FORUM DH-zone.com

Witam, z racje, że sezon na dobre rozpoczął się mam zamiar wybrać się w góry. Ogólnie czy moglibyście mi doradzić gdzie w Polsce, najlepiej w południowo-zachodniej części można pojeździć, wyciąg bardzo mile widziany. Przeglądając forum zauważyłem, że większość fajnych miejscówek jest od małopolski po wschód. Generalnie jeśli naprawdę na zachodzie nic ciekawego nie ma, doradźcie gdzie uderzyć. Jak w temacie, preferowałbym podróż pociągiem, czyli miło by było, jakby można dojechać jak najbliżej danej miejscówki, chyba że podróż pociągiem to po części szaleństwo to odpuszczę, nie wiem, nigdy tak nie podróżowałem.
Pozdro

Jeśli chodzi Ci o miejscówki w kraju i podróżowaniem pociągiem to polecam Wisłę, nocleg tuż przy wyciągu w fajnej cenie z karnetem i żarciem.
http://www.stozek.narty.pl/index.php?id=5422
A jeśli stożek Ci się znudzi możesz skoczyć do Ustronia na palenice, nawet na siłę rowerem dasz radę

Minusem na stożku jest to, że daleko do jakiegokolwiek sklepu oraz z pociągu musisz trochę dymać na rowerze, około 35 minut pod górkę

podobno dowożą z pkp pod wyciag jak sie zadzwoni

Ajz Faktycznie ! Nawet auto stoi z napisem, że dowożą
No to kolega ma jeden problem z głowy.

Ale musisz to sprawdzić bo o ile dobrze pamiętam teraz z rowerem można podróżować tylko w pociągach w których są miejsca przeznaczone na rowery.

Dzięki za odp, tylko po szybkiej kalkulacji, ze Sz-n do Wisły zapłacę w 2 strony około 150 zł za sam pociąg tyle samo wyniosła by mnie podróż autem do spicaka jeszcze z 2 osobami do auta.

Jazda autem ma jedną wadę - będziesz jechał z 6-7h czyli jak wysiądziesz z auta to bardzo mała szansa, że będziesz zdolny do jazdy. czyli masz do doliczenia tak naprawdę jeden dzień.

KubaLaPL pisze:Jazda autem ma jedną wadę - będziesz jechał z 6-7h czyli jak wysiądziesz z auta to bardzo mała szansa, że będziesz zdolny do jazdy. czyli masz do doliczenia tak naprawdę jeden dzień.

Taa?
Ciekawe:)
Zależy kto.
Ja jechałem z Bydgoszczy do Szpindla i rok później do Rokietnic.
W aucie kryzys ok. godz 4-5 nad ranem.
Przyjazd na miejsce ok 10:00.
Jazda od 13:00 bez snu.Jazda do zamknięcia wyciągu i ..nic.
I tak rok po roku.
Tak samo jak ja, miało paru innych.
Dawali radę, i nie jeździli na traskach śpiąc:)
Pozdrawiam.

Tak, ale dla mnie to lekkie odbieranie sobie przyjemności, pomijając fakt, że przez niewyspanie opóźnia się czas reakcji :P

Abovd, nie wiem jakim pociągiem chciałeś jechac, ale poszukaj inter rego/tlk to Cię wyjdzie 60/70 złych. Co do miejscówek dostępnych z cuga to chyba tylko te wymienione przez Wojtasa, na palenicę jest 10 min rowerkiem a na stożek Cie jeszcze dowiozą

Chyba wyjdzie, że polecimy autem w piątek, 2 noclegi z pt na sb, i sb na nd, latając cały weekend w górach.