Strona 1 z 2

Duże dirty na fullu

: 31.08.2014 22:13:58
autor: MLYNoBIKER
Od jakiegoś czasu się szykuje do dirtów, ale już nie te lata czyli mózg za bardzo myśli, mam za dużo pytań i obaw co do tego pierwszego skoku.
Czy jest tu ktoś kto lata na fullu dirty i może coś podpowiedzieć?
Jak to z dobraniem prędkości choćby, na dirtówkach biorą rozpęd bez pedałowania, ja przez cały najazd dokręcam a ledwo dolatuje i mówię tu o mniejszych hopkach.
Czy w przypadku większych dirtów pierwszy skok musi wyglądać jako "chybił trafił" albo nie dolecę 2m albo przelecę 2m?
Nie mam doświadczenia w hopach które wybijają Cię wyżej niż dalej...

: 31.08.2014 23:03:02
autor: Puncu
Podłącze się.
Jak z regulacją zawiechy? Dużo kompresji żeby nie tracić energii? Jak w tej kwestii to wygląda?
Tye pytań...

: 01.09.2014 00:33:50
autor: MLYNoBIKER
Dokładnie, jak z zawiechą?
Może to nie dirty, ale na pewno spory lot, jak przyklatkujemy to Nico zamyka zawieszenie na wybiciu... https://www.youtube.com/watch?v=lTkXViDZ3QI
Ale takie jumpy to już dla mnie niepojęte są... z "oceną prędkości" :P

: 01.09.2014 07:13:47
autor: Hugoo
Musisz jechać szybciej niż ludzie na dirtówkach. Najlepiej będzie jak dołożysz dużo wolnej kompresji. Co do Niko Vink'a, to przypuszczam, że na takie loty potrzebne jest praktycznie sztywne zawieszenie.

: 01.09.2014 07:44:52
autor: diskordia
ja latam duże dirty na sx trail 170mm i 66. zazwyczaj jest tak,że dokręcam 1 korbe więcej niż sztywniaki. jedyna rada to przytlumić zawiechę na kilka pierwszych lotów.
co do zamykania zawieszenia-to znacznie bardziej się je domyka na wybiciu niż na lądowaniu.
no i fulik jest bardziej balistyczny,więc jeśli nie wybijesz się w górę,to automatycznie polecisz znacznie dalej.
druga sprawą jest długość wybicia - może być duży dirt z krótkim i stromym wybiciem-i to może być skucha dla niewprawionego. u nas przy dziurach rzedu 5/6m wybicia mają około 2,5m wysokości co daje około 4/4.5m samego najazdu na wybicie. końcówka może być wtedy niemal pionowa.chodzi o to żeby przejście było płynne.
fota powyżej nie ma absolutnie nic wspólnego z dirtem

: 01.09.2014 11:07:33
autor: Spaced
Sieksy? Bo tam i tak dość płaskie wybicia wzgledem niektórych hop ;)

: 01.09.2014 11:33:11
autor: diskordia
nie wiem kiedy lub czy kiedykolwiek tam byłeś bo tylko 1 przelotowa hopa ma płaskie wybicie. (poza małą linią) . i jest to podyktowane zachowaniem prędkości.cała reszta wybić ma idealnie dirtowy profil.zresztą 1 płaska jest jedynie dla tych którzy latają cokolwiek ,większość przypadkowych gości i tak wymięka.

: 01.09.2014 13:43:25
autor: torque3
bylem tam i jezeli tam sa plaskie wybicia to ostre wybicia musza byc chyba do gory nogami ....

zajebist hopy nie odwazylem si epoleciec na mojej sancie :D pytanie jak latac dirty na fullu to tak jak bys zapytal jak zjechac trase dh na sztywniaku .... da sie ale napewno bedie trudno


i sadze ze bedie bardzo ciezko poleciec wszystkie w szyku

nie lepiej kupic sobie cos do dirtu? teraz rowery sa dosc tanie

Re:

: 01.09.2014 14:31:07
autor: Spaced
diskordia pisze:nie wiem kiedy lub czy kiedykolwiek tam byłeś bo tylko 1 przelotowa hopa ma płaskie wybicie. (poza małą linią) . i jest to podyktowane zachowaniem prędkości.cała reszta wybić ma idealnie dirtowy profil.zresztą 1 płaska jest jedynie dla tych którzy latają cokolwiek ,większość przypadkowych gości i tak wymięka.
Ja też wymiekam bo na małym rowerze latać nie umiem, a mój legend ni cholery sie na nie nie nadaje ale z tego co pamietam to tam wiekszosc była kopana pod ekipe z fullami. Ostatnio byłem i wyglądało to pionowo bardziej masz racje, juz sie nie buzuj ;)

: 01.09.2014 16:28:25
autor: rafal.zwdh
Na dirty najlepiej przytłumić wejście i przede wszystkim odbicie, byłem jakiś czas temu na trasie niby fr, ale robili ją chłopaki na HT, na początku jak pomiędzy wybiciem a lądowaniem były stoły to jeszcze odważyłem się poskakać, ale na początku nic nie zmieniłem z ustawień i musiałem uważać z odbiciem amortyzatorów, można było polecieć na japę,

Potem chłopaki podnieśli sporo te wybicia kosztem stołów i już nawet nie próbowałem.

