FORUM DH-zone.com

Witam kolega będzie chciał kupić jakieś heble z najwyższej półki do dh.
W grę wchodzą :

Formula he One
Hope Tech V2
Avid Code
Shimano Saint

Ogólnie chciałbym wiedzieć i poznać wasze opinie na temat tych tych 4 hamulców jak się sprawują, jak z serwisem, awaryjnością, modulacją, siłą hamowania. Kaska w sumie na każdy by było bo chce wydać koło 2 tys maks. Ja użytkuję Avidy Code 2012 więc na ich temat wiem dużo, ale chcę poznać wasze opinie na temat reszty hebli czy te formuly naprawdę są warte swojej ceny, jak nowe Sainty i te Hopy.

pozdrawiam i czekam na opinie

Siemka

Ja użytkuję już od 3 lat sainty 810 więc na ich temat mogę powiedzieć tyle :

Siła - mega duża
Działanie - zero-jedynkowe
Awaryjność - przez ten czas jedyne co się stało to zapowietrzony hamulec.
Serwis - ehhh i tu pojawia się problem z dostępnością części... o ile do avidów dokupisz praktycznie każdą część do saintów musisz kupić zacisk lub klamke i nic poza tym (jeżeli jestem w błędzie to niech mnie ktoś poprawi)

Z samych hamulców jestem bardzo zadowolony, działają super w każdych warunkach, siła hamowania jest znakomita jak dla mnie, jedyny minus to dostępność części dlatego sam myślę o przesiadce na cody

Maćko_9 pisze:Działanie - zero-jedynkowe

Jeździłem na 810 i hamowały tak jak powinny, może coś u Ciebie nie tak?

nhp890 pisze:

Maćko_9 pisze:Działanie - zero-jedynkowe

Jeździłem na 810 i hamowały tak jak powinny, może coś u Ciebie nie tak?

Mam M810 i jak już się przyzwyczaisz do takiej siły hamowania to mają bardzo dobrą modulację. Polecam

Raczej avid code albo elixiry 7,mam styczność z takimi na codzień i powiem że sprawują sie zajebiście

Moim zdaniem V2, nie zawodne i banalne w serwisowaniu + nie ma problemu z częściami zamiennymi jeżeli jakimś cudem uda Ci się je zepsuć.

Sainty dla mnie też działały zero-jedynkowo
Na formulach przejechałem się tylko raz, jakoś strasznie miękkie były ale to nie będę oceniał
Do codów nie byłem przekonany, chciałem je zmienić na V2 (na których nigdy nie jeżdziłem ale byłem zadowolony z M4) ale po czasie okazało się że Code są super i nie chcę ich zmieniać.

Przeciez V2 zostały zastąpione V4 teraz.

A polecanie Avidów to żart, najbardziej awaryjne heble na rynku.

Sainty 810tki bardzo dobre heble, nie ma w nich nic zero jedynkowego

Miałem Code R z 2011r. i aktualnie mam Code z 2012r. i żadne nie sprawiły mi problemów, nie ma mowy o jakichkolwiek awariach. Siła hamowania potężna, modulacja super.

krylos pisze:Miałem Code R z 2011r. i aktualnie mam Code z 2012r. i żadne nie sprawiły mi problemów, nie ma mowy o jakichkolwiek awariach. Siła hamowania potężna, modulacja super.

Zgaduje, że co sezon zmieniasz heble?
Jeżeli tak to ciężko jest się wypowiadać o ich awaryjności.

Jeszcze może warto zwrócić uwagę na wygląd poza oczywistym bezawaryjność/siła hamowania.

@sasiel Wolisz aluminiowy monoblok czy tandetnie wyglądające zaciski poskręcane na 4 śruby ?

Jeździłem do tej pory na Hope Moto M6, hamulce super, modulacja bardzo dobra, siła też w porządku. Owszem są bezawaryjne, ale za to jak się coś spieprzy to robią się skarbonką bez dna. Zmieniłem je na sainty M820 i jestem zadowolony ze zmiany. Plusiki: niska waga, modulacja i mega siła . Minusik to te gumowe czucie klamki, ale sądzę, że zniknie jak zmienię przewody na oplot.

str0gg Jesteś fanboyem Hope'a, że tak zachwalasz i hejtujesz inne? Nic nadzwyczajnego, do tego te delikatne klamki Tech (w necie pełno opinii o łamaniu klamek w hamulcach Hope'a)
ps. Zacisk w code od 2011 ma 2 śruby

Boże bron przed fanboystwem!
Po prostu na mnie hopy zrobiły najlepsze wrażenie pod każdym względem
Każda klamka się rozleci jak niefortunnie przyłożysz albo za mocno dokręcisz do kierownicy, a puki co moja ma się dobrze.

Spaced pisze:Przeciez V2 zostały zastąpione V4 teraz.

A polecanie Avidów to żart, najbardziej awaryjne heble na rynku.

Sainty 810tki bardzo dobre heble, nie ma w nich nic zero jedynkowego

Avid ma wyraźnie problem z wersjami oem , to co się tam dzieje woła o pomstę do nieba , w wersjach "na sklep" o dziwo hula , nie powiem złego słowa o "nowych" Code , mocne , doskonała modulacja, mało awaryjne i tanie części na zawołanie.
Sainty mają dużo twardszą klamkę , co może być odbierane jako brak modulacji, mało awaryjne, duża siła i z góry założony brak części zamiennych.

ravfr pisze: Sainty mają dużo twardszą klamkę , co może być odbierane jako brak modulacji, mało awaryjne, duża siła i z góry założony brak części zamiennych.

To chyba jeździłeś na źle zalanych codach, bo moje mają mega twardą klamkę, za to w żadnych shimano jakoś nie mogę tego dokonać

ravfr pisze:

Spaced pisze:Przeciez V2 zostały zastąpione V4 teraz.

A polecanie Avidów to żart, najbardziej awaryjne heble na rynku.

Sainty 810tki bardzo dobre heble, nie ma w nich nic zero jedynkowego

Avid ma wyraźnie problem z wersjami oem , to co się tam dzieje woła o pomstę do nieba , w wersjach "na sklep" o dziwo hula , nie powiem złego słowa o "nowych" Code , mocne , doskonała modulacja, mało awaryjne i tanie części na zawołanie.
Sainty mają dużo twardszą klamkę , co może być odbierane jako brak modulacji, mało awaryjne, duża siła i z góry założony brak części zamiennych.

Patrząc na to co ze starym Code i Juicy się działo to po dłuzszym czasie i te nowe beda do dupy i sypac sie bedzie wszystko

Ja mam tylko bezpośrednie porównanie Saintów 2013 do Formuli The One.
The One mają dużą moc i przede wszystkim powalają modulacją, jednak po ponad 2 latach użytkowania membranki w klamkach zaczęły cieknąć i jest problem, żeby je dostać w Polsce(można ciągnąć z UK za śmiesznie małe pieniądze).
Teraz mam Sainty 2013 i to jest to czego szukałem. Moc ogromna, modulacja takiej jak potrzebuje(chociaż nie tak dobra jak w formulach), no i przyglądając się temu hamplowi na prawdę nie wiem co w nim może się zepsuć...

Ja mam Code R i zero awaryjności. Kumpel ma Hope i jakoś nie przypasowało mi jak hamują.

Code to jak ruletka. Moje 810 śmigają do teraz gdzieś w KrK, a code 2012, różnie z nim mam.

No chyba, że tak. Mnie akurat się fajne trafiły W takim układzie lepiej bierz coś co nie ma szansy być jakoś lubiące się psuć "bo tak".