Czy ten sprzęt wytrzyma?
: 25.06.2013 19:47:05
Cześć wszystkim,
dotychczas śmigałem głównie MTB na terenach zarówno bardziej płaskich, jak i w typowych górach. Korzenie, błoto, kłody drewna i ostre zjazdy nie są nowością, ale skoki, nawet te najmniejsze, już tak.
Posiadam Paragona od Garego Fishera, tego starszego, na 26''. Rama w geometrii genesis. Wydaje mi się, że cała z aluminium. Amortyzator Judy. Cała reszta ma raczej mniejsze znaczenie. Jest taka, jak w stocku, czyli mieszanka deore xt i lx. Hamulce to niestety v-brake, ale myślę, że niedługo zmienię na tarczówki.
I pytanie: czy przy jakiejś hopie jest sens się pchać rowerem bez amortyzowanej ramy? Nie złamie mi się w połowie? Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym rowerem w dh/podobnej dyscyplinie? Kocham ten rower i strasznie niefajnie byłoby go przez zbytnie szaleństwo uszkodzić. Ułamanie amora przeżyję, ale ramy już nie
Jeździłem już sobie po śmieciarze na bartyckiej i było super, ale na żadne skoki sobie nie pozwoliłem, w szczególności, że wydają się całkiem harde...
Z góry dzięki za odpowiedzi,
pzdr.
K.
dotychczas śmigałem głównie MTB na terenach zarówno bardziej płaskich, jak i w typowych górach. Korzenie, błoto, kłody drewna i ostre zjazdy nie są nowością, ale skoki, nawet te najmniejsze, już tak.
Posiadam Paragona od Garego Fishera, tego starszego, na 26''. Rama w geometrii genesis. Wydaje mi się, że cała z aluminium. Amortyzator Judy. Cała reszta ma raczej mniejsze znaczenie. Jest taka, jak w stocku, czyli mieszanka deore xt i lx. Hamulce to niestety v-brake, ale myślę, że niedługo zmienię na tarczówki.
I pytanie: czy przy jakiejś hopie jest sens się pchać rowerem bez amortyzowanej ramy? Nie złamie mi się w połowie? Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym rowerem w dh/podobnej dyscyplinie? Kocham ten rower i strasznie niefajnie byłoby go przez zbytnie szaleństwo uszkodzić. Ułamanie amora przeżyję, ale ramy już nie

Jeździłem już sobie po śmieciarze na bartyckiej i było super, ale na żadne skoki sobie nie pozwoliłem, w szczególności, że wydają się całkiem harde...
Z góry dzięki za odpowiedzi,
pzdr.
K.