FORUM DH-zone.com

Witam, z racji złej kondycji mojego typowo dirtowego roweru zmuszony jestem wymienić kilka komponentów w tym ramę, a przy okazji postanowiłem lekko zmodernizować rower i stworzyć z niego typowy funbike, którego używałbym na dirtach (zero sztuczek poza whipami), pumptracku, ale też na luźnych wypadach na ścieżki enduro, zależy mi, żeby rower mógł lepiej/gorzej podjeżdżać.

Strasznie przypadła mi do gustu nowa rama ns surge, ze względu jej uniwersalność oraz haki, które w razie potrzeby pozwolą mi na zrobienie typowego singla. Niestety złym czynnikiem jest tutaj mój wzrost (ok.190cm), waham się strasznie między rozmiarami, boję się, że M-ka będzie zbyt mała w przypadku podjazdów, a L-ka już zbyt wielka przy lataniu na dirtach. z przodu planuję jakiś regulowany widelec w stylu pike. Czy jakiś użytkownik tej ramy mógłby powiedzieć czy L-ka jest już faktycznie wielką ramą, która może ograniczać?

Ewentualnie proszę o jakieś inne propozycje do w/w zastosowań. Z góry wielkie dzięki za pomoc!

A może Dartmoor Hornet ? Na tym też złożysz fajnego funbikea, w przyszłości też będę swojego robił na uniwersalny rowerek. Mój wybór padł właśnie na Horneta. Lekka, wytrzymała i do tego tania.
O NS Surge nic nie powiem bo nie jezdziłem

ja ze 2 sezony latalem na surge- rocznik 2009. z obnizonymi do 135mm 66.
szczerze mówiąż nie zauważylem aby jej dlugość w czymś przeszkadzała.
z pewnością dużo zależy od wybicia,ale jeśli ma plynne przejście i jest odpowiednio wysokie-bez problemu można latać nawet bardzo strome i duże hopy. tym bardziej że moj rocznik nie miał regulowanych haków.
prawdę mówiąc surge large miał o 1,3cm dłuższy trójkąt tylny niż typowo dirtowy majesty - i znacznie dłuższy przedni trójkąt- ten 1cm w ogóle nie wplywał na latanie
wszystko zależy wyłącznie od twoich możliwości adaptacyjnych-
a jakiż to typowo dirtowy rower posiadałeś dotychczas??

@diskordia wielkie dzięki za opinię! myślę, że długość zupełnie nie będzie mi przeszkadzać, raczej chodziło mi o wysokość i kąty, bo w opisie jest zapis: L = 16'(jak 17.5” MTB). Jeśli chodzi o możliwości adaptacyjne to raczej nie będzie problemu. Pisząc dirtowy rower miałem na myśli niski rower na singlu, który nie ogarnie żadnego podjeżdżania, dotychczasowy rower to ns bitch(która też krótka nie jest) + rst space

@Adamus531 myślałem też o hornecie, ale tutaj w grę wchodziłaby tylko 16', nie miałbym opcji na singla i chyba jakoś bardziej przemawia do mnie stalowa rama

surge wcale nie jest wysoki, pomimo rozmiaru w dalszym ciągu przypomina dirtówkę. zacisk na wysokości górnej krawędzi opony- w mojej opini w dalszym ciągu z niczym nie koliduje.
jeśli waga ci nie przeszkadza-to zdecydowanie stal.
pracuje- i jazda po szlakach jest znacznie przyjemniejsza niż alu.

a co sądzicie o NS Clash? bo mam opcję zakupu w atrakcyjnej cenie