FORUM DH-zone.com

siema, mam zapytanie i niewiem co wybrać. Mam okazje kupić ramy do 3300 takie jak:
-Iron Horse Sunday 2008
-Kona operator 2012
-Intense M6 2008
-Giant Glory 2010

i która rama ma większą wytrzymałość i prace?

Giant ma największą pracę

...i zarabia 15 kafli na miesiąc

jak masz 3300 to spokojnie dorwiesz YT Tuesa z damperem ;] jeszcze zostanie kasy na inne partsy, a ramke naprawde polecam ;p

Giant glory to bardzo fajna rama.
Dobra praca zawieszenia, rama skoczna, zwinna, lekka.

Ja bym brał kone operator a dlaczego bo ja mam i jestem mega zadowolony, rama zwinna ,lekka w porównaniu do glory , intensa i horsa, i mega praca ramy jest. , a no i oczywiście 2012 rok

raider1997, mówisz o tej co nie chce się sprzedać, 2012 po naprawie gwarancyjnej na 2013 czy jakoś tak?

Ja bym bral sundaya, geometrię ma super, nic nie trzeba kombinować, rama nie do zajechania, a działa tak jak to sobie właściciel ustawi damper pod nią, ale raczej "będzie Pan zadowolony"

Sunday ma tą wade, ze cholera wie jaki stan łożysk

Glorka wymaga sterów do poprawy geo i pierwszy rocznik był poprawiany

M6 - pekały linki

Operator najpewniejszy.

Też z tych ram raczej wybrałbym Operatora.
Glorka ma średnią geo, Sunday to bardzo fajna i sprawdzona rama, jednak po pierwsze
swoje lata już na pewno będzie miała a po drugie żeby uzyskać aktualną geo też wypadałoby
wsadzić geo kit plus ewentualnie tulejki offsetowe, aczkolwiek ramka na pewno solidna.

koleś od operatorki daje gware, a o tuesie nigdy nie słyszałem i nie znalazłem opinii.

rolii pisze:koleś od operatorki daje gware, a o tuesie nigdy nie słyszałem i nie znalazłem opinii.

Pierdylion ludzi to ma. Poszukaj w dziale rowerów.

A co jest złego z geometrią sandeja że trzeba kombinować? I tak nikt z wulkanu nie będzie tym jeździć, a łożyska mogą być wyjechane w każdej ramie, ale oczywiście nie przeczę, że w IH są na to najwieksze szanse patrzac na wiek.

65 na głowce nie jest złe ale wiesz - lepsze wrogiem dobrego. Chociaz jak sie tylko w pl jezdzi to poza Wisła, Czarna i Dzikowcem sens bardziej plaskiego kąta jest znikomy.

Tez racja, z resztą z budżetu po zakupie sundaya będzie jeszcze na stery (50funtów pamiętam worksy kosztowały do IH) i jeszcze dalej powinno zostać, choćby na łożyska

Sunday + stery z redukcją to fajna opcja.
Znajomy jakoś w tym roku kupił taką ramę z Anglii za jakieś śmieszne pieniądze (rocznik 2009 chyba bez dampera za ok 1600zł o ile dobrze pamiętam). Stan ideał Sporo tam tego było w dobrych cenach po wyprzedażach na CRC. Ogólnie to dalej dobre ramy, ale powinny być już dużo tańsze niż np. Operator ze względu na wiek. Jak ktoś chce jakąś chorą cenę to niestety nie warto.

kumpel ma sundaya i fajnie toto pracuje.

mam do kupienia nego Monsa, jakieś opinie? nie moge sam znaleźć ;/

Seryjniak z fabryki na tajwanie, khs, rockrider z decathlonu i pare innych to dokładnie to samo

bardzo dobra, sprawdzona rama