FORUM DH-zone.com

Hej!

Ostatnio zastanawiam się nad klockami... wszyscy inaczej piszą. Jak to jest - jakie klocki zapewniają największą siłę hamowania? Chodzi mit, że metaliczne (i ceramiczne) są najlepsze, ale działają dopiero jak trzeba jak się rozgrzeją, a na zimno lepsze są półmetale. Żywica nie wiem w ogóle w czym lepsza. Choć jak się przejechałem na jakichś Redach (chyba koolstopy i chyba to była żywica) w Code to byłem pod wrażeniem (a sam posiadałem identyczne Code na metalach). Mógłby ktoś wytłumaczyć jak to jest, podzielić się swoimi spostrzeżeniami?

Na tej podstawie chcę zastanowić się nad klockami do Hope Tech V2. Generalnie jest bardzo mały wybór dostępnych klocków do tych hamulców. Oryginały (które posiadam) to półmetale. Zastanawiam się czy właśnie metaliki (np. EBC Gold - jedyne metaliki jakie znalazłem do tych Hope'ów) będą lepsze? Czy będą lepsze zarówno na zimno jak i na gorąco? Jak to jest?

Pomimo mojego dość długiego "stażu" na forum dalej mam problemy z klockami, bo czytałem już tyle teorii że nie wiem co jest słuszne także proszę o pomoc. Ponoć gadanie Szweda w poniższym filmiku też jest do d*py, zamącił mi w głowie.
http://www.youtube.com/watch?v=FbSeea-ptJA

Pozdrawiam!

Ja posiadam koolstopy na przodzie od 3 lat ( czerwone, czyli organiczne) jestem pod wrażeniem jak sobie radzą praktycznie w każdych warunkach, bardzo odporne na przegrzewanie, nie pamiętam żeby mnie zawiodła siła hamowania, no i przede wszystkim długowieczność, nie wiem jak oni to zrobili ale napewno wystarczą mi na ten sezon, a możliwe ze na jeszcze następny, na tył zawsze kupowałem półmetaliczne a2z, hamują nieźle ale do koolstopów się nie umywają, no i jeden sezon to max, teraz siadł drugi komplet koolstopów na tył i juz widać różnicę na +. Kolega kupił sobie także komplet, z tym, że na przód metaliczne, i naprawdę dają radę. Jeżeli tylko znajdziesz takie do swoich V2 to naprawdę polecam

Bardzo dobre klocki to A2Z półmetaliczne, miałem w Hope M6 i bardzo przyjemnie to hamowało, od początku bez żadnego nagrzewania

Moherek993 pisze:Bardzo dobre klocki to A2Z półmetaliczne, miałem w Hope M6 i bardzo przyjemnie to hamowało, od początku bez żadnego nagrzewania

Bardzo dobre klocki to A2Z metaliczne, miałem w saint m810 i bardzo przyjemnie to hamowało, od początku bez żadnego nagrzewania

a2z ma ogólnie dobre opinie, miałem kilka kompletów ich klocków i zawsze było super. Miałem też jeden komplet organików a2z w saincie i byłem zdziwiony, bo też niezła kosa była (bez jakiś nagrzewań, przegrzewań czy szybkiego ścierania).

no dobra, a jakieś porównania? np. do EBC Goldów?
Bo tak to każdy może pisać że są dobre i poleca jakieś tam :P

Metaliczne mają gorszą siłę hamowania a pół metaliczne szybciej się ścierają.
Nie bez powodu tulejki ślizgowe są ze różnych stopów metali bo współczynnik tarcia metal o metal jest bardzo niski.
Po za tym przecież w naszym sporcie nie dusi się aż tyle hebli żeby potrzebować hamulce które działają tylko jak są nagrzane.
Zawsze się przecież dohamowywuje w ostatniej chwili mocno a później zapierdziela się dalej bez hebli żeby jak najszybciej wrócić do dużej prędkości.

Bogumil pisze:Nie bez powodu tulejki ślizgowe są ze różnych stopów metali bo współczynnik tarcia metal o metal jest bardzo niski.

przecież w tulejkach ślizgowych chodzi o to by było jak najmniejsze tarcie...

No właśnie dlatego klocki metaliczne hamują gorzej od półmetalicznych.
Metalowy klocek ślizga się po metalowej tarczy znacznie łatwiej i trzeba użyć znacznie wiekszej siły.
Metal wolniej się nagrzewa i dużo dłużej zajmuje zamienienie energii kinetycznej na energię cieplną dlatego klocki metaliczne hamują gorzej.

metaliczny a metalowy to raczej nie to samo, dużo osób ma tego typu dziwne myślenie

Bogumil pisze:Metaliczne mają gorszą siłę hamowania a pół metaliczne szybciej się ścierają.
Nie bez powodu tulejki ślizgowe są ze różnych stopów metali bo współczynnik tarcia metal o metal jest bardzo niski.
Po za tym przecież w naszym sporcie nie dusi się aż tyle hebli żeby potrzebować hamulce które działają tylko jak są nagrzane.
Zawsze się przecież dohamowywuje w ostatniej chwili mocno a później zapierdziela się dalej bez hebli żeby jak najszybciej wrócić do dużej prędkości.

