FORUM DH-zone.com

Hej.

Poszukuje jakiegoś bezprzewodowego licznika rowerowego do roweru enduro/fr.
Zależy mi przede wszystkim by licznik był mały, skromny i nie rzucał się w oczy po zamontowaniu w rowerze, ekran czytelny, ale nie wielkości smartfona.

Nie mam jakichś specjalnych wymagań co do jego funkcji, ważne by były: bieżąca prędkość, całkowity przejechany dystans i dystans danej trasy/danego dnia.
Może macie jakieś doświadczenia i możecie zaproponować coś ciekawego? Miło byłoby z linkami

Budżet nie jest ograniczony, ale powiedzmy ~100zł, jak będzie trzeba to troszke dołożę.

Aaa... jeżeli spotkaliście sie z jakimiś wadami tego typu liczników to również poproszę o wspomnienie.

Pozdro.

Z liczników rowerowych polecam firmę Sigma. Nigdy nie zawiodłem się na tej firmie, nie tak jak innych. Cena waha się w przedziale 80-130zł. Firmę doceniłem za prostotę, bezawaryjność i niewrażliwość na czynniki zewnętrzne. Z ciekawostek, nawet "magneto" z silnika dwusuwowego nie miało wpływu na poprawne działanie. W licznikach innych firm stawał się on obrotomierzem :P

Witam, pierwszy post na forum
W podobnej jakości wykonania a na pewno mniejszy od Sigmy jest podstawowy model VDO.

Obydwie firmy i Sigma i VDO potrafią chwilowo zwariować podczas rozmowy przez komórkę (prędkość MAX)

Też polecam przewodówkę bo jednak sporo zakłóca te liczniki. Miałem 1606l DTS i przerzuciłem się na ten sam model kablowy.

Licznik bezprzewodowy potrafi zakłócić też mocniejsza lampka.

U mnie zakłóca tylko telefon i tylko w trakcie rozmowy ale zakłócenie jest chwilowe i raczej nie wpływa znacząco na wskazania.

Ok, dzięki za spostrzeżenia co do zakłóceń, dobrze wiedzieć. I tak raczej wezmę bezprzewodowy, bo nie chce dodatkowych kabelków

Co powiecie o czymś takim:
http://allegro.pl/nowy-licznik-rowerowy ... 67485.html
lub takim:
http://allegro.pl/licznik-sigma-bl-1200 ... 77298.html

Generalnie jest tego pełno, każdy podobny, jak dla mnie to różnią się tylko wyglądem... Więc czym się sugerować wybierając odpowiedni licznik? Czy dopłacam tylko za funkcje typu liczenie kcal (totalnie bezużyteczne i niemiarodajne) i 15 innych, czy również za dokładność i precyzyjność pomiarów? Gdzie jest taka rozsądna granica dobrej jakości i ceny?
Sorki za dużą ilość pytań, ale jestem totalnie zielony w tym temacie

Właśnie z licznikami tak jest, trudno powiedzieć czy dobre czy złe. Ja bym brał ten sigmy bo słyszałem dobre opinie o modelu 1200.

ja kupilem kiedys licznik bezprzewodowy w aldiku albo w lidlu za ok 25zl, firma krzak, ale ku zdziwieniu dzialal bardzo dobrze przez dluzszy czas, pomimo ze uzywam go w monsterze i odleglosc pomiedzy nadajnikiem a odbiornikiem jest duzo wieksza niz przewidziana w instrukcji. Teraz niestety juz nie pokazuje predkosci pomimo wymiany baterii(za duza odleglosc, jak go zdejme i przyblize do nadajnika to dalej dziala). licznik ma nawet panel sloneczny , jest wodoodporny (jezdzilem w deszczu, mylem go karcherem), teraz sluzy mi bardziej za zegarek i termometr (tak, pokazuje temperature otoczenia )

Jeśli gabarytowo ma być mały to ten VDO.
Klasą są podobne, obydwa to dość dobre firmy i w miarę dobre wykonanie.

Nie lubię VDO, w rzeczywistości wyglądają jakoś badziewnie te X4 i X8 sigma dużo zgrabniejsza, prostsza w obsłudze i bardziej przejrzysta o wyglądzie się nie wypowiadam bo to kwestia gustu dla mnie 3 do 0 dla sigmy.

1609 STS fajny model, niestety trochę droższy - tańsza wersja 1009 STS też bardzo przyjemna.

dzięki za rady i przeciwwskazania, na pewno coś wybiorę
a jeszcze jedno pytanie: wszystkie liczniki bezprzewodowe mają taki wielki odbiornik przy amortyzatorze?