FORUM DH-zone.com

Witam, mam problem z obręczą Dartmoor Fortress, chodzi o to, że opony same z niej spadają, nie jest to problem opon (schwalbe tak miały) ponieważ na innej obręczy siedzą dobrze, jedyna opona na której "da się" jezdzic, (jakos weszła i do tej pory nie spadła) to Maxxis HR 2.7 1ply, chciałem założyć wczoraj WTB Timberwolf bo w weekend wybieram sie w góry pojezdzic i dupa, nie ma opcji żeby założyć, jest jakby za mała, nie ma żadnych "haczyków" żeby ta opona dobrze siedziała. Jak to jest możliwe, że takie badziewie jest sprzedawane jako obręcz do FR i lekkiego DH? chciałem kupić nową niekatowaną obręcz i jestem prawie 80zł w dupe bo nie mam z niej żadnego pożytku, a mogłem brać double tracka za 20zł... czy ktoś miał może podobny problem? czy tylko ja trafiłem na taki egzemplarz?

Był już gdzieś temat na forum, że Fortressy lubią spadać. Ja jestem posiadaczem kompletu tych obręczy, a opony mam Nokian Gazzaloddi i siedzą tak, że nie wiem jakim cudem mogłyby spaść.
Na jakim jeździsz ciśnieniu ?

Mam fortressy od kilku lat i nie spotkałem się z takimi problemami, a jezdizlem na róznych oponach m.in. na wspomnianym przez ciebie timberwolfie. Może z raz mi zlazla opona w bandzie jak mialem turbo niskie ciśnienie.

Bodajże drugi czy trzeci sezon śmigam na Fortressie z tyłu i zero problemu. Ciśnienie od 1.8 do 2 atm. Opony to Gazaloddi MX 2.3 i Maxxis Swampthing 2.35 2PLY i nie zauważyłem czegoś takiego.

była seria zarówno fortressów jak i raiderów z których spadały opony, sam widziałem wiele przypadków, a jeszcze więcej słyszałem. tak samo znam osoby które jeżdżą kilka sezonów na tych obręczach i nic im się nie dzieje. buta nie zjesz, trzeba się jej pozbyć

Coś musi być na rzeczy z obręczami Dartmoora. U mnie jest podobnie ale z Raiderami.
Mam 2 komplety kół. Raidery i MTX33. Jak zakładam nową oponę na MTX to trzeba smarować brzegi płynem do mycia naczyń i zakładać oponę we 2 osoby i w dodatku metalowymi łyżkami, bo plastikowe Parktool-e połamałem. Jak zakładam oponę na Raidery to jestem w stanie założyć ją gołymi rękami .
W czasie jazdy na sztywniaku przód na Raiderach jest ok, ale na tyle wystarczy trochę mniejsze ciśnienie albo szybsze wejście w bandę i opona spada.
Moim zdaniem jest to wina jakiejś konktretnej partii lub rocznika obręczy, bo widziałem też ludzi którzy katowali obręcze podobnie lub nawet bardziej ode mnie i byli zadowoleni. Ja mam tą z malowanymi napisami w wewnątrz. Mam wrażenie, że te starsze z czarnymi naklejkami na bokach były ok.
Poniżej zdjęcie MTX na wall-u w Koninkach. Na Raiderach chyba 2 razy nie dojechałem.

Mi na mtx33 nie wchodziło jakoś ciężko. Normalnie ręcyma założyłem i nigdy nic nie spadło mi ;]

Ja mam bodajże taką(zdarłem naklejki dawno temu), ale głowy obciąć nie dam, na pewno była z naklejkami. Raidera mam nowszego i też nie ma z nim żadnych problemów.

Czyli wychodzi na to, że to jakaś sprawa losowa. Zależy wszystko od tego jaki egzemplarz się trafi albo jakaś konkretna partia. U mnie przy tej samej oponie jest bardzo zauważalna różnica przy zakładaniu na obręcze.

Ja mam komplet fortressów i opony muddy mary i nic nie spada.