Brakuje mi odpowiedniej ikonki aby Cię dostatecznie wyśmiać. Bzdury w tym poście zaczynają się od 3 wyrazu i generalnie eskalują do ciężkich oparów absurdu z każdym następnym słowem.

no dobra - to jak to w końcu jest? Metaliczne najlepsze czy jednak półmetaliczne i żywiczne są w czymś lepsze?

Najtańsze metaliczne spieki.

Generalnie - im większa zawartość metalu ( czyli stopu czego tam producent uważa, że trzeba dodać - najczęściej glin, cynk, miedź, cyna ) w materiale okładziny tym większy tzw 'bite', większa siła tarcia, lepsza odporność na przegrzanie, lepsza odporność na zanieczyszczenia etc.

Klocki półmetaliczne i żywiczne cechują się głównie spokojniejszym i cichszym biegiem, dlatego stosuje się je np w rowerach 'komfortowych' czy innych cywilnych. Tam gdzie chcesz zahamować 'JUŻ' to tylko metaliki.

Sory ale cyna i miedź ma dużo mniejszy współczynnik tarcia dlatego spieki metaliczne tak słabo hamują.
Pewnie wiele zależy od producenta i hamulców ale praw fizyki nie oszukasz, materiał o wyższym współczynniku tarcia będzie zawsze hamował lepiej.

Nie wiem jak w innych hamulcach ale u mnie metaliczne klocki piszczą i w ogóle nie działają, dusze klamkę jak ***** i tylko pisk słychać, nawet nie da się na przednim kole stanąć.
Przerobiłem metaliczne klocki różnych firm i za każdym razem było do dupy.
Myślałem że to wina hamulców ale jak wsadziłem klocki półmetalowe to heble zaczęły hamować lepiej niż jakieś wielotłokowe hope mojego kolegi.

Pewnie jak ktoś ma bardzo dobre hamulce to metaliczny klocek wystarczy w zupełności a nawet lepiej bo i tak będzie żyletka.
Bo na półmetalowym taki super dobry hebel działał by ON/OFF bez modulacji.
Ale jak ktoś ma słabsze heble to polecam półmetalowe, mają gorszą żywotność ale spokojnie wytrzymają rok jazdy.

EBC Gold- Bardzo polecam,duża siła hamowania,dobra modulacja (zimne jak i rozgrzane),żywotne,ciche,odporne na przeróżne warunki atmosferyczne.

Zeit półmetaliczne- Największy badziew jaki miałem,co mi z tego że moge zablokować koło jak nie mam ani troche modulacji.

No jak masz bardzo mocne hamulce to na półmetalikach możesz mieć katapultę i wtedy korzystniej jest mieć metaliczne bo nie dość że będą żywotne to heble będą mniej ostre.
Chociaż mnie modulacja denerwuje i preferuje mieć heble on/off.

Wydaje mi się że wszystko zależy od hamulców i w tych słabszych żeby poprawić siłę hamowania lepiej wsadzić półmetaliki.
Po za tym na polskich trasach niema stromych ścian i miejsc gdzie się cały czas hebluje więc metaliki nie nagrzeją się na tyle żeby działać.
A jak się tyle hebluje że aż się tarcze nagrzewają do takich temperatur to ręce mogą odpaść z bólu.
Ja na trasach jak szczyrk czy czarna jeździłem na półmetalicznych i spokojnie dawały rade, zwłaszcza że tam nie ma miejsc gdzie trzeba cały czas hamować.
Naciska się lekko heble co chwilę i tyle.

@Bogumil

Modulacja Cię denerwuje? Jak rozumiem wszyscy szanujący się producenci hamulców stają na głowie by pogodzić moc z modulacją zupełnie bez potrzeby?

A co do "Po za tym na polskich trasach niema stromych ścian i miejsc gdzie się cały czas hebluje więc metaliki nie nagrzeją się na tyle żeby działać." - twierdzisz że metaliki nie działają zimne?

Ewidentnie jesteś "internetowym teoretykiem" i nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, daruj sobie swoja obecność na forum, sądzę że nikt nie będzie tęsknić.

Pedros pisze:http://www.youtube.com/watch?v=FbSeea-ptJA#t=28

ktoś przeczytał temat widzę...

MUSZEL pisze:Ponoć gadanie Szweda w poniższym filmiku też jest do d*py, zamącił mi w głowie.
http://www.youtube.com/watch?v=FbSeea-ptJA

tyle już wiem, że Szwed gada tutaj głupoty...

Bogumil, nie każdy jeździ jak super pro. Ja osobiście jak jestem w górach, a bywam rzadko, to hebluje przez 75% trasy - no cóż, nie jestem super zawodnikiem. Ale chciałbym też dobre heble w warunkach "normalnej nizinnej" jazdy.

Dobra - do moich Hope'ów nie ma zbyt dużego wyboru. Wezmę EBC Goldy (jedyne dostępne metaliki) i porównam do oryginalnych półmetali.

Soulforged czy ty potrafisz w ogóle czytać ze zrozumieniem?
Metaliki działają znacznie gorzej jak są zimne a jak hamulce są słabe to już w ogóle nie da się na nich latać ale są lepsze jeżeli masz bardzo dobre hamulce.

MUSZEL jak nie latasz często w góry to bym brał półmetalowe.
Półmetalowe są właśnie dla takich ludzi którzy chcą mieć heble do różnorodnej jazdy.

Jeżeli masz bardzo mocne hamulce to bierz metaliczne a jeżeli masz średnie heble to raczej klocki półmetalowe.