FORUM DH-zone.com

Od kilku tygodni się czytało plotki o problemach tego parku na zagranicznych forach. Leżący niedaleko Lillehammer prawdopodobnie najlepszy bikepark w Europie, może być zamknięty na przyszły sezon. W roku poprzednim odbywał się tu Puchar Świata MTB. Ośrodek w Hafjell był miejscem w rozgrywania niektórych dyscyplin zimowych igrzysk olimpjskich w 94', od 95' co roku rozgrywane są tu zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Jest to zdecydowanie ośrodek bardzo znany i często odwiedzany zimą !

W kwestii bikeparku szczerze powiedziawszy się nie wypowiem, bo nigdy tam nie byłem z rowerem, ale według wielu jest to najlepszy rowerowy spot w Europie. Często się czytało na forum o ustawkach w Hafjell, więc sporo "naszych" odwiedziło ten spot i pewnie kogoś rozczaruje ten fakt.

"Menedżment" chce ciąć koszty jak może więc letnia kontynuacja stoi pod wielkim znakiem zapytania, ludzie co prawda próbują coś wskurać petycjami, ale wątpie aby to coś dało, nawet jak uciągną rok to w kolejnych latach będzie jeszcze gorzej. Ponad rok temu w Zurychu spotkałem przypadkiem gościa z lokalesów, który wrzucił całe serducho w rozkręcanie snowparku kilka dobrych lat wstecz, jak twierdził nawet na zimowych atrakcjach obcinają koszty jak mogą, co według mnie było dziwne dla takiego prężnego obiektu, a snowpark to jak dla mnie podstawa funkcjonowania zimą. Nie wiem dokładnie o co biega, ale istnieje jakiś "spór" który prowadzi do utraty sporej płynności spółki zarządzającej i może się zdarzyć, że bardzo popularny ośrodek w Europie może być zamknięty nawet zimą.

Podsumowywując, jak widzicie nawet jedne z największych bikeparków na świecie wydawałoby się przynoszące ogromne dochody borykają się z problemami finansowymi. Natomiast zamykane bikeparki to nie tylko Polska rzeczywistość Na fb i pb za kilka dni będzie z pewnością bardzo głośno o tym.

Na FB już jest profil zbierający "lajki" na ratunek Hafjell, 8 tys. w 12h to nawet dobry wynik. https://www.facebook.com/pages/Ikke-leg ... 0637168932

Smutno słyszeć, bo trasy wydawały się mega fajne na filmach, ich roller-coaster ciągnie mnie dużo bardziej niż A-line z Whistler. No i te widoki...

http://www.pinkbike.com/news/The-end-of ... -2014.html Już jest news na pinkbike.

planowałem jechać w tym roku :/

Ten przypadek tylko dowodzi, że w świecie bikeparków nie ma tak różowo jakby się każdemu wydawało, przykre lecz prawdziwe.

Prawda jest taka, ze jak nie ma ruchu poza rowerowe to w miejscówce na prawde musi byc od cholery bikerów by to miało sens.

zarówno w szwecji jak i w norwegji praktycznie każdy od 3 roku życia śmiga na desce lub nartach- dlaczego sądzisz że nie ma tam ruchu? nawet w najmniejszych miejscowościach buduje się wyciągi i raczej nie ma problemów z zapełnieniem stoków- oczywiście nie jest tak jak w alpach,i zawsze jakieś wolne miejsca na kanapach są.

diskordia pisze:zarówno w szwecji jak i w norwegji praktycznie każdy od 3 roku życia śmiga na desce lub nartach- dlaczego sądzisz że nie ma tam ruchu? nawet w najmniejszych miejscowościach buduje się wyciągi i raczej nie ma problemów z zapełnieniem stoków- oczywiście nie jest tak jak w alpach,i zawsze jakieś wolne miejsca na kanapach są.

Bo z tego co wiem to pomimo wielkiej popularności sportów zimowych w Skandynawii to nie można ich uprawiać latem (a z tego co wiem mają tam lato).

A to o czym mówilem i o czym jest mowa to problem z działaniem wyciągów W LATO JAK NIE MA ŚNIEGU I NIE DA SIE JEZDZIC NA NARTACH.

.

Strasznie drogo i trochę na uboczu Europy.

Znajdor Nieziemski pisze:Strasznie drogo i trochę na uboczu Europy.

Pytanie jak tam popularność sportu w skandynawii. Może jakby Angole zaczeli czesciej tam jezdzic jak w alpy to mieliby szanse ale nie ledwo co po otworzeniu zamykac.

faktycznie- 4 lata działalności,to tuż po otwarciu

oj wydaje mi się, że znacznie więcej niż 4 lata, już wcześniej ekipa ogarniała zawody Anti Days of Thunder, nie wiem od kiedy dokładnie ale w 2008 już się coś działo na ogromną skalę.


Edit:
Strasznie drogo bo to Skandynawia, a nie Polska - gdzie wódki w ogóle nie opłaca się kupować, a podatek dochodowy to zazwyczaj 55%, kraje skandynawskie nigdy nie będą na naszą kieszeń

diskordia pisze:faktycznie- 4 lata działalności,to tuż po otwarciu

Szczerze? Tak. Bo dopiero od PŚ w Hafjell o tym bikeparku słychać. Fajnie że były anti days of tunder i inne akcje ale nie oszukujmy się 99% populacji słyszało o Hafjell dopiero z pierwszym PŚ. A niestety w przypadku turystyki trzeba chwile odczekać zanim PR przerodzi się w wyniki sprzedażowe. Weź pod uwagę, że 4 lata to tak na prawde 4 sezony bo mało riderów 2 razy tam pojedzie więc to jest krótki czas. Realistycznie ludzie wiedzą o miejscu od 2 lat. Pewnie pierwsza większa grupa zaplanowała sobie tam tripy po pierwszym PŚ czyli w ubiegłym roku. Dopiero teraz przyjdą opinie zachęcające znajomych i ruch będzie zwiększony dopiero od 2014, a realistycznie od 2015 bo słowo sie wolno rozchodzi.


btw. Ty się pod kazdym postem spinasz ze mną celowo?

nie schlebiaj sobie. myślisz ze zwracam jakąś szczególną uwagę na ciebie?
daje się zauważyć twoją przerośniętą samoocenę - i od czasu do czasu ,bzdety które wypisujesz.
tak jak np.teraz

diskordia pisze:nie schlebiaj sobie. myślisz ze zwracam jakąś szczególną uwagę na ciebie?
daje się zauważyć twoją przerośniętą samoocenę - i od czasu do czasu ,bzdety które wypisujesz.
tak jak np.teraz

Nie schlebiam sobie, po prostu widze, że ostatnio sie na mnie spinać. Dobrze mi się z Toba kiedys gadało więc nie rozumiem co ostatnio cięty jestes. Raz się z Toba nie zgodziłem i juz widze problem.

A co do bzdetów to odpowiedz argumentami bo na referencje w PR i Marketingu raczej ze mną nie wygrasz.