FORUM DH-zone.com

Siema !
Znacie jakieś dobre ćwiczenia na dłonie ?
Podczas zjazdu czy by to nie była palenica, stożek itp. Ciężko mi zjechać cała trasę na raz bo strasznie mnie dłonie zaczynają boleć.

Wiadro piasku, wsadzasz ręce i ugniatasz. Naprawdę.
Drugie to bierzesz kijek, na lince po środku zawieszasz ciężarek. Wyciągasz ręce z kijkiem przed siebie i nawijasz ten sznurek i odwijasz. No i pompki na kostkach.
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... 87wiczenia

http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... ia&start=0

Ja po złamaniu ręki do używałem powerballa, pomaga trenować nadgarstki i uścisk dłoni.
Jakiego masz amora?

Mała piłeczka i gnieć, naprawdę pomaga.
Do tego oczywiście seria pompeczek i niskobudżetowe ciężarki (2x butelka po 5 litrowej wodzie zasypana piaskiem, albo z wodą).

55 rcv na heblach elixir 5

luksiarz121 pisze:Znacie jakieś dobre ćwiczenia na dłonie ?

Powerball, a w linku (http://www.powerball-poland.com/oefenin ... ebba0d6575) kilka ćwiczeń. Polecam.

Powerball rządzi, jeśli chodzi o ćwiczenia dłoni i nadgarstka

A może czas bardziej wyluzować?

Ja nawet mając fulla po tym jak zepnę ręce mało mi nie odpadną... a po rozluźnieniu w czasie jazdy wszystko idzie gladko.

Może to tu jest problem? Zbytnia spina?

Miałem problem z bolącymi dłońmi po zmianie chwytów z cienkich na dużo grubsze. Na początku jeździło się ok ale po paru dniach nie mogłem dłoni zaciskać. Po przejściu z powrotem na cienkie chwyty problem znikł po około 2 tygodniach.

A chwyty zmieniałem w trakcie sezonu.

ciekawa teoria- bo praktyka działa w odwrotną stronę.
grubszy chwyt pozwala na mniejszy docisk( lużniejsze trzymanie) - i łapki mniej bolą nie dlatego że gumy jest więcej-a właśnie dlatego,że nie trzeba ich tak ściskać.

diskordia pisze:grubszy chwyt pozwala na mniejszy docisk( lużniejsze trzymanie) - i łapki mniej bolą nie dlatego że gumy jest więcej-a właśnie dlatego,że nie trzeba ich tak ściskać.

Dokładnie, chociaz miekka guma tez pomaga.

kosq3 pisze:Miałem problem z bolącymi dłońmi po zmianie chwytów z cienkich na dużo grubsze. Na początku jeździło się ok ale po paru dniach nie mogłem dłoni zaciskać. Po przejściu z powrotem na cienkie chwyty problem znikł po około 2 tygodniach.

Masz za małe dłonie na grube chwyty.

Dorzucę swój przypadek... Dokładnie to samo. Środek sezonu, zmiana gripów z niewygodnych jak dla mnie chudzielców (ruffian) na super wygodne (rouge) i po paru wypadach w góry ból nie do zniesienia. Głownie palców małych i serdecznych... Nie trzymam kierownicy kurczowo.

Powrót do ruffianów i jest spokój - chciaż chwile to trwało, zanim przestało boleć... Rozmiar dłoni to szczupłe L i ruffiany wydają się być za cienkie a rouge idealne... A jednak.

Z ćwiczeń polecam powisieć na drążku.

zawsze w sezonie wszędzie to gniote gdzie sie da i lajtowo :>

kubuspunxdh pisze:Obrazek zawsze w sezonie wszędzie to gniote gdzie sie da i lajtowo :>

i do tego powerball i juest looz. A co do gripów, to ich grubość trzeba dobrać indywidualnie do dłoni. Ja mam dość małe i od zawsze jeżdżę na najcieńszych jakie są dostępne. Eksperymentowałem z grubymi Sunline i RF i nie mogłem utrzymać kiery. Możesz też spróbować zmienić kąt podniesienia kiery. Ja w zeszłym roku po zwichnięciu kciuka przechyliłem kierę "do siebie" aby go odciążyć. Efekt był taki że zostałem przy takim ustawieniu bo sam się zdziwiłem jak poprawiły się komfort i pewność chwytu.

kubuspunxdh pisze: zawsze w sezonie wszędzie to gniote gdzie sie da i lajtowo :>

gdzie coś takiego dostanę? chcę

nhp890 pisze: gdzie coś takiego dostanę? chcę

http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... +r%C4%85k+

albo jakikolwiek sklep z odżywkami :> sportowy itd.

nhp890 pisze:gdzie coś takiego dostanę? chcę

W każdym markecie.

kubuspunxdh pisze:

Niezdrowe i znawcy to odradzają, zainteresuj się piłeczką.