Witajcie, mam dwa pytana o ten amorek.
1. Tłumienie powrotu klepie przy odbiciu, przeczytałem na tym forum że to niestety normalna sprawa. Rozebrałem lewą goleń i faktycznie na tłumiku jest jedna taka tulejka regulująca przepływ oleju w zależności od kierunku w którym sie porusza i to ona powoduje ten dźwięk. Nie wymyśliłem jeszcze jak to zmodyfikować żeby było cicho. Tu moje pytanie, czy ktoś się już tym bawił, próbował rozwiązać ten problem??
2. Czym można owinąć sprężyne żeby sie nie tłukła w środku?
888 rcv 2008 - hałasy
To co stuka to jest chyba to co przełącza tłumienie kompresji na tłumienie powrotu i odwrotnie.
Myślę że jeśli nalejesz gęstszego oleju i pokręcisz regulacjami na - to problem ustanie, a napewno stukanie będzie cichsze.
Jakim olejem masz zalany amor?
Jeśli jakimś rzadkim 2,5 albo 5w to będzie stukać.
Tak dla przykładu, żeby zobrazować o co chodzi, przykład może trochę przesadzony ale widać o co chodzi.
Jak mieszasz łyżeczką rzadką herbatę to słychać głośne stuki o szklankę, a jak mieszasz gęsty kisiel to już prawie nie słychać jak stukniesz.
Myślę że jeśli nalejesz gęstszego oleju i pokręcisz regulacjami na - to problem ustanie, a napewno stukanie będzie cichsze.
Jakim olejem masz zalany amor?
Jeśli jakimś rzadkim 2,5 albo 5w to będzie stukać.
Tak dla przykładu, żeby zobrazować o co chodzi, przykład może trochę przesadzony ale widać o co chodzi.
Jak mieszasz łyżeczką rzadką herbatę to słychać głośne stuki o szklankę, a jak mieszasz gęsty kisiel to już prawie nie słychać jak stukniesz.
O folii termokurczliwej nie pomyślałem ;] ciekawe czy znajdę w takim rozmiarze. Jeśli się uda to napisze o efekcie.
Olej jakim zalałem amortyzator to mototex 7,5 w. Wcześniej nie wiem jaki był (chyba jeszcze fabryczny) ale nie pamiętam żeby coś stukało.
EDIT...
dopisze jeszcze tylko że po postoju, nawet niedługim, stukanie jest głośne, natomiast wystarczy że wbije amortyzator dwa razy żeby sie nieco rozhulał i sie uspokaja. Oleju na pewno nie mam za mało, czy jest możliwe że tłumienie się jakoś zapowietrza?
Olej jakim zalałem amortyzator to mototex 7,5 w. Wcześniej nie wiem jaki był (chyba jeszcze fabryczny) ale nie pamiętam żeby coś stukało.
EDIT...
dopisze jeszcze tylko że po postoju, nawet niedługim, stukanie jest głośne, natomiast wystarczy że wbije amortyzator dwa razy żeby sie nieco rozhulał i sie uspokaja. Oleju na pewno nie mam za mało, czy jest możliwe że tłumienie się jakoś zapowietrza?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości