Strona 1 z 2
Żywotność ramy zjazdowej- aluminium
: 06.04.2014 17:51:02
autor: Pit29
Witam! Od dłuższego czasu nie daje mi spokoju temat o żywotności ramy zjazdowej z aluminium. Ale po kolei.
Jestem posiadaczem wysokiej klasy zjazdówki, która kupiłem nową w 2010r. a mianowicie trek session wykonaną z Alpha Red Aluminium ABP. Jeżdżę nią wyłącznie w górach max 15razy w ciągu roku. Są to wyjazdy jednodniowe do takich miejsc jak wisła, palenica, myślenice, koninki, ruzomberok ale też i kilkudniowe wypady w Alpy.
Chciałbym długo na niej śmigać. Jak długo jestem w stanie bezpiecznie użytkować taka ramę z aluminium? W trekach z tego rocznika jest problem z dolnym wahaczem ale jestem na tę sytuację zabezpieczony(mam zapasowy, przeprojektowany). Czy w trekach zdarzały się pęknięcia w głównym trójkącie?
Jestem po prostu ciekaw jak długo nowe ramy zjazdowe są w stanie służyć?
Wiem że styl jazdy ma duże znaczenie, ważę max 80kg w wyposażeniu do jazdy, jeżdżę lekko, tzn nie jak dzban ale rower nie ma lekko(na palenicy zaliczę wszystkie hopy z wyjątkiem tej największej kilkunastometrowego lotu).
Nie wspominam tutaj o dzwonach bo na te nie ma czasem siły. Rama jest naprawdę dobrze zabezpieczona, dodatkowe osłony na dolną rurę czy wahacz przed uderzeniami łańcucha. Rama jak na 4 sezon jest w naprawdę świetnym stanie. Pytam o zmęczenie materiałowe, główny problem aluminium. Pozdrawiam
: 06.04.2014 19:06:34
autor: frango
Powiem Ci tak... Jeśli dbasz o rower, nie zaliczasz non-stop niedolotów tylny lub nawet przednim kołem, to raczej nie obawiałbym się spektakularnej katastrofy, na zasadzie, odpadnięcia główki bez ewidentnego powodu, itp.
Żaden producent przy zdrowych zmysłach nie ujawni na ile motogodzin jest zbudowana rama. Ale może fakt, że wielu producentów ma krótszą gwarę na modele zjazdowe niż pozostałe daje pewnie wskazówki, co do wytrzymałości konstrukcji.
Myślę, że powinieneś jeździć, sprawdzać ramę systematycznie w newralgicznych miejscach i za bardzo się tym nie przejmować

: 06.04.2014 19:24:17
autor: Pit29
nie, takimi spektakularnymi katastrofami się nie martwię w ramie tej klasy, o rower jako całość naprawdę dbam. Niedoloty owszem zdarzają się, myślę że tak jak każdemu, ale rzadko i raczej małe. Uważam że jeżdżę dobrze technicznie, ale nie jest to tylko moja opinia, popieram ją też tym co inni mówią.
Niby gwarę na ramę miałem tylko 2 lata, ale czy gwarancja jest dobrym odzwierciedleniem wytrzymałości konstrukcji? Mam tu na myśli gwarancję mondrakera na summuma czy kony(słyszałem o kilku problemach

