Witam!
Borykam sie z kwestia napedu w skladanym przeze mnie rowerze. Z przodu mam juz zebatke 36 zebow, jako ze bedzie to pierwszy rower dh sluzacy do ogarniecia tego wspanialego sportu stwierdzilem ze na tyl narazie wrzuce przerzutke Shimano Sora na krotkim wozku ale nie wiem jaka kasete dobrac pod taki zestaw. Bede wdzieczny za propozycje rozwiazania tej sprawy. a przy okazji moze polecicie jakis napinacz na poczatek pod rame Giant Faith z 2006. pozdrawiam
Sora jest do bani, szybko dostanie takiego kosmicznego luzu, że wrzucenie prawidłowego biegu będzie graniczyło z cudem, także zastanów się jeszcze nad przerzutką. Co do napinki na początek, Dartmoor Blade lub E13 LS1+ by Ci styknęło. Do tego kaseta nie większa jak 11-26
no sora dostaje luzow ale pomyslalem ze przy jakiejs glebie na poczatku nie bedzie zal wielki jak urwie sie to w cholere. a jakie inne propozycje najlepiej jakis niekoniecznie drogich?
Przerzutka to nie jest to co się urywa przy glebie, tzn. nie są to częste przypadki raczej, bardziej prawdopodobne jest to, że rozklekotana przerzutka wzmoży miotanie łańcuchem i to wszystko wkręci Ci się w koło itp. i wtedy to już mogą się pourywać różne rzeczy...
Ja proponuję kup sobie sram-Xileś ile Cię stać, może używane, ale raczej nie po dh, bo używane po dh to będzie raczej wrak i trzeba dobrze sprawdzić
Jak jeszcze nie kupiłeś manetek to ja bym raczej wsadzał coś od Sram-a, od X4 w górę.
Moim skromnym zdaniem w takich warunkach system 1:1 lepiej się sprawdza.
