FORUM DH-zone.com

Jak w temacie, zobaczcie link: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/7 ... zkowe.html#

U nas na razie raczej nie przejdzie. Z resztą. Już im się totalnie jebie w tych pustych łbach...

Moim zdaniem to powinni wprowadzić obowiązek posiadania uprawnień do poruszania się po ulicy, nie ważne czy ktoś będzie miał uprawnienia na motor, auto czy rower. Ważne żeby znał przepisy ruchu, a nie wyjedzie taki matoł na rowerze na ulicę i jedzie, nie wie co ma zrobić, ale jedzie bo on ma skończone 18 lat i może...

FRmaniak pisze:Moim zdaniem to powinni wprowadzić obowiązek posiadania uprawnień do poruszania się po ulicy, nie ważne czy ktoś będzie miał uprawnienia na motor, auto czy rower. Ważne żeby znał przepisy ruchu, a nie wyjedzie taki matoł na rowerze na ulicę i jedzie, nie wie co ma zrobić, ale jedzie bo on ma skończone 18 lat i może...

Tu sie zgodze, OC tez powinno byc obowiazkowe dla uczestnikow ruchu drogowego, w tym rowerzystow. Moze przegnaloby to z drog czesc debili na rowerach, jezdzacych srodkiem pasa albo obok siebie, blokujacych caly pas ruchu. Tak, wiem, ze przepisy pozwalaja na jazde obok siebie, ale to przepisy idiotyczne i powinny zostac zmienione.

Ale powinny za tym isc inne zmiany w przepisach, pozwalajace na jazde chodnikami, ze wzgledu na totalny brak sensownych drog rowerowych w PL.
Z reszta nie rozumiem jak mozna jechac ulica na rowerze, spowalniajac ruch i ryzykujac spotkanie z samochodem, podczas gdy obok jest duzo bezpieczniejszy chodnik (chyba, ze jedzie sie na szosowce, to zmienia postac rzeczy).

OC ok, dobry pomysł, ale nie oszukujmy siebie, praktycznie nikt nie bedzie placil tego. Jakby wprowadzili OC to tez zapewne badania techniczne...

quake pisze:blokujacych caly pas ruchu.

Jezdzilem w zime rowerem do szkoly, ruchliwa ulica, i musialem (wzgledem swojego bezpieczenstwa) jechac praktycznie srodkiem pasa, bo jak jechalem poprawnie przy prawej krawedzi to debile mnie wyprzedzali 5-10-15cm od kierownicy...
Ale i tak zapewne nic sie nie zmieni w przepisach...

Brakuje jeszcze OC od wyjścia z domu , jezdzenia wozkiem z zakupami po supermarkecie no i wogóle ograniczeń ze wzgledu na wiek/wrost i poglady polityczne. Unia - Wolność na łańcuchu

balfa2step pisze:Unia - Wolność na łańcuchu

You are free... to do as we tell you.

galgan pisze:Jezdzilem w zime rowerem do szkoly, ruchliwa ulica, i musialem (wzgledem swojego bezpieczenstwa) jechac praktycznie srodkiem pasa, bo jak jechalem poprawnie przy prawej krawedzi to debile mnie wyprzedzali 5-10-15cm od kierownicy...

W niektorych sytuacjach to zrozumiem, w moim poscie mialem bardziej na mysli sytuacje, gdzie jest ladna pogoda, obok drogi caly chodnik... a ktos cisnie srodkiem drogi na rowerze.

A do bialej goraczki i ochoty zlania komus ryja, doprowadza mnie sytuacja gdzie jade jednopasmowka, z naprzeciwka auta, a pizdy na szosowkach jada jakby w tour de france brali udzial - obok siebie, cala szerokoscia pasa, nie zwazajac na blokowanie aut za nimi. Wtedy rzeczywiscie wyprzedzam na milimetry - bo taki ***** w obcislych spodenkach nie daje mi innej mozliwosci!

Według miastadlarowerów.pl i Chodź na Rower wyżej wspomniany artukuł jest kłamstwem.
http://www.miastadlarowerow.pl/index_wi ... =9&art=103
http://chonarower.pl/obowiazkowe-oc-na- ... ie-nabrac/

balfa2step pisze:Brakuje jeszcze OC od wyjścia z domu , jezdzenia wozkiem z zakupami po supermarkecie no i wogóle ograniczeń ze wzgledu na wiek/wrost i poglady polityczne. Unia - Wolność na łańcuchu

Niedawno mi rowerzysta zmienił pas jak go wyprzedzałem, na środku prostej drogi, linia przerywana. Bo chciał sobie zjechać przez trawnik do domu, rękę wystawił jak byłem autem obok niego i po tym jak zaczął już skręcać. I dziwi się że mam do niego jakieś ale.

Unia Ci robi z mózgu jajecznicę i dlatego potrzebujesz mieć OC pchając wózek sklepowy.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/7 ... lista.html ... brak mi słów, aby jakoś to skomentować. Ocenę tego pozostawiam wam.

O moralności Kalego to się z nim muszę zgodzić. Ale tylko tyle. Reszta to czcze gadanie.

Też przeczytałem o tym pomyśle http://e-prawnik.pl/wiadomosci/naszym-z ... -boju.html tylko tutaj dobrze stwierdzono że 70 zł za rower jak za samochód jest 350 zł to jest przegięcie. Zdecydowanie taniej powinno to wynosić i nie miałbym nic przeciwko.

Jako iż ja nie mam jeszcze 18, moja kochana rodzicielka załatwiła jakieś ubezpieczenie od wyrządzonych szód czy jakoś tak. Objęty jestem ja i mama, kwota to chyba jakieś 40k. A rocznie płacimy jakieś grosze - 40zł?