FORUM DH-zone.com

Witajcie wiem, ze tych tematow bylo juz miliardy ale mam specyficzny problem. Umiem dobrze jezdzic na tylnim (posiadam Norco Savage + Juniora) ale dzieje mi sie cos takiego iz gdy np mam lekki zakret to wchodze do niego bez problemu, a po eyjsciu z zakretu zaczyna mnie znosic np na lewo, gdy staramsie opanowac to przechylajac kolana na prawo to zaczynam latacpo calej jezdni na prawo i lewo, ktos wie jak to opanowac? I mam jeszczejedno pytanie czy dobrze robie ze jak chce przyspieszyc na tylnim to opuszczam przod aby uzyc wiekszej energi do pidniesienia kola a co za tym idzie wieksza energia czyli szybsze pedalowanie czyli predkosc, a gdy chce zwolnic to podciagam rower do takiego stanu w ktorym musze nacisnac hampel abym nie poleciak na plecy czyli hampel-utrata predkosci?

Ćwicz, ćwicz, ćwicz i to jest recepta na sukces. Nikt Ci nie powie jak powinieneś to robić, musisz sam wyczuć rower i nabrać nawyków. Ja pierwsze manuale robiłem po 2 latach katowania, potem doszła jazda bez nóg, rąk, tyłem i teraz wszystko idzie na lajcie

Enigma ale zauwazylem ze jesli przednie kolo sie przestaje krecic w powietrzu to ciezej jest rower utrzymac na kole czy to prawda czy tylko ja mam takie schizy? I czy wysokosc siodelka tez ma znaczenie?

podstawy masz. Koło przednie - jak samo przestanie się kręcić, to aż tak nie przeszkadza, gorzej jak Ty wciśniesz hamulec, koło szarpie wtedy przodem roweru w dół.

Jak masz problem w zakrętach z panowaniem nad rowerem, to zrób to samo, co robisz hamując - rower stawiasz dęba i przyhamowujesz - mi to zazwyczaj pomaga pozbyć się każdych problemów z równowagą.

dzidziol, tak, przeszkadzało mi to trochę na początku. Co do siodełka - im wyżej tym łatwiej jest utrzymać równowagę góra-dół ale bardziej rzuca na boki. Niżej - trudniej utrzymać ten złoty środek ale łatwiej się skręca i robi inne kombinacje

Hmm miałem kiedyś podobny problem. Moje rozwiązanie może być trochę dziwne, ale mi pomogło. Otóż jeżeli masz problem z manual'em w zakręcie, to spróbuj może na początek pokonywać go wheel'em. Jak zacznie wychodzić to wróć do manuala

Tiaz ja wlasnie manuala nie probuje tzn kilka razy udalo mi sie z gorki na siedzaco jechac bez pedalowania ale to nic wiecej, a jesli chodzi o manuala to wiele osob mi polecalo abym podczas jazdy probowal zaczac stawac na rowerze no ale jakos mam stracha nie wiem czemu, poprostu moze dlatego ze boje sie ze jak wstane to polece na tyl

Jak się boisz stać to spróbuj jechać takim wheele'm na stojąco. Jedziesz w pozycji stojącej, przykorbiasz mocniej, ciągniesz kierownicę i o to taki pseudo wheel Co prawda tak jeżdżą Ci co nawet nie mają rowerów do tych sportów, ale pomoże Ci strach przełamać jak tak trochę popróbujesz

Panowie jeździmy na TYLNYM kole!