zrobić bez problemu...
drugą sprawą jest ta domniemana wymiana ślizgów-jestem z wawy,i nie slyszałem nigdy żeby jakiś serwis wymieniał ślizgi na miejscu. zawsze wszyscy słali amory do gregoria.radziłbym dokładnie sprawdzić tę informację.
w sumie to oba te amory bym odrzucił. rc fajny-ale zbyt wysoki. vf nieco gorszy i również zbyt wysoki. - oba te amorki są wyższe niż 888 z 2006.

ciekawe do ilu dobije cena tego pierwszego

VF2 lubiły wybuchać

O to film który to pokazuje:

http://www.pinkbike.com/video/45916/

marcin0011 pisze:ciekawe do ilu dobije cena tego pierwszego

Też się dziwię, dobrze że ja się już zaopatrzyłem w amortyzator.

To co proponujecie w kwocie 700-1000 pln?

Domain lub insze 66. Te są mega drogie. Ew. jakieś z1.

o co chodzi z tym filmem?? co tam wybuchło??

Laga po stronie hebla. Były takie przypadki. Pękało i wyrzygiwało olej.