FORUM DH-zone.com

Mam pęknięcie na tylnym trójkącie , na zdjęciu zaznaczyłem różowa kreską . Problem tkwi w tym ,że część wahacza jest z karbonu i obawiam się aby temperatura od spawania go nie uszkodziła . Oczywiście myślę o obłożeniu dookoła mokrymi szmatami plus polewanie wodą a nawet myślałem o sprayu chłodzącym dla sportowców ale czy to coś da ?
I czy możecie polecić spawacza z okolic łodzi , warszawy bądź katowic .

Wyślij ramę na gwarancję, Lapierre z moich obserwacji zawsze dobrze podchodzi do klientów.

Moim zdaniem trzeba dogadać się z Lapierrem. Samodzielne próby naprawy, nic nie pomogą a jedynie pogłębia uszkodzenia, zwłaszcza, że jeszcze coś może być, bo uszkodzenie wskazuje, że ktoś zamknął zawieszenie - czy pożyczałeś komuś rower, kto jest znacznie cięższy od Ciebie?

problemem może być jedynie pasowanie śruby/łożyska po naprawie.musiałbyś pewnie frezować nowe gniazdo
(bo zdaje się jest tam łożysko?) pęklo co to chyba w najgorszym miejscu.
jednak nie trzeba być żadnym magikiem-żeby skutecznie to naprawić, pozostaje kwestia wizualna takiej naprawy.
skoro do spawania potrzebna jest jakaś określona temperatura? to jaki sens ma dodatkowe chlodzenie? po prostu poszukaj konkretnego fachowca. w warszawie jeden taki cudotworca pracuje na ul.bokserskiej

Niestety gwarancja się już skończyła a za wahacz chcą prawie połowę ceny nowej ramy .
Co do chłodzenia to boje się o ten karbon w wahaczu. Ale juro wyśle kolegę na tą ulice bokserską . Mam nadzieje że nie jest długa . A słyszałeś może o Diskordia o " Cyklonie " na ul. Jana Pawła ??

nie słyszałem.
na bokserskiej trzeba rozmawiać z szefem-takim większym wąsaczem. wszystkie ramki spawa osobiście. i nigdy nie słyszałem aby ktoś był zawiedziony lub składał reklamacje.
od 2006r kiedy naprawiał mi stare demo,praktycznie wszyscy korzystają z jego usług.