: 01.09.2014 16:32:03
autor: MLYNoBIKER
No ja jedynke na siekierkach latałem, ale z dolatywaniem miałem ciężko, właściwie cały płaski najazd pedałowałem a i tak haczyłem tyłem, dopiero chyba po 5 próbach udało mi się odpowiednio polecieć, potem mnie zwiało przy whipie i jakoś dałem sobie spokój, ale nie o tym mowa. Bardziej mnie interesuje 1ka na kazurze.

Zdjęcie z Niko nie ma nic wspólnego z dirtem, ale jak ktoś powiedział, najlepiej usztywnić zawieszenie, a jak widać na zdjęciu może jednak... nie najlepiej?

Re:

: 01.09.2014 17:18:37
autor: Tom@s
MLYNoBIKER pisze:No ja jedynke na siekierkach latałem, ale z dolatywaniem miałem ciężko, właściwie cały płaski najazd pedałowałem a i tak haczyłem tyłem, dopiero chyba po 5 próbach udało mi się odpowiednio polecieć, potem mnie zwiało przy whipie i jakoś dałem sobie spokój, ale nie o tym mowa. Bardziej mnie interesuje 1ka na kazurze.
Wpierw naucz się latać na Siekierkach, a potem ewentualnie możesz pomyśleć nad Kazurą (jest dużo trudniejsza, zwłaszcza na fullu)... niby Kraja leciał Kazurkę na 200/200 fullu, ale on jest inny :)

: 02.09.2014 00:27:26
autor: MLYNoBIKER
Ale co przyjezdzam na tą kazurkę to każdy... każdy lata te dity, oczywiście nie na zjazdówkach a na dirtówkach, ale co nie zmienia faktu że nawet jakieś dzieciaki bez kasków. Stad też ten temat i pytanie, jak to jest z dirtami na fullu :P

: 02.09.2014 08:16:07
autor: diskordia
trzeba polecieć - wtedy się dowiesz jak to jest. poza masą - moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia ,czy to ful czy nie. jak ktoś portrafi latać,to poleci na każdym rowerze.

: 02.09.2014 09:06:12
autor: karopl2
Masa + podczas najazdu część pędu przekazywana jest na zawieszenie i wytłumiona

Re:

: 02.09.2014 09:39:10
autor: Mongolski
diskordia pisze:trzeba polecieć - wtedy się dowiesz jak to jest. poza masą - moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia ,czy to ful czy nie. jak ktoś portrafi latać,to poleci na każdym rowerze.
i to jest to -nie mam super duzego doswiadczenia w dirtach na fulach ale wystrczy sie dobrze "złozyc" na wyjsciu coby nie podbiło CI dupy, pozniej tylko dodawac predkosc i "wygibasy' :lol: z mocno pionowych i krotkich hop robionych pod bmx to juz nieco gorzej sprawa wglada, dlugi rower i spory skok ogranicza flow
Niko przegiął :twisted:

Re:

: 02.09.2014 13:21:14
autor: Spaced
diskordia pisze:trzeba polecieć - wtedy się dowiesz jak to jest. poza masą - moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia ,czy to ful czy nie. jak ktoś portrafi latać,to poleci na każdym rowerze.
Nawet jak na maxa skręcisz to zawieszenie zjada Ci troche z długości lotu. Każdy kto myśli inaczej powinien sobie przypomnieć jak się kiedyś Waldo na Addidasie w Saalbach popsuł bo poleciał na htku za gościem na fullu.

: 02.09.2014 15:17:30
autor: diskordia
zawieszenie może i zjada,ale z pewnością nie długość tylko wysokość lotu. masz niższą parabolę przy takim samym lub większym pędzie.w efekcie leci się daleko. druga sprawą jest to,że skręcenie tlumienia na maxa - byłoby jedną z głupszych rzeczy jakie można zrobić.dobrze ustawione zawieszenie wgniecie trochę na wybiciu,ale za to ma oddać energię na progu,dzięki czemu niweluje się trochę ciężar. tłumi się je delikatnie wyłącznie po to aby sprężyna nie wysadziła przez kierę - zazwyczaj wystarczy 1/2 kliki więcej niż przy swoich typowych preferencjach zjazdowych.

: 02.09.2014 15:29:37
autor: rafal.zwdh
Ważne jest odpowiednie przykręcenie tłumienia powrotu, tak żeby wybiło w górę (wtedy można polecieć wyżej i dalej niż na ht), ale nie może wybijać za mocno, bo wtedy można na ryj polecieć.

Poza tym jak ma się te HT z małym skokiem i tylko z przodu to trzeba uważać tylko na odbicie przodu, a jak jest te 200/200 to trzeba uważać bardzo przy najazdach.

Mi przy tym samym ustawieniu, rower potrafił polecieć zarówno na dziobaka jak i na plecy.

Im większy skok tym więcej energii sprężyna może w sobie zgromadzić przy najeździe. A im więcej energii zgromadzonej w sprężynach, tym trudniej ją opanować podczas wybicia.

A ze zjadaniem energii przez zawieche to wydaje mi się ze bardziej ją zje na lądowaniu niż na wybiciu.

A jak lecisz na fullu za kimś na HT to ten a HT wykorzysta lądowanie do napędzenia się, a w fullu amorki się ugną i już rower się tak nie napędzi na kolejną hopke