FORUM DH-zone.com

Siema
Jestem w momencie , w ktorym musze zadecydowac co chce robic w zyciu.
Nie ukrywam ze rower to jedyna rzecz jaka mnie cieszy, nie ma dnia zebym o nim nie myslal

Mam kilka pytan dotyczacych ksztalcenia sie;

1. Potrzebne sa studia, zeby zostac instruktorem kolarstwa gorskiego ?
2. Jakie studia najlepiej skonczyc by projektowac/budowac rowery?
3. Jakie studia najlepiej skonczyc by projektowac/budowac trasy, bikeparki ?
4. Jakie wyksztalcenie jest mi potrzebne zeby otworzyc sklep serwis/rowerowy?
5. Jakies wyksztalcenie jest mi potrzebne by uprawiac dh zawodowo?


PS
Moze dla niektorych wydaje sie smieszne to ze nie wiem jaki kierunek studiow jest mi potrzebny, ale szczerze mowiac nie obchodzi mnie to Licze ze znajda sie w tym gronie ludzie ktorzy zechca pomoc.

pzdr, dzieki z gory.

Studia do budowy tras? Łopatologia stosowana w lesie

Ziomek, a ile Ty masz lat? jakie uczelnie renomowane uczelnie masz w poblizu?

@impus
Nie wziął bym odpowiedzialności za coś co bazuje tylko na moim doświadczeniu. Poza tym nie wsiąde w koparke i nie usypie sobie od tak hopy jaka mi sie podoba i gdzie mi sie podoba, zakladajac ze jest to do uzytku publicznego :P Na pewno jakiś kierunek budownictwa by się przydał do bardziej zaawansowanych projektów ;D

@ruwenzori
Mam 17 lat, 2 liceum. Polozenie uczelni nie ma chyba znaczenia ;D

Aż sie zalogowałem pierwszy ra od pół roku xD

trzcina122 pisze: Na pewno jakiś kierunek budownictwa by się przydał do bardziej zaawansowanych projektów ;D

Ty chcesz hopy z desek robić czy z żelbetu ? xD Hopy deskowane robisz na oko , obciążeń to nie ma jakichś szczególnych wiec wystarczy ciut pomyśleć .
Co do wszelkich obliczeń typu , jaka odległość , profil itp. - podstawowy kurs fizyki o ruchach i z grubsza to tyle , jak siądziesz to sam to spokojnie ogarniesz .

Co do studiów to raczej pomyśl o tym jako o głównym zajeciu bo w naszym kraju z samego budowania tras raczej nie wyzyjesz . A jak bedziesz miał wykształcenie to z rowerami robic bd mógł , a w razie czego z głodu nie zdechniesz . ( No chyba ze pójdziesz na sojologie , marketing czy inne gówno , to juz sory

Z tego co zdążyłem zauważyć, zostanie "zawodowym" budowniczym tras sprowadza się do wkręcenia się w jakąś ekipę która to robi na większą skalę... np DirtItMore Nie wiem jak tam główni dowodzący, ale Ci których znam raczej nie mają specjalnych papierów, a po prostu kupę doświadczenia i znajomości Ale nie wiem czy jakąś kasę z tego mają, na pewno nie jako stały zarobek...

trzcina122 pisze: 1. Potrzebne sa studia, zeby zostac instruktorem kolarstwa gorskiego ?
2. Jakie studia najlepiej skonczyc by projektowac/budowac rowery?
3. Jakie studia najlepiej skonczyc by projektowac/budowac trasy, bikeparki ?
4. Jakie wyksztalcenie jest mi potrzebne zeby otworzyc sklep serwis/rowerowy?
5. Jakies wyksztalcenie jest mi potrzebne by uprawiac dh zawodowo?

Takie, które pozwoli Ci najpierw zarobić kupę kasy a potem móc bawić się w kolarstwo. Bo inaczej niż zabawą tego sportu w PL nazwać nie można. Generalnie z każdego sportu jest ciężko wyżyć, jeśli nie jesteś w ścisłej czołówce.
A jeśli do tej pory nie trenowałeś ciężko (nie to, że sobie jeździłeś) to raczej nie masz wielkich szans na osiągnięcie wielkiego sukcesu. Spóźniłeś się z tą decyzją o jakieś 10 lat
Chyba, ze jesteś jakimś nieoszlifowanym diamentem
Masz już jakieś wyniki w zawodach?

