Wybijanie sie z hopy ?????

DeJvId
Posty: 11
Rejestracja: 05.07.2004 01:56:03
Kontakt:

Wybijanie sie z hopy ?????

Post autor: DeJvId »

Kurna jak sie dobrze wybic zeby poleciec daleko i wysoko(przy tej samej predkosci:) na ruznych typach wybic, mam z tym problem i nie zabradzo mi to wychodzi albo wcale:(, napisalibyscie moze jak wy to robicie a moze cos pomoze.
Rufus
Posty: 1452
Rejestracja: 23.04.2004 20:29:43
Lokalizacja: się biorą hasające hasacze?
Kontakt:

Post autor: Rufus »

dla plaskich wybic to prosto - jedziesz szybko a na samym koncu trzaskasz bunnyego. wsio.
Łasiczka w kształcie pieczątki. Pieczątka w kształcie łasiczki.
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

na dirtach po prostu jedziesz i podciągasz na krawędzi nogi pod siebie- coś jakbys klękał ( dirt= wybicie pod góre, mała hopa , nie drop)
DeJvId
Posty: 11
Rejestracja: 05.07.2004 01:56:03
Kontakt:

Post autor: DeJvId »

mikael cos ci sie chyba pomieszalo jak sie nogi podciaga na koncu najazdu to raczej sie tlumi a nie wybija :) (wiem co to dirt:)
frirajder
Posty: 721
Rejestracja: 18.04.2004 23:08:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: frirajder »

Na hopach racingowych (płaskich powiedzmy) to się raczej nie wybijasz, wprost przeciwnie, tłumisz hopę, żeby kontakt z podłożem był jak najdłuższy.

Natomiast hopy do trzaskania trików, zwane dirtowymi, to inna bajka. Tu faktycznie należy się wybić.

Trudno napisać w teorii jak to ma wyglądać. Przede wszystkim trzeba po prostu skoczyć setki razy i samo przychodzi. Generalnie najeżdżając na hopę uginasz ręce i nogi (robisz taką przycupkę :-P ). W momencie wybicia wychodzisz do góry i ciągniesz cały rower. Trzeba zdecydowanie umieć bunnu hopa porządnego, bo to jest w sumie podobny ruch, tylko kiery tak mocno nie ciągniesz.

Ważne jest, żeby w powietrzu nie walczyć z rowerem, tylko być luźnym. Wymaga to pewności, czyli wielu ćwiczeń oczywiście. Jak to opanujesz, to będziesz skakał stylowo, a triki będą łatwiej wchodzić. Ale to jest trudne, ja w każdym razie nie jestem na takim etapie jeszcze.
http://www.upr.org.pl/ <- niższe podatki = tańsze rowery
GÓRNIK
Posty: 4327
Rejestracja: 07.06.2004 22:38:47
Lokalizacja: WuWuA
Kontakt:

Post autor: GÓRNIK »

bunny hopem-it's easy man!:)
www.cykloza.pl

ave na przetrwanie | amen

http://www.pinkbike.com/photo/2300621/
Bender
Posty: 872
Rejestracja: 19.04.2004 07:27:21
Lokalizacja: s tóby
Kontakt:

Post autor: Bender »

na sztywnym to moze i tak sie da, ale na duzym i ciezkim fullu raczej nie ; ]
SPRZEDAM - swinger6, 9.5 x 3.0 sprezyna 450, stan bdb! Monster 03, stan bdb, 1800 zl
Stasio
Posty: 205
Rejestracja: 27.06.2004 18:52:20
Kontakt:

Post autor: Stasio »

Hmm. Na dircie z banego ? Troche dziwne.
Ja po prostu biore odchylam sie do tylu. Chodzi o to zeby w momencie kiedy przednie kolko wychodzi z wybicia utrzyamc rower w takiej samej pozycji. Bo jak przednie podczas wychodzenia bedzie leciec do przodu a tyl w gore(bo podjezdza na wybicu) to stlumisz hope. Tak mi sie wydaje. Oczywiscie mozna troszke pomoc przy wybicu uginalac wczesniej nogi i rece (i gwaltownie rozprostowac). Ale zdecydowanie najwazniejsze jest zeby rower ladnie wyszedl z wybicia(zeby byl jak njamniejszy opor).

Tak mi sie wydaje i nie wiem dobrze bo dlugo nie sakcze.
adi
Posty: 473
Rejestracja: 04.05.2004 07:44:26
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: adi »

ja po prostu pociągam lekko kierownice i już, a jak jest hopa z ostrym wybiciem to poprostu najeźdzam na nią i już jestem na lądowaniu....
Kopaj Pointa,kopaj równo ,przecież wiesz że to gówno!
tomshu
Posty: 12
Rejestracja: 19.04.2004 14:34:12
Kontakt:

Post autor: tomshu »

adi dobrze mówi, gy pierwszy raz skoczyłem na deEercie to samo jakoś przyszło, wogule nie kumałem jak to sie robi hehe tylko kumpel krzyczał: no skacz k***a w końcu" no to kurka se myśle że skocze. Zjechałem, podjechałem, wyskoczyłem i wylondowałem. Bez kitu, czaasami coś przychodzi od tak po prostu a czasami trzeba ćwiczyć do upadłego.
Dostosuj prędkośc...
do swoich umiejętności {:]
frirajder
Posty: 721
Rejestracja: 18.04.2004 23:08:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: frirajder »

Bender, oczywiście mówie o rowerze hardtail, bo na takim jeżdże i na takim z założenia skacze się na dircie.
Na fullu się nie znam. Może napisz jak to wygląda, jestem ciekawy.


Mowicie, że wystarczy wyjść pod odpowiednim kątem... i macie częściowa rację. Każdy na początku tak robi. Tylko wtedy lata się nisko, trzeba przy okazaji szybciej najeżdżać. Żeby skakać wysoko, trzeba się wybić odpowiednio. A wybicie to jest w pewnym sensie podobne do bunny hopa.
http://www.upr.org.pl/ <- niższe podatki = tańsze rowery
Tassadar
Posty: 2188
Rejestracja: 11.08.2004 18:20:01
Kontakt:

Post autor: Tassadar »

kiedyś się mnie o to koleś spytał, to mu powiedziałem żeby się na chama rozpędził, i ***** posłuchał! ...wylądował na twarzy...
no ale przy tej samej prędkości to albo ugiąć nogi przed wybiciem i w momencie wybicia wyprostować wzdłuż sztycy, albo bunny, ale jak źle zrobisz bunnyego, ...to boli...
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=22&t=74297
FutureBreeze
Posty: 62
Rejestracja: 11.06.2004 16:02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: FutureBreeze »

Hyyhhrr... Bender... Ja cie podziwiam jak ty wogole mozesz na tym czyms swoim skakac na hopach <lol> I sie nie dziwie dlaczego sie ciezko wybijac :) Zreszta ty tu nie mowisz o ciezkim fullu tylko kurwa o fullu czolgu :) latwiej chyba bunnego czolgiem zrobic, siedzac na armacie, niz na twoim rowerze :D
Live To Ride, Ride To Live
(: majkel :)
Posty: 91
Rejestracja: 02.12.2004 00:54:46
Kontakt:

Post autor: (: majkel :) »

glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie.

niema co tlumaczyć

trzeba poprostu ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze troche poćwiczyć inaczej nic sie nienauczyz.
"Znudziło mi się siedzenie w domu - idziemy na rower" A.Lincoln
Adrian [lodz]
Posty: 105
Rejestracja: 04.12.2004 08:09:45
Lokalizacja: lodz
Kontakt:

Post autor: Adrian [lodz] »

trzeba praktyki - ja mialem podobny problem ale katowalem sie codziennie po 4-6h aż w końcu po tygodniu latałem tak jak chcialem tj. raz wysoko raz nisko itd.
-=dual forever=-
K@M!L
Posty: 797
Rejestracja: 01.12.2004 01:00:30
Lokalizacja: JaWoRzNo-CiTy
Kontakt:

Post autor: K@M!L »

rozpędź sie to dalej i wyżej polecisz :]
LoL

http://tiny.pl/tsb2 <= JumP
http://tiny.pl/t6cd

http://tiny.pl/tsb8 <= BikE
MaxDamageDA
Posty: 6082
Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: MaxDamageDA »

Ja sie lekko odchylam do tylu zeby mi dupy nie wyrzucilo...

A przod ciagne lekko, nio i najezdzam zawsze sporo szybciej niz kumple na sztywaniakach , a i tak czasem sa niedoloty...

Duzo travel i ciezki bajk ;]
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
Mocol
Posty: 61
Rejestracja: 17.12.2004 17:15:00
Lokalizacja: Skoczów
Kontakt:

Post autor: Mocol »

poprostu jedziesz i hop
Jedno jest pewne - Zawodnicy downhillowi to ekstremaliści !!!
BaDMaN
Posty: 609
Rejestracja: 06.12.2004 18:52:27
Lokalizacja: podwarszawskie lasy
Kontakt:

Post autor: BaDMaN »

A ja hopy raceingowe latam dobrze znaczy zwykle dolatuje, na dobrej wyskości, i z dobrą prędkością a dirty latam albo 5 cm na wyskością dirta, albo przednie mam w górze a nie moge tylnego wyciągnąć i tak śmiesznie to wygląda ale co tu radzić to po prostu odruch wyuczony. ;]
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość