Strona 1 z 1
Boxxer RC 2011, czy aby napewno?
: 19.05.2014 20:23:38
autor: raider1997
Siemanko. Posiadam owy amorek, ale mam pewne wątpliwości. Bez wątpienia cały amortyzator z zewnątrz jest z 2011, ale pokrętło od kompresji ma niczym roczniki 2010. I teraz mam pytanie, jak sprawdzić czy tłumik jest z 2011 czy też 2010? Pytam dlatego gdyż słyszałem że tłumiki z roku 2010 były wadliwe. Sprzedawca zapewniał mnie, że cały amortyzator jest z 2011 wyjęty z seryjnego roweru, ale chyba pewności nigdy nie ma czy nikt przy nim nie grzebał i czegoś nie zmienił

: 20.05.2014 09:51:49
autor: kajto01
Jeżeli pokrętło w twoim Boxxer rc 2011 nie jest takie jak w 2011 to wiedz że coś się dzieję

. Na logikę już coś tu śmierdzi. Na dolnych lagach masz na pewno wbity rok (11)?
: 20.05.2014 19:22:45
autor: raider1997
taak wszystko jest 2011 prócz pokrętła.
: 20.05.2014 20:22:20
autor: nhp890
Na naklejce masz napisane RC czy Race?
: 21.05.2014 07:45:29
autor: groochas
zobacz tez na date wybitą pod dolną półką. Jeżeli jest 10 to znaczy, że to model na 2011. Zobacz też na podziałke sagu nadrukowaną na ladze. Jeśli jest taka jak poniżej to jest to model 2011+
A jeśli taka, to jest to 2010:

: 21.05.2014 15:29:10
autor: raider1997
No mówie wam że każdy element jest 2011 tylko to nieszczęsne pokrętło.. właściciel zapewnia, że ma go od nowości. Zdemontowany z nowego roweru? Możliwe że wychodziły wersje z takim pokrętłem?
: 21.05.2014 15:48:02
autor: kajto01
tłumik 2011

tłumik 2010

Jedyna opcja rozebrać i zobaczyć na nr tłumika bo są identyczne
: 21.05.2014 20:59:11
autor: raider1997
Czyli żeby tłumik był z 2011 to końcókwa tego numeru musi być 011?
: 21.05.2014 21:04:03
autor: nhp890
Mój tłumik z 2010 ma numer 43-4015-011, więc chyba nie
: 21.05.2014 21:12:01
autor: raider1997
Dobra trudno. Jak to mówią, "je*nie, to je*nie"
: 21.05.2014 22:45:50
autor: monster11pl
Miałem RC 2011 i miał takie pokrętło jak z 2010, był ściągany z nowego roweru.
: 22.05.2014 16:28:10
autor: Adas^^
Czyli OEMowe wersje miały stare pokrętła, ale jak pokrętła to sądze ze i stary tłumik...
: 23.05.2014 11:53:37
autor: quake
Nie jestem pewien swojej pamieci, ale wydaje mi sie, ze problemy z tlumikami w Boxxerach 2010 dotyczyly tlumika powrotu, a nie kompresji. Chodzilo chyba o polozenie (albo brak?) jednego c-clipa, dzieki czemu amor klikal.
Dodatkowo, roczniki 2010 czesto fabrycznie mialy za malo oleju i nie mialy smaru na uszczelkach.
Generalnie, wszystkie te problemy powinienes zauwazyc przy pierwszej jezdzie. Jesli po kilku dniach uzywania amortyzator bedzie ok, to znaczy, ze jest ok

. Z wszystkimi tymi problemami tez mozesz poradzic sobie sam, tam nie bylo wad w stylu "jesli nie wymienisz, to amor wybuchnie".
W 2011 w R2C2 i WC zmienily sie shim stacki i tlumik (tlok) powrotu. Nie moglem sie doszukac informacji o zmianach w RC, wiec jest duza szansa, ze poza kosmetyka, nic sie nie zmienilo.
Edit:
Numer seryjny potrafi byc mylacy. Na RM ostatnio byl temat, gdzie gosc mial w numerze seryjnym "T10", a po rozmowie ze Sramem wyszlo, ze to rocznik 2012.
: 25.05.2014 21:16:41
autor: raider1997
Wszystko pracuje fajnie. Regulacje działają jak należy. Jak wiadomo pierwsze ugięcie boxxera jest ciężkie dopiero jak amor się "rozgrzeje" pracuje jak powinien. I tu moje pytanie jak zostawie rower na jakiś okres czasu to lagi są suchutkie a czasem jakiś pył się osadzi. Jak go ugnę to aż piszczy (mam na myśli to pierwsze ugięcie jak amor długo stoi) ale dwa razy bujne nim to wszystko działa jak należy. Czy to świszczenie może się wiązać z brakiem smaru na uszczelkach lub nieprawidłową ilością oleju smarującego w lagach?
: 25.05.2014 21:35:46
autor: MUSZEL
w sumie w moim Lyriku też to czasem mam, ale amor od serwisu 100 km nie przejechał.
Po 1: jak amor długo stoi (nawet pare h, nie mówiąc o dniach), to przed ugięciem odwróć amor na 5 sekund na tyle, by olej smarujący nawilżył ślizgi. Zapewni to dłuższy żywot amorowi. Robię tak zawsze z RSamii.
Po 2: sam jestem ciekaw o co chodzi z świszczeniem
: 26.05.2014 19:40:41
autor: raider1997
Jak uszczelki zgarną, że tak powiem cały syf, to jest normalnie.