Strona 1 z 2
Prosta kwestia - ubezpieczenie
: 18.09.2014 07:44:40
autor: Charon777
Słuchajcie,
