FORUM DH-zone.com

Cześć
Jestem w trakcie budowania krótkiej trasy zjazdowej na nietypowym terenie. Zatrzymałem się na budowie band ze względu na sypkość terenu. Budował może ktoś już w podobnych warunkach? Chciałbym aby bandy były stabilne i nie rozsypywały się już po kilku zjazdach. Po fotach z tego rocznego redbull rampage widać że niektóre bandy/lądowania są zrobione super stabilnie i napewno nie była to zasługa tylko samej wody. Wyczytał może ktoś jak one były robione?
Pozdrawiam

Tam to raczej była zasługa dobrej ziemi. Czasem też widać na filmikach jak opalają wybicia palnikiem. Nie wiem do końca po co, może ktoś lepiej to rozwinie, bo mnie się wydaje że albo żeby wysuszyć, albo żeby stopić piach.

Zawsze można zrobić to z worków z piachem (ale to raczej tylko duże bandy) i dopiero na to sypać piach z ew. wapnem, cementem (dziwny pomysł, ale na pewno by dało radę)

Mieszajcie piasek z wierzchnią warstwą(kurz i przejściowa próchnica) i cały czas zalewajcie wodą, ubije się jak mało co

Dlaczego działają palnikiem ? Już tłumacze. Metoda wyżarzania gruntów to jedna z opcji utwardzania terenu w geoinżynierii, jest kilka metod m.in wtłaczanie pary wodnej pod dużym ciśnieniem i temp rzędu 800-1000 C stopni w głąb górotworu. W ten sposób frakcje najczęściej ilaste i gliny zacieśniają się co powoduje powstawanie zbitej struktury niepodatnej na działanie dużych sił. Metoda stosowana na dirtach, pumpach i rampage'u to metoda bardziej prymitywna do przedstawionej, polega na wierzchnym wyżarzaniu tych cząstek - co jak widać sprawdza się praktycznie tylko kiedy mamy z w/w frakcjami

Spróbuj dać coś trwałego w środek bandy zeby cała nie "chodziła", belki z połamanych drzew (całych nie wycinamy, nie po to jest las żeby go psuć ), kamienie, gleba z korzeniami trawy, ziemia z innego miejsca - ale oddalonego na tyle blisko, żeby budowa bandy nie trwała wieki.

jak teren piaszczysty to nie wiele zdziałasz, najlepszym sposobem na to jest nie sypanie band tylko wydrążanie ich przynajmniej do połowy ich wysokości, wtedy są od razu twarde, co prawda z czasem sie troche zsypią od jeżdżenia więc na bieżąco trzeba piach zgarniac, mamy miejscówke właśnie piaszczystą i nie ma na to rady, trzeba się pogodzić, że z piachu nie zrobisz tego co z gliny

I jeszcze ważne: nie katajcie od razu, poczekajcie kilka deszczowych dni, albo jak wam się chce to polewajcie bandę często wodą i dopiero tak po 5 dniach zacznijcie mocniej jeździć, tak to tylko można sprawdzać jak się trzyma.

Co do polewania i cementu chłopaki mają rację ale pierwsze słyszę o

wtłaczanie pary wodnej pod dużym ciśnieniem i temp rzędu 800-1000 C stopni w głąb górotworu. W ten sposób frakcje najczęściej ilaste i gliny zacieśniają się co powoduje powstawanie zbitej struktury niepodatnej na działanie dużych sił

Powiedz chłopie jak dużo części ilastych masz w piasku?
Może ma to zastosowanie w geoinż. ale do budowy band to raczej nie jest zdatne.
Bieganie z palnikiem raczej służy do osuszenia całości przed śmiganiem.

To ziomek przywaliłeś jak dzik w sosne, nie tylko frakcje ilaste reagują na temp. tu się kłania mineralogiai mech. gruntów, ale nie zamierzam Ci tego tłumaczyć bo i tak nigdy nie zrozumiesz Dałem po prostu najbardziej logiczne rozwiązanie, do którego zgłaszasz pretensje.

Dobra ziomuś chcesz inteligentnego wytłumaczenia będziesz je miał. Jak ocenisz czy to jest piasek czy frakcja ilasta ? Laik zobaczy kurz i powie oo piasek, to jest trochę bardziej skomplikowane niż by się wydawało. Odpowiadałem na pytanie odnośnie Rampage, a nie budowy band. Rampage odbywa się w Parku narodowym(Zion) jak zapewne nie wiesz, w układ geologiczny ingerowały przede wszystkim wody płynące czyli grunty są mocno przemieszane ze wszystkim co się da(co płynęło) i trudno jest określić co jest na powierzchni, może być wszystko. Dałem proste wytłumaczenie dlaczego działają palnikiem, ale że istnieją takie osoby jak Ty które nie umieją czytać ze zrozumieniem to przepraszam, matura dopiero w maju, jest jeszcze trochę czasu. Skoro wysuszasz dodatkowo palnikiem miejscówkę do jazdy to składam Ci gratki na Twoje ręce, przekaż to również crossowcom którzy wysyłają polewaczki specjalnie na tor, aby zagęścić strukturę oraz sprawić aby się nie kurzyło.

Bandy jak bandy buduje się tak żeby były stabilne, im więcej piasku tym więcej wody. Dla porównania pokaże fotkę z zawodów z naszej lokalnej dirtowej miejscówki: http://tiny.pl/q7cc8 wszystko zlokalizowane 250m od kopalni piasku - nie żartuje, zrezygnowaliśmy z kickerów i poszliśmy w wybicia z ziemi. na 1 wybicie schodził 1 m3 wody, którą podwoziliśmy samochodami w beczkach, po obciążeniu mokrymi szmatami i kilkunastu dniach, aby zmienić profil potrzebny był kilof, wybicia się spisały i nawet nie niszczyły się od flair Trzeba kombinować po prostu.

Kolega studiuje budownictwo i mało widział, zbuduj sobie bande z piasku płukanego o równej frakcji...

Akurat do budownictwa to mi daleko. Po prostu wyargumentowałem gosciowi idiotyczne herezje jakie głosił(osuszanie - śmiech), a na budowe band dałem racjonalny sposób nawet jeśli budujemy w obrąbie kopalń piasku, na wszystko jest sposób jak widać na fotkach, trzeba kombinować

"zbuduj sobie bande z piasku płukanego o równej frakcji" - czyli mam rozumieć że kolega najpierw go zamówił a teraz na nim buduje ? Skoro nie to się odcinam od tematu, bo tego typu stwierdzenia do niczego nie prowadzą

Pozdr.

Frakcja ilasta w piasku Ile? 0,5%? Nie chodziło Ci o frakcję pylastą? Miałeś kiedyś do czynienia z krzywymi przesiewów dla piasków, innych niż przykłady podręcznikowe?

Co do piasku z próchnicą to zdaje się że chodziło Tobie o humus. Te frakcje które w nim występują to nie frakcje ilaste tylko części organiczne. Im więcej ich tym gorzej - patrz piaski w lesie, spróbuj coś z tego zbudować. W budownictwie choćby drogowym przed przystąpieniem do budowy jakiejkolwiek konstrukcji ziemnej przeprowadza się procedurę odhumusowania, czyli usunięcia tego materiału, którego nie idzie zagęścić i nie posiada wystarczających właściwości nośnych, a który potem wykorzystywany jest chociażby na pokrycie skarp, co by roślinki lepiej rosły. Do budowy band oraz wszelkiego rodzaju wybić najlepiej spisze się piasek gliniasty lub gliny. Po wybudowaniu i wysuszeniu na słońcu będą bardzo wytrzymałe (można też stosować wspomniane palniki). Piasek też się nada ale banda szybciej się zdeformuje i będzie znacznie bardziej podatna na działanie deszczu. Co do zagęszczania samego piasku to nie robi się tego tak jak to napisał kolega Lord poprzez osuszanie, a wręcz przeciwnie, polewanie wodą, a dopiero później zagęszcza wibracyjnie. Polewanie wodą ma polepszyć przemieszczanie się poszczególnych frakcji i przyspieszyć się ich klinowanie i zacieśnianie.