AVID BB5 wibracje
: 14.07.2013 09:51:24
Witam. Od wiosny posiadam nowy rower. Jak do tej pory hamulce działały bez zarzutu, więc raczej nie jest to wada fabryczna, ale po ostatniej górskiej przygodzie w błotku nie mogę z nimi dojść do ładu.
Czyściłam już okładziny, delikatnie szurnęłam papierem ściernym, odtłuściłam tarczę i trochę się poprawiła skuteczność, ale nadal występuje "telepanie" przy hamowaniu tak jakby klocki nie mogły się dobrze zacisnąć i się ślizgały. Dodam tylko, że nie są starte, jest jeszcze jakieś 3mm.
Poczekam jeszcze, może się dotrą w jakiś magiczny sposób, ale za miesiąc wyjeżdżam na kilkudniową wycieczkę w góry, więc chyba bez wymiany okładzin się nie obejdzie bo to targanie kierownicą jest i irytujące i męczące, a nie chce sobie psuć czilałtu.
Mam tylko pytanie co jeszcze można zrobić w takiej sytuacji bo nie chcę wymieniać okładzin po każdym ostrzejszym zjeździe?
Czyściłam już okładziny, delikatnie szurnęłam papierem ściernym, odtłuściłam tarczę i trochę się poprawiła skuteczność, ale nadal występuje "telepanie" przy hamowaniu tak jakby klocki nie mogły się dobrze zacisnąć i się ślizgały. Dodam tylko, że nie są starte, jest jeszcze jakieś 3mm.
Poczekam jeszcze, może się dotrą w jakiś magiczny sposób, ale za miesiąc wyjeżdżam na kilkudniową wycieczkę w góry, więc chyba bez wymiany okładzin się nie obejdzie bo to targanie kierownicą jest i irytujące i męczące, a nie chce sobie psuć czilałtu.
Mam tylko pytanie co jeszcze można zrobić w takiej sytuacji bo nie chcę wymieniać okładzin po każdym ostrzejszym zjeździe?