FORUM DH-zone.com

Mam domaina podniesionego na 200mm, poprzedni właściciel podobno wsadził do niego dłuższą szpilę. Zaczęło cieknąć mi spod regulacji więc chciałem zamienić śruby w taki sposób, że śruba z dziurką poszłaby na drugą stronę i tak samo z pełną śrubą. Gdy odkręciłem pełną śrubę amortyzator zapadł się do 180mm (zdjąłem koło i postawiłem rower na siodełku i kierownicy) i mogłem go tak wyciągać do 200mm i spowrotem wpychać do 180. Gdy chciałem spowrotem wkręcić ową śrubę na swoje miejsce, dochodziłem do połowy i dalej śruba kręciła się razem z tym do czego jest wkręcana i nie idzie jej już dalej wkręcić ani wykręcić. Nie mogę też kręcić pokrętłem od regulacji odbicia, dodam że tej śruby wcale nie ruszałem. Czy ktoś wie jak to wszystko naprawić? Czy muszę rozbierać amortyzator? Czy może lepiej oddać go do serwisu? I jaki serwis, w którym by to naprawili w okolicach Sandomierza polecacie?

Spróbuj ścisnąć amorka i wtedy kręcić śrubą

Ugnij amorka i wtedy odkręcaj.
Jak tuningowałem RST kolegi to też miałem taki problem, że się obracał trzpień.

Próbowałem z uginaniem, ale nie działa. Może spróbuję mocniej docisnąć. Co z regulacją? Da sie to jakoś naprawić?

Pełna śruba może okazać się zbyt długa i dlatego chwyta o trzpień tłumika

Zrobiłem jak napisałeś, jakiś czas temu - zastąpiłem pustą śrubkę tą pełną, ale nie zamieniałem tylko dokupiłem idealnie taką samą pełną, z większym gniazdem.

Ja nie zamieniłem tych śrub miejscami, po prostu wykręciłem pełną i chciałem wkręcić ją w to samo miejsce, ale zupełnie nie wiem jakim cudem nie działa regulacja jeśli tej śruby wcale nie ruszałem.

Próbowałem mocniej docisnąć i kręcić ale razem z śrubą wyskoczyła ta rurka (?) (jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o amortyzatory) teraz zupełnie nie wiem co robić. Gdy podniosę amor całkiem to wchodzi ona do środka , a gdy nacisnę to zapada się i wychodzi ta rurka. Dodam jeszcze, że w oleju, który znajduje się na tej rurce są małe opiłki metalu. Czy amor jest już do wyrzucenia? Czy jest sens oddawać go do serwisu?

dolne lagi uszkodzone - ta "rurka" powinna się zapierać wewnątrz o lage. Jak wychodzi to bardzo źle.

Oddać do serwisu czy już nie ma sensu? A może da się jakoś naprawić samemu?

Wymienić dolne golenie.

Czy w serwisie RS w Rzeszowie wymieniliby dolne golenie? Jaki byłby koszt takiej wymiany?

do domaina jakieś 900pln+ wymiana.

Krótko mówiąc, taniej wyjdzie kupić nowy amorek

Ale jeszcze można to zrobić na patencie. Mianowicie, na tą jak ty to nazwałeś "rurkę", dać jakąś stalową 2 mm podkładkę co by się o golenie oparła i tyle. Podkładka musi mieć otwór taki, aby zmieściła się śruba.

PS. Robisz wszystko na własne ryzyko.