Strona 1 z 1

Wysokosc hopek

: 01.03.2014 18:25:28
autor: Bomberman
Siemka mam pytanie jaka powinna byc wysokosc hopek dla początkujacuch
oraz pytanie czy mozna skakac na rowerze bez tylnego amortyzatoru?

: 01.03.2014 20:11:10
autor: enigma
Jako początkujący może na razie na rampage się nie wybieraj. A co do pytania nr 2 - owszem można - w ramie ht ;)

: 01.03.2014 20:12:06
autor: Bogumil
Wysokość niema znaczenia, to bardziej zależy od twojego poziomu.
Ważniejsza jest bardziej cała geometria wybicia.
Hopa powinna być na tyle długa żeby zmieściło ci się przednie i tylne koło w przeciwnym razie podbije ci dupę.
I jeżeli chcesz robić krótką hopę to lepiej żeby była mała.
Bo gdy przednie koło wylatuje z wybicia to tylne dopiero na nie najeżdża i przemieszcza się w górę.

Sztywniak jest 100x lepszy jeżeli chodzi o początki z tym sportem.

: 02.03.2014 09:30:33
autor: MUSZEL
Bogumił dobrze gada. Krótkie hopy są złe i jak są wysokie to wybijają na dziób. Zacznij od takich wysokości 20-30cm i długości z metr, najlepiej na sam początek od krawężnika by ogarnąć równowagę roweru :P

Re:

: 04.03.2014 18:01:47
autor: neejm
Bogumil pisze:Sztywniak jest 100x lepszy jeżeli chodzi o początki z tym sportem.

Nie zgodze sie z tym zupelnie. Jezeli ma uczyc sie na sztywniaku, to po zmianie na fulla bedzie musial uczyc sie od poczatku.

Re: Re:

: 04.03.2014 19:27:32
autor: MUSZEL
neejm pisze:
Bogumil pisze:Sztywniak jest 100x lepszy jeżeli chodzi o początki z tym sportem.

Nie zgodze sie z tym zupelnie. Jezeli ma uczyc sie na sztywniaku, to po zmianie na fulla bedzie musial uczyc sie od poczatku.
to akurat racja

: 04.03.2014 21:25:57
autor: made07
mi się wydaje że łatwiej nauczyć się jeździć/skakać na fulu, mając już baze/doświadczenie z sztywniaka. Wiadomo że inaczej się jeździ... można porównać to z prawem jazdy- łatwiej najpierw nauczyć się jeździć osobówką, a później tirem :P choć teraz można powiedzieć że zostają złe nawyki itp... Z resztą w tej kwesti to chyba każdy ma troche racji, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D

: 04.03.2014 21:49:10
autor: enigma
Powiedziałbym, że raczej lepiej jest ogarnąć małego, lekkiego sztywniaka niż typowo zjazdową krowę. Nauczy się wybierać dobrą linię bo rower wszystkiego nie wybierze, łatwiej pompować hopy i ogarnąć zachowanie roweru w powietrzu. Śmigam na ht 5 lat ;)

Re: Re:

: 04.03.2014 21:55:58
autor: Faerie
MUSZEL pisze:
neejm pisze:
Bogumil pisze:Sztywniak jest 100x lepszy jeżeli chodzi o początki z tym sportem.

Nie zgodze sie z tym zupelnie. Jezeli ma uczyc sie na sztywniaku, to po zmianie na fulla bedzie musial uczyc sie od poczatku.
to akurat racja
bzdura

: 05.03.2014 20:14:26
autor: komarek
Dobra, pomińmy temat tego co lepsze na początek, bo to było przerabiane kilka razy i znów zrobi się temat na 5 stron i milion argumentów za i przeciw.