FORUM DH-zone.com

Witam wszystkich, mam pytanie do was otóż znalazłem u siebie na ramie taką oto kreske pod mostkiem sory za jakość ale nie miałem czym zrobić dobrego zdjęcia i pisze tu z pytaniem co to może być pęknięcie? pęknięcie lakieru? czy poprostu obdarcie? Przejeździłem kilka tygodni na ramie i tego nie widziałem, potem rower stał przez dłuższy czas i dopiero dziś nim wyjechałem i takie coś znalazłem. Więc co to może być? Z góry dzięki za pomoc. Sory jeszcze raz za jakość zdjęcia

Najprawdopodobniej pęknięcie, wzdłuż spawu. Lakier raczej nie pęka w ten sposób.

Tyle ze pęknięcie jest w linii prostej i kawałek jest odsunięty od spawu i zaraz jakby do niego dochodzi. A jak można to sprawdzić czy to jest faktycznie pęknięcie?

To tylko lakier

Jak chcesz mieć 100% pewności to zetrzyj lakier papierem ściernym.

Własnie nie chce ścierać papierem bo to jest pod mostkiem, nie pod głowką! Tylko pod mostkiem na tej wysokości

Jakieś inne pomysły?

No to skoro nie chcesz tego zetrzeć to nie wiem, może pomódl się do boga o deszcz w razie pęknięcia? Możesz to jeszcze prześwietlić albo zalać jakimś specyfikiem.

A pod lupą podejrze czy trzeba zetrzeć lakier? Specyfikiem a konkretniej?

Ja bym to albo darł papierem albo wyrzucił do kosza
Ew sprzedał śrubki i tą drugą część mocującą

A tak na serio ? ;]

Jezeli to jest pekniecie, to jedynym prostym sposobem na sprawdzenie, jest starcie lakieru. Jezeli nie chcesz tego zrobic, to jezdzij dalej, ale nie zdziw sie, ze zostawisz na jakims korzeniu polowe roweru i zdrowia.

Możesz też zamalować to lakierem do paznokci i będziesz widział po jakimś czasie czy to coś się powiększa.
Jeśli pojawi się pęknięcie na lakierze to rama pęka a jeśli nie to może być pęknięcie lakieru lub po prostu rysa powstała np przy glebie

Bomba Kapitan pisze:A tak na serio ? ;]

A tak na serio to na tym niby zdjęciu g... widać.
Trzeba lakier tam zdrapać i zobaczyć.

Własnie nie chce zdrapywać lakieru bo rama w ogóle nie jest zrysowana, a jak zdrape i pomaluje to będzie ze coś było kombinowane przy sprzedaży

Wczoraj wziąłem lupe oczywiście nie zdzierałem lakieru i wszystko było w porządku nic nie widziałem takiego typu rozchodzenia się lakieru, wyglądało to na normalną ryskę, tylko martwi mnie to ze kawałek w linii prostej jest oddalony a reszta jakby zakręca w stronę spawu

Ta, a lakier pęka sam z siebie. Jak na moje to na 100% pęknięcie.

A czym można sprawdzić na zasadzie bąbelków mam na myśli przy pęknięciu będą się robiły bąbelki czy coś w tym stylu, jak można tym to sprawdzić?

Na tak dużej powierzchni to może być spękanie przez całą grubość materiału.

W każdym mostku masz dziurki wewnątrz. Zaaplikuj do środka mostka WD-40 tak, aby płyn zalewał od wewnątrz okolicę tego zadrapania/pęknięcia i grawitacyjnie parł na nie

Zostaw mostek w takiej pozycji na kilka godzin. W zależności od wielkości pęknięcia od razu zauważysz zwilżenie po przeciwnej stronie płynu, albo po jakimś czasie. Będzie to znaczyło, że mostek jest do wyrzucenia lub na gwarancję.
Takiego elementu pod żadnym pozorem nie próbuj poprawiać, bo nowy nie kosztuje dużo, a stanowi bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia. Nie wyobrażam sobie gorszej gleby niż po nagłym złamaniu mostka na który za automatu się nadziewasz.