)
martwi mnie raczej problem pęknięć, kiedyś nawet słyszałem opinie pewnego sklepu rowerowego, że ramę zjazdową powinno się wymieniać co 5 lat regularnej jazdy. Ale również spotkałem się z ramą big hita jeżdżoną przez 10 lat i nadal daje radę
: 06.04.2014 19:47:57
autor: frango
Masz jedną z najlżejszych, jeśli nie najlżejszą seryjną ramę do DH. A Big Hit to niezły czołg. Trochę trudno je porównywać.
Giant rok czy dwa lata temu skrócił gwarancję na swoje zjazdówki do 3 lat. Nie ma w tym nic dziwnego.
Sprzęty mają co raz bardziej wyśrubowane parametry. To musi i ma odzwierciedlenie w ich żywotności.
: 06.04.2014 19:52:37
autor: Pit29
Czy producenci są w ogóle w stanie wyliczyć żywotność swoich ram? Kona czy wspomniany mondraker mają dożywotnią gwarancje co odnosi się oczywiście do życia ramy a nie pierwszego właściciela.
: 06.04.2014 20:44:47
autor: frango
Z jakimś tam przybliżeniem pewnie są.
Gwarancja to część marketingu. Więc czasami, nawet jeśli kilka ram po wielu latach rozsypie się i reklamacja zostanie uznana, to koszty ich wymiany mogą być niższe, niż korzyści z płynące z dobrej opinii o marce, która daje dożywotnią gwarancję

: 06.04.2014 21:11:59
autor: nopainnogame
Ciężki temat. Nie da się jednoznacznie określić wytrzymałości ramy. To, że ktoś śmiga na ramie 5 lat znaczy tyle co nic, bo znam takich, że z ramy DH zrobili rower do XC albo takich co na forum ponosi zdrowo fantazja

Z technicznego punktu patrząc nawet nie jest możliwe zapewnienie idealnie jednakowej wytrzymałości przez takie rzeczy jak spawanie, czy nawet dobór komponentów, czy ich serwisowanie. Nie da się porównać też starym ram z nowymi. To co dawniej było Fr'ką to teraz jest rowerem do enduro z długą podsiodłówką

Sporo rowerów do DH w swoim żywocie zostaje pozbawionych pewnych błędów z początku produkcji lub ma z czasem korektę geo. Jeśli Ci ciągłe pasuje i nie szukasz zmiany to śmigaj i się nie martw

: 06.04.2014 21:19:32
autor: FRmaniak
Producenci nie bardzo są w stanie wyliczyć ile dni czy godzin taka rama wytrzyma bo w ciągu 1 dnia rama może dostać tak po dupie jak w ciągu miesiąca u innego użytkownika.
Mogą co najwyżej wyliczyć że rama wytrzyma około x uderzeń o jakiejś tam sile, ale z normalnym użytkowaniem ma to niewiele wspólnego bo na tej samej hopie raz może być uderzenie z jakąś siłą, a za innym razem 2x większe.
: 06.04.2014 21:48:02
autor: Awaria
Sam jestem zainteresowany zakupem tej ramy, bo porównując ilości zepsutych połamanych sessionów z 09 i 2010 roku jest znaczna poprawa

.
Myślę, że to podobnie jak z samochodem, który przez szanującego go właściciela potrafi wytrzymać co najmniej dekadę lub dwie, a u innego 5-10 lat i wyzionął ducha. Myślę, że jeśli tak dbasz jak piszesz to prędzej geometria tej ramy będzie nieaktualna niż coś się z nią stanie niedobrego.
@xprot
Już czytając nazwę tematu czułem, że to będzie jak płachta na byka, no ale narazie zobaczymy

Już się nie mogę doczekać wzmianek o duralu <3
: 06.04.2014 22:10:38
autor: KubaLa
Awaria, ale dekada to 10 lat

Pośmiane? To przypominam o nieofftopowaniu tematu.
: 06.04.2014 22:26:37
autor: Awaria
Wieeem, zgubiłem jedno określenie: "CO NAJMNIEJ dekadę" i cała wypowiedź straciła sens

, już poprawiam
: 06.04.2014 23:09:29
autor: diskordia
kona ma dożywotnią- ale sytuacja wygląda tak,że ziomek wymienia sztywniaka 2 razy w roku. po prostu pęka,najczęściej pod główką.wymieniają i po sprawie.
gwarancja dożywotnia- to nie gwarancja że nic się nie rozleci.
obecnie chyba tylko spece nie pękają.
: 07.04.2014 06:35:13
autor: frango
Troszkę off-top'ując

