Strona 1 z 1
Cieknący amortyzator, czy to wina tulejek ?
: 19.07.2013 08:27:49
autor: remas94
Jak w temacie, strasznie poci mi się amortyzator, który niedawno przeszedł gruntowny serwis. Zaczynając od początku: swą przygode zaczął w Spider Suspension gdzie miały być wymienione tuleje ślizgowe. Po tygodniowej obsuwie dostałem wiadomość od właściciela że wymiana nic nie dała z powodu wytartych goleni górnych. Z niemałym podirytowaniem i sprawdzeniu mikrometrem całej długości goleni górnych, i nie wykryciu ani jednej wartości mniejszej od fabrycznych 32mm, zabrałem się za złożenie amortyzatora. Po wymianie uszczelek (zamienniki) amortyzator rzyga olejem jak nigdy.Pytanko: jak bardzo wpłynęłyby luzy na tulejach ślizgowych na szczelność uszczelek olejowych i tym samym pocenie się?
: 19.07.2013 08:54:52
autor: miki_ck
Nie wiem jak wielkie musiałyby być luzy żeby amor ciekł mimo dobrych uszczelek...
Albo źle dobrane, gówniane zamienniki albo założone w złą stronę.
: 19.07.2013 09:16:44
autor: remas94
Zamienniki po 10zł za sztukę więc jedne z droższych, różnią się od oryginałów jedynie większą o 0,5mm wysokością, założone, tak jak mi się zdaje, poprawnie. Luzy są takiej wielkości, iż podczas ugięcia widać mikro szczelinę między lagami a uszczelkami kurzowymi przez co też w tym miejscu powstają większe wycieki. Zastanawia mnie sam fakt jakim cudem mogą być takie luzy tuż po wymianie jeśli górne golenie są w perfekcyjnym stanie.
Re: Cieknący amortyzator, czy to wina tulejek ?
: 19.07.2013 09:17:47
autor: EZrider
Mam taki sam problem, że mi się nagle amortyzator rozrzygał...
I generalnie zrezygnowałem z zakupu ori uszczelek za jakąś chorą kasę, a simmeringi za 10zł nie dają rady jak jest asysta powietrzna - jak jej nie ma to są ok. Spróbuję dobrać jakiś inny typ uszczelki i się pochwalę jeśli się uda.
Dzisiaj będę to próbował ogarnąć także możesz czekać aż sobie przypomnę że mam odpisać albo walić PW wieczorem.
: 19.07.2013 09:19:13
autor: off_road
Ślizgowe nie mają nic do wycieków to raz.
Założyłeś uszczelki olejowe odwrotnie, rozbierz odwróć i śmigaj.
Suwmiarką nie zmierzysz pasowania :P do tego trzeba coś dokładniejszego
Swoją drogą reklamowałeś usługę w SS? Czy od razu piszesz na forum bez wcześniejszego kontaktu z serwisem?
: 19.07.2013 09:25:20
autor: remas94
Pasowanie sprawdzane było suwmiarką z dokładnością do 0,01mm, na całej długości goleni górnych średnica oscylowała od 32,01mm do 32,06mm więc nie ma mowy o ubytku. Z telefonem czekałem do złożenia amora bo ciężko byłoby coś załatwić kiedy przed wysyłką zadzwonili że tak już będzie i koniec więc nie było sensu kłócić się przed dostaniem amora z powrotem do łap.
: 19.07.2013 15:13:57
autor: EZrider
Nie założyłeś odwrotnie. Simmeringi się po prostu nadają tylko do obrotowych a nie do posuwistych. Ja lada dzień zakładam coś co zamówiłem, dopiero jak dostanę to się pochwalę.
Re:
: 19.07.2013 16:29:34
autor: Adas^^
EZrider pisze:Simmeringi się po prostu nadają tylko do obrotowych a nie do posuwistych.
Nie do końca

Simmeringi są skonstruowane do ruchu obrotowego, ale nadają się do posuwistego

Pisz na PW jak możesz co zamówiłeś

: 23.07.2013 20:08:44
autor: xKaNiOnx
EZrider - a co to za różnica czy jest asysta powietrzna, czy nie? Co to ma wspólnego z uszczelkami kurzowymi?
Jeżeli bujasz amorem przód tył i jest taka szpara, że simmering nie przylega do goleni to sprawdź czy masz tuleje ślizgowe ;]
Jeżeli masz nowe i właściwe (od tego amora) ślizgi i golenie górne o podanej średnicy to luz może być rzędu 0,5mm maksymalnie. Jeżeli jest większy to albo masz inną średnice goleni, albo nie masz nowych ślizgów - nie ma trzeciej opcji.
Natomiast jeżeli luz wynosi te 0,5mm tzn jest minimalnie wyczuwalny (albo nie wyczuwalny) to jakim cudem simmering może odchodzić od goleni? W takim wypadku jedyna odpowiedź to jednak źle dobrane simmeringi.
Napisz jaki to amor.
: 23.07.2013 20:23:14
autor: xKaNiOnx
BTW "klasyczny" simmering jak pisał EZrider jest do uszczelnień obrotowych.
Do amora najlepiej kupić uszczelnienia w firmie, która zajmuje się siłownikami.
Choć często wyglądają na pierwszy rzut oka identycznie, mogą się różnić kształtem, mieszanką gumy itp itd.
Re:
: 24.07.2013 06:40:54
autor: EZrider
xKaNiOnx pisze:EZrider - a co to za różnica czy jest asysta powietrzna, czy nie? Co to ma wspólnego z uszczelkami kurzowymi?
Natomiast jeżeli luz wynosi te 0,5mm tzn jest minimalnie wyczuwalny (albo nie wyczuwalny) to jakim cudem simmering może odchodzić od goleni? W takim wypadku jedyna odpowiedź to jednak źle dobrane simmeringi.
O kurzowych nic nie mówię bo można równie dobrze i bez nich jeździć przy dobrej olejowej...
Asysta to sporo większe ciśnienie przy kompresji maksymalnej...
Ja póki co nie dostałem tego co zamówiłem z powodu jakiegośtam nawet nie chciałem słuchać tłumaczeń, ale uszczelnienia do tłoczysk dla ciśnienia powyżej 1000 psi i prędkości pracy powyżej 5m/s muszą się sprawdzić.
: 24.07.2013 09:07:40
autor: xprot
dzieci, siadac. smieringi nadaja sie do uszczelnienia par posuwistych.
JAKI to amortyzator i czy przed wymiana tulei slizgowych sie pocil ?
napisales, ze widelec jest solidnie rozchybotany.
wiec druga rzecz: jaki to widelec, i daj duzo zdjec, zeby nie trzeba bylo gdybac
: 28.07.2013 01:15:56
autor: xKaNiOnx
Ezrider - od początku rozmawiamy o uszczelkach kurzowych (jeśli się nie mylę?).
BTW w kontekście jakich uszczelek pisałeś o tych asystach powietrznych?
xprot - "smieringi nadają się do uszczelnienia par posuwistych" - to twierdzenie nie jest prawdziwe - weź katalog z uszczelnieniami. Znajdziesz tam 1000 rodzajów simmeringów. Jedne będą przewidziane do ruchu obrotowego, inne do posuwistego, a jeszcze inne bez znaczenia. Po za tym niezależnie od założeń producenta, zapewne istnieje jeszcze grupa uszczelnień które "dadzą radę" mimo stosowania niezgodnego z przeznaczeniem wg producenta.
Nie chcę się tu wdawać w polemikę, czy uszczelka nieznanych parametrów i wymiarów o której wiemy, że jest ze sklepu motoryzacyjnego sprawdzi się w amorze - tego nikt nie wie.
Jak chcesz pomocy to zastosuj się do posta xprota - zdjęcia i opis. Bez tego temat zamknięty.
: 28.07.2013 08:53:01
autor: xprot
dochodzi tez fakt, ze tu nie ma ukladu wysokocisnieniowego, a jedynym co potrzebne jest wąs zbierający olej z goleni z powrotem do rury.
i myslicie ze czym niby fabrycznie uszczelnia sie amory? kitem do okien ? nie przypadkiem simeringami ?
http://i688.photobucket.com/albums/vv25 ... odzaje.jpg na podstawie tego obrazka sadze, ze w wykonaniu BS wg din
