Strona 1 z 1

Problem z hakiem poziomym umf

: 31.05.2014 16:50:37
autor: jj92
Witam wszystkich,
od około miesiąca jestem posiadaczem swojego pierwszego rowerku, tj. umf freddy 1. Niestety mam pewien problem z hakiem, mianowicie jest troszkę wyrobiony z jednej strony i podczas skoków z nawet małych hopek, ośka zmienia swoje ułożenie i przesuwa się w tył, przez co koło jest bardziej przechylone w lewą stronę i powoduje tarcie opony o ramę. Próbowałem z podkładkami, które nie przyniosły żadnego efektu. Czytałem, że istnieje takie coś jak napinacze do koła. Czy wart w to inwestować? Co mógłbym jeszcze zrobić z tym fantem by każdy zjazd nie kończył się grzebaniem przy kole? :|

: 31.05.2014 18:27:28
autor: KubaLa
Jaką masz ośkę?

: 01.06.2014 19:19:23
autor: jj92
10x135

: 01.06.2014 19:37:39
autor: mati56721
Ale na szybkozamykacz?

: 01.06.2014 21:29:25
autor: jj92
niestety na szybkozamykacz. próbowałem go jakoś przykręcić, zacisnąć i w skutek czego ułamałem tą wajchę. teraz muszę wozić ze sobą kombinerki :-P

: 01.06.2014 21:39:37
autor: KubaLa
No to masz rozwiązanie swojego problemu. Kup bolta.

: 01.06.2014 22:45:50
autor: jj92

: 01.06.2014 22:47:31
autor: Puncu

: 01.06.2014 23:28:58
autor: jj92
A one nie są troszkę za ciękie ? 5mm

: 01.06.2014 23:33:49
autor: Puncu
Jakie 5mm? One mają standardowe 10mm tak jak te na szybkozamykacz ;)

: 02.06.2014 00:06:03
autor: jj92
Okay w takim razie dziękuje za pomoc, mam nadzieje że załatwi to mój problem. Jutro składam zamówienie :-)

: 02.06.2014 06:46:50
autor: MUSZEL
pamiętaj o posmarowaniu gwintu tego bolta, inaczej czasem pękają przy skręceniu ;) miałem i mogę polecić

Re:

: 03.06.2014 03:09:03
autor: neejm
moze ja sie tu wypowiem jako posiadacz umf freddy 2.
Puncu pisze:Jakie 5mm? One mają standardowe 10mm tak jak te na szybkozamykacz ;)
po pierwsze 10 mm ma wydrazona oska piasty na szybkozamykacz, a bolt rzeczywiscie ma te 5 mm srednicy by mogl sie w tej osce zmiescic.

po drugie jedynym wyjsciem jest zalozenie takowego wlasnie bolta.

po trzecie napinacze dzialaja w druga strone - staraja sie zeby oska nie przesuwala sie w przod roweru, a tobie zalezy, by nie uciekala w tyl.
MUSZEL pisze:pamiętaj o posmarowaniu gwintu tego bolta, inaczej czasem pękają przy skręceniu ;) miałem i mogę polecić




po 4 nie widze logicznego wytlumaczenia smarowania gwintu - predzej klej do srub, by trzymal caly czas i sie nie luzowal, a nie smar by poslizg byl lepszy. ciekawe jest jednak to, ze moj pierwszy bolt pekl mi podczas skrecania, mimo ze byl posmarowany smarem, natomiast drugi po skreceniu go bez smaru dziala do dzis. Wszystko zalezy od tego jak dlugie masz imbusy i czy uzywasz mozgu skrecajac go (z wczuciem, nie na pale, nie ile fabryka sil dala w rekach)


mialem ten sam problem probowalem roznych patentow i nic nie zadzialalo - tylko bolt

szybkozamykacz to doslownie scierwo. nawet w pionowych hakach potrafi sie delikatnie przesuwac.

jj92 jezeli masz jakies pytanie odnosnie ramy, uderzaj smialo na pw. mam freddy'ego juz pol roku, rozbieralem ja na czesci pierwsze i co nieco o niej wiem .

: 03.06.2014 06:36:39
autor: KubaLa
Gwinty powinno się smarować smarem miedziowym, zapobiega on odkręcaniu i zapiekaniu :)

: 03.06.2014 12:29:04
autor: neejm
Kubala i to jest wlasnie dobre wytlumaczenie. Nie zwyklym smarem jak kolega muszel napisal. Muszel mozesz jednak jeszcze sie wypowiedziec co ma smar do pekania ?

Re: Re:

: 03.06.2014 16:55:46
autor: MUSZEL
neejm pisze: po 4 nie widze logicznego wytlumaczenia smarowania gwintu - predzej klej do srub, by trzymal caly czas i sie nie luzowal, a nie smar by poslizg byl lepszy. ciekawe jest jednak to, ze moj pierwszy bolt pekl mi podczas skrecania, mimo ze byl posmarowany smarem, natomiast drugi po skreceniu go bez smaru dziala do dzis. Wszystko zalezy od tego jak dlugie masz imbusy i czy uzywasz mozgu skrecajac go (z wczuciem, nie na pale, nie ile fabryka sil dala w rekach)
mój bolt posmarowany działał długie lata. Kumpel miał pare sztuk i póki nie posmarował, łamał co drugie ściągnięcie koła.

Myślę, że bolt pękał najprawdopodobniej od tarcia na gwincie i naprężeń skręcających wywołanych tym tarciem. Jak wiadomo, wytrzymałość na skręcanie jest zazwyczaj znacznie mniejsza od wytrzymałości na rozciąganie. Dlatego też posmarowanie pozwalało ślizgać się gwintowi po nieruchomej nakrętce zewnętrznej, zmniejszając tarcie i naprężenia skręcające, i przez to gwint ten nie łamał się podczas skręcania. Tarcie statyczne pozostawało i tak na tyle duże, że bolt nie luzował się sam.

Ot ma teoria :)
Co do skręcania śrub na pałe - znam umiar ;)