Ale za to mają inne wpadki... jak brak kompatybilności z Boxxerem czy łamanie mocowanych na przedłużce damperów.
: 07.04.2014 08:53:46
autor: frango
Była taka historia, że tuż za główką ramy Demo dolna rura była tak szeroka, że przy maksymalnym wychyleniu widelca prawo/lewo, uderzał on chyba dolną koroną w ramę, mimo zastosowanie oryginalnym bumperów RS. Spec dodawał swoje, dodatkowe gumki do kompletnych rowerów.
http://ap1.pinkbike.org/p4pb6756229/p4pb6756229.jpg
Ale wróćmy do tematu żywotności ram...
Re:
: 07.04.2014 10:02:04
autor: Spaced
frango pisze:Masz jedną z najlżejszych, jeśli nie najlżejszą seryjną ramę do DH. A Big Hit to niezły czołg. Trochę trudno je porównywać.
Giant rok czy dwa lata temu skrócił gwarancję na swoje zjazdówki do 3 lat. Nie ma w tym nic dziwnego.
Sprzęty mają co raz bardziej wyśrubowane parametry. To musi i ma odzwierciedlenie w ich żywotności.
Ojtam najlepsza. Skrócona gwara to efekt lajtowania do granic mozliwosci ram z alu. Session jest jedna z najlepiej rozreklamowanych ram na rynku. Są pewnie dłuzej zyjące od niego ale dla mnie absurdalnym jest ile żyje rama z aluminium.
Pytaniem powinno być ile zyje konkretna rama.
@Frango problem był z foxem nie boxxerem
@Discordia - sporo ram nie peka. Bez przesady. Nicolaie, Banshee, Spec, M9 i pare innych firm ma solidne konstrukcje.
Re: Re:
: 07.04.2014 13:36:32
autor: frango
Spaced pisze:frango pisze:Masz jedną z najlżejszych, jeśli nie najlżejszą seryjną ramę do DH. A Big Hit to niezły czołg. Trochę trudno je porównywać.
Giant rok czy dwa lata temu skrócił gwarancję na swoje zjazdówki do 3 lat. Nie ma w tym nic dziwnego.
Sprzęty mają co raz bardziej wyśrubowane parametry. To musi i ma odzwierciedlenie w ich żywotności.
Ojtam najlepsza. Skrócona gwara to efekt lajtowania do granic mozliwosci ram z alu. Session jest jedna z najlepiej rozreklamowanych ram na rynku. Są pewnie dłuzej zyjące od niego ale dla mnie absurdalnym jest ile żyje rama z aluminium.
Pytaniem powinno być ile zyje konkretna rama.
@Frango problem był z foxem nie boxxerem
@Discordia - sporo ram nie peka. Bez przesady. Nicolaie, Banshee, Spec, M9 i pare innych firm ma solidne konstrukcje.
Nie "najlepsza", tylko "najlżejsza" :P
Z Foxem? Nie, z ramą :P u innych producentów nie było takiego problemu ;>
: 07.04.2014 15:06:53
autor: Pit29
a czy ktoś słyszał o jakichś problemach z trwałością ramy sessiona 2009-2010 z wyłączeniem łamiących się wahaczy?
Re:
: 07.04.2014 15:19:17
autor: Spaced
Pit29 pisze:a czy ktoś słyszał o jakichś problemach z trwałością ramy sessiona 2009-2010 z wyłączeniem łamiących się wahaczy?
Poza tym, że na gleby i wgnioty mało odporna to nie. Okleisz dolną rure, nie bedziesz miotać rowerem po krzakach i bedzie w miare ok.
Re: Re:
: 07.04.2014 18:11:56
autor: Pit29
Spaced pisze:Pit29 pisze:a czy ktoś słyszał o jakichś problemach z trwałością ramy sessiona 2009-2010 z wyłączeniem łamiących się wahaczy?
Poza tym, że na gleby i wgnioty mało odporna to nie. Okleisz dolną rure, nie bedziesz miotać rowerem po krzakach i bedzie w miare ok.
a co rozumiesz poprzez "miotanie rowerem po krzakach"?