FORUM DH-zone.com

Witam, chciałem się zapytać czy jest ktoś wstanie ocenić ten rower: pod względem jakości osprzętu jak i ceny.

http://www.decathlon.pl/rockrider-fr10- ... 93612.html

Dziękuje i pozdrawiam (jeśli zły dział, proszę o przeniesienie)

Ogólnie rower nie doceniany. Ludziom się zdaje że jak coś jest produktem sieciowym to musi być gorsze nie zastanawiając się nawet że w tym rowerze nie ma nic marki Decathlon.
Całość jest złożona z dość dobrych markowych komponentów i na dobrą sprawę nie różni się specjalnie od swoich blizniaków takich jak Mondraker Prayer czy KHS lucky.
Parę firm składa swoje produkty na tych ramach więc możesz prawie ten sam rower spotkać pod różnymi nazwami.
Z tego co wiem to tej ramy używa około 5 producentów i rowery różnią zię nieznacznie między sobą osprzętem.

Spotkasz go też jako Lee Cougan Hot Lava lub Haibike 7 lub F1 evo Kraftstoff .
Ogólnie rower na zagranicznych forach dość chwalony jako kompromis cena/jakość, u nas tak sobie, ogólnie mało jest na polskich stronach o tym rowerze, głównie dlatego że naklejka nie taka

Dożywotnia gwarancja na ramę, 2 lata na resztę, wymieniana bez gadania. To tyle na temat jakści W tych pieniądzach moim zdaniem warto.

Jak wyżej - jeśli musi być nowy z gwarancją, to opcja jest całkiem niezła .


Ale... czytaliście opis tego roweru? Niezły jest

"system zawieszenia równoległoboczny, deformowany, zapewniający niezrównaną wrażliwość i progresywność podczas jazdy freeride."

"Marzocchi Roco Coil 222x70 mm z Piggy Back dla lepszej kontroli działania."

"Truvativ Ruktion 1.0 RG 34T 170 mm, pojedyncza tarcza z systemem zapobiegającym spadaniu łańcucha i bash: gwarantowane trzymanie łańcucha i ochrona tarczy w najbardziej chaotycznych strefach przejazdu."

"Nowa kaseta Sram PG950, 11/28, idealna przy negatywnych deniwelacjach!"

Pozdrawiam tłumacza

quake pisze:Pozdrawiam tłumacza

Ekipa Google Translatora czuje się pozdrowiona . A co do roweru to mi się wydaje czy tam siedzi za długi damper i korpus jest oparty o ramę ?

Nie jest, mam taką ramę z takim damperem. To znaczy niby innego producenta (składacza) ale toczka w toczkę to samo.

Gdzieś na zagranicznym forum czytałem że to Kinesis klepie te ramy.

Co do tłumaczenia to nawet kiedyś wysłałem gratulacje do sieciowego marketingowca. Odpisał mi standardową formułkę z podziękowaniami i że się tym zajmą.

muras pisze:Ekipa Google Translatora czuje się pozdrowiona

No wlasnie to nie google, a zywy czlowiek popelnil powyzszy opis

Googlowi daleko nawet do takiej jakosci, jak powyzej. Bardzo daleko.

muras pisze:A co do roweru to mi się wydaje czy tam siedzi za długi damper i korpus jest oparty o ramę ?

W wielu ramach damper jest "na zyletki" - w Intense M3 tez mialem damper na styk.

Ronnin pisze: Co do tłumaczenia to nawet kiedyś wysłałem gratulacje do sieciowego marketingowca. Odpisał mi standardową formułkę z podziękowaniami i że się tym zajmą.

Jestem prawie pewien, ze zlecaja to zewnetrznej firmie i nic z tym juz nie zrobia (bo i po co? :P)... a odpisac cos musieli.

Po co ? Rower jest skierowany do wąskiego grona dość wybrednej klienteli która doskonale wie co rower ma i nie musi czytać opisu ale nie lubi być w ten sposób traktowana.
Tak to sobie można opisywać rowerek dziecinny za 300zł.
Przy tej gamie rowerów w podobnej cenie to strzał w stopę.
To nawet nie reklama tylko antyreklama bo ktoś oblatany w temacie czuje się raczej olany takim opisem roweru za grubą kasę.
Jednym słowem marketingowiec dawno powinien stać w kolejce po zasiłek.

Masz troche racji i mnie rowniez taki opis razi, ale target Decathlonu jest nieco inny i rowerow tam z reguly nie kupuja starzy wyjadacze, ani ludzie szukajacy bardzo wysokiej jakosci (a jednoczesnie ceny).

Tak szczerze mowiac, to wlasnie takich opisow spodziewalbym sie wchodzac na strone Decathlonu. Oczywiscie, powinni to zmienic, ale w duzych firmach nawet taka pierdola potrafi byc "trudnym" procesem. Inna sprawa, ze marketingowiec to zwykly chlop na etacie, a takim czesto po prostu sie nie chce. Szczegolnie, ze (pisze z "zycia", moze w Decathlonie jest inaczej) jedna firma robi strone, inna tlumaczenia. Ten biedny marketingowiec musialby sie udac do przelozonych przelozonych swoich przelozonych, zeby w ogole porozmawiac z kims, kogo przelozony ma cokolwiek do gadania w tej kwestii

Czyli mam rozumieć Panowie że rower jest jak najbardziej ok ?
Powiedzcie mi czy warto w takim razie go kupić jesli dostałem ofertę z 6000 na 4.600 nowy, nigdy nie widział nawet światła dziennego oprócz zdjęć.

Jak najbardziej tak.
Jeśli to nowy rower to nie ma bardzo się nad czym zastanawiać. Nie kupisz nowego roweru na takich gratach za taką kasę.
Co prawda jeszcze miesiąc temu był w 7Anna Prayer też w promocji coś za troszkę ponad 5k ale już go nie ma.

Powiem tak miałem tego rockrider FR10 ale 2010 i był ok ,wytrzymywał wiele , jedynie co to tylko że jest amor z rurą 1.5 i stery tak samo na 1.5 , co przy wymianie amorka np na 2półkę trzeba wymienić stery też...

No stery to nie jest jakiś wielki problem

muras pisze:

quake pisze:Pozdrawiam tłumacza

Ekipa Google Translatora czuje się pozdrowiona . A co do roweru to mi się wydaje czy tam siedzi za długi damper i korpus jest oparty o ramę ?

To nie google translator. Po prostu zlecili pewnie tej samej firmie co tłumaczy im 90% katalogu, w firmie nie ma nikogo to by tym zarządzał i przechodzi bez sprawdzenia. Standard. Pamietam jak sam kiedys męczyłem się tłumacząc 40 stron katalogu firmy produkujacych czytniki kodów kreskowych. Ja akurat daje do sprawdzenia znajomym jak wiem, ze kojaza temat ale fakt, ze mi to dali już swiadczy o tym, że jakos specialnie na terminologii nikomu nie zależy