Zaczalem dosc pozno bo wczesniej uprawialem zupelnie inny sport i uswiadomilem sobie ze tak naprawde nie lubie tego co robie, wiec nigdy nie bede w tym zadawalajaco dla mnie dobry. Jak dowiedzialem sie o dh, obejrzalem kilka filmow, rozeznalem sie w temacie od razu wiedzialem ze to cos dla mnie :d
Jezdze rok, wiec ciezko powiedziec czy zrobie wystarczajaco szybko postep. Wystartowalem raz na finale Beskidi, skonczylem mniej wiecej w polowie stawki. Nie mam zamiaru sie poddawac bo nie widze rzeczy jaka mogl bym robic poza kierunkiem roweru. Wiem ze zyjemy w Polsce po to zeby pracowac, ale czy nie mozna tego robic tak jak sie lubi ?

Dokładnie jak mówi KubaLaPL. Wiem, że u nas w Pl poziom budowy tras zasadniczo odbiega od reszty świata ale stary pracowałeś kiedyś z jakąś ekipą przy trasie? Najważniejsze jest, żeby był w ekipie ktoś z wizją i doświadczeniem, nie ma papierków na budowniczego tras DH. Najlepiej objeździć jak najwięcej tras i tyle, cała filozofia. No i jak już powiedziano, traktuj to raczej jako hobby niż pracę bo wyżyć raczej z tego ciężko.

Podoba mi się twoja ambicja i zapał...Ale jeżeli chcesz coś osiągnąć musisz zdobyć doświadczenie...dużo jeździć po trasach każdego kalibru.od łatwych po trudne i tu nie chodzi o jazdę po swoim podwórku,mowa raczej o europie...bez bagażu doświadczeń nic z tego...A w sumie najważniejsze są chęci,bo może się tak zdarzyć że sam będziesz kopał trasę przez tydzień...A do tego trzeba mieć zapał..Życzę ci dużo sukcesu...

Doświadczenie doświadczeniem ale projekt na konstrukcje ziemne/drewniane jako taki powinien zostać w odpowiednim urzędzie złożony i zatwierdzony - a co za tym idzie musi go podbić uprawniony projektant, oczywiście pod warunkiem pełnej legalności budowy.

Do projektowania rowerów to mechanika, inż materiałowa. Najbardziej kierunki gdzie bedziesz liczyć wytrzymałość bo dla chcącej głowy nauczenie się projektowania zawieszenia jest dość proste.

Ale jak chcesz pracowac w branży to bądź po prostu aktywny na scenie, ucz się z anglojęzycznych książek (nie znasz j.ang to naucz się bo tona materiałów juz o samych rowerach jest), poznawaj ludzi z branzy (bo nikt nie ogłasza się tu na linkedinie ).

Inna sprawa, ze zastanowiłbym się co dokładnie chcesz robić, a nie w jakiej branży bo sam pracuje w jednej z 2 branż, w których zawsze chcialem pracować (film i rowery) i wiem, że są tu tryby pracy, które by mnie totalnie nie zadowalały.


Do budowy tras można iść na projekt gdzie jak kolega wyzej sugeruje bedziesz znać przepisy to latwiej będzie się przebić ale jak nie bedziesz pracowac w temacie podczas studiów to i to nic nie da. Poznałem kilku zagranicznych budowniczych i żaden z nich nie ma wykształcenia kierunkowego


PS. Nie licz, że jakiekolwiek studia przygotują Cię do pracy w branży bo i trasy i rowery to głównie wiedza praktyczna. Musisz wiedzieć jak powinien jeździć dobry rower, co mozna poprawic. Podobnie z hopami. Musisz wiedzieć jak powinna nosic dobra hopa ( z w Polsce moim zdaniem żaden legalny spot w jakim bylem w ostatnie 3 lata nie ma dobrych hop niestety wiec musisz za granice jezdzic). A i nie licz, ze bedziesz dużo zarabiac

Zawsze zostaje Ci znaleźć prace którą będziesz tolerował i liczyć na (szukać) sponsora

Jeżeli myślisz o tym,żeby iść gdzieś na polibudę to w tym właśnie momencie powinieneś już kuć do matury. Nie wiem czy masz podstawę z matmy czy rozszerzenie, u mnie na polibude w Gdańsku były dwie opcje dostania się : Albo rozszerzenie napisane na ok 55-60% ( przelicznik x1 ) albo podstawa napisana na 95-100%. ( przelicznik x 0,6 ). Jeżeli masz tylko podstawę to ucz się do matury tak żeby ją pisać na 100%, ale jesteś w ciężkim położeniu trochę bo wiedza z rozszerzenia się też przyda ;P Ja zrobiłem tak,że wykułem się na podstawę, do rozszerzenia uczyłem się na lajcie przez 4 lata szkoły, sporo ogarniałem ale rozszerzona matura z matmy to ciężka sprawa i gdy zacząłem się uczyć w drugim półroczu 3-ciej klasy do rozszerzenia to już było trochę późno ( Matmy uczę się sam, nie ma korepetytora na mnie ;P )

Też trochę wiąże przyszłość z projektowaniem ram, jednak bardziej w kierunku hobbystycznym ponieważ żeby typowo się tym u nas zajmować to ciężka sprawa... Więc najlepsza opcja to zrobienie dobrego wykształcenia które da Ci pewną pracę, staż już na studiach, praca na pól etatu ale w jakiejś firmie nie w mac-u i wtedy po ukończeniu studiów jak ogarniasz temat to z pracą nie będzie problemu. No i same studia nie nauczą Cię typowo projektowania ram... Nauczysz się dobierać materiał, liczyć wytrzymałość itd... ale pewne rzeczy musisz sam pojąć i wiedzieć czego chcesz. Tylko,że tak będzie ze wszystkim, czy będziesz robił schody na statek, czy projektował jakieś sprzęgło lub inne rzeczy. Grunt to nie poddawać się, uczyć się różnych programów i mieć parcie na szkło. Ja poszedłem na mechanikę i budowę maszyn, zobaczymy co z tego będzie

trzcina122 pisze:Zaczalem dosc pozno bo wczesniej uprawialem zupelnie inny sport i uswiadomilem sobie ze tak naprawde nie lubie tego co robie

Jeśli jeździsz rok na rowerze to skąd masz pewność, że znów się nie rozmyślisz?
Żeby coś osiągnąć w downhillu to już musiałbyś ostro cisnąć i być w ścisłej czołówce Polski. Większość zawodników od małego ścigała się na rowerach czy crossach. Jeśli nie jesteś Gwinem to raczej nie brałbym pod uwagę tej opcji. W Polsce dość trudno się "rozwinąć" bez odpowiedniego wsparcia finansowego. Nawet jeśli to i tak nikt nie żyje z jeżdżenia w DH (w Polsce). Dodatkowo zerkając dalej w przyszłość (przy założeniu, że startowałbyś w zawodach rangi międzynarodowej) po 40 już będzie ciężko nie odstawać od innych zawodników. Zdrowia to też nie mało pochłonie.
Zastanów się lepiej co Ci idzie dobrze w szkole, z czego masz dobre oceny, czego lubisz się uczyć. Matematyka czy fizyka to wręcz obowiązek jeśli chodzi o uczelnie, które pozwolą Ci się kształcić w kierunku projektowania części rowerowych. Jeśli w jakimkolwiek zawodzie uda Ci się połączyć prace z przyjemnością to pogratulować

Impus pisze:Studia do budowy tras? Łopatologia stosowana w lesie

Ostatnio spotkałem się z osobą o podobny toku rozumowania. Sytuacje miała miejsce w Kozienicach, gdzie miał powstać skatepark, lecz z powodu braku odpowiedniej płyty realizacje została odroczona. Gdy wieść rozeszła się po mieście i okolicy, jedne śmiałek stwierdził "a co to za problem zrobić taką płytę. Dzwonisz po gruchę, przywożą beton, lejesz i po sprawie" Niestety to nie jest takie proste. Potwierdzi to każdy, kto miał z czymś podobnym styczność.
Ale do rzeczy: jeżeli chcesz się zająć budową tras, konstrukcji i obiektów dla rowerzystów udaj się na politechnikę i zacznij studiować budownictwo. Natomiast gdy uważasz, że twoim powołaniem jest konstruowanie części rowerowych, to już doskonale wyjaśnili moi przedmówcy.
Będą realistą, doradzam zajęcie się czymś innym z czego będziesz mógł utrzymać się, a rower traktować jako dodatek (rozumiem to jako czynny udział w wielu projektach i imprezach rowerowych)

Ale ile tras to beton? Na budownictwie nauczy sie konstrukcji ziemnych hop, grabienia i operowania koparka? Głównie przepisy trzeba znac, a wtedy to nie wiem czy inz. srodowiska czy cos w ten desen nie byloby lepsze.

.proXof co ma beton wspólnego z trasami DH? Nic nie zastąpi doświadczenia zdobytego przy budowie i jeździe po różnych trasach. Nie ma uczelni gdzie Cie nauczą jak hopa powinna nosić. Trzeba ich trochę usypać i wyciągnąć wnioski metodą prób i błędów. Do budowy tras z papierów to operator koparki by się mógł przydać ( o ile masz dostęp do ciężkiego sprzętu przy budowie ) A najbardziej potrzebny jest zdrowy rozsądek, żeby np nie srać po trasie dablami, których jak nie dolecisz to się zabijesz, lądowaniami na płasko i tym podobnymi ewenementami które u nas podobno zdarzają się dosyć często.

http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=89494
Pogadaj z tymi ludźmi kto im to projektował, robił kosztorysy i obliczał Będziesz miał pewność po jakich studiach się ludzie tym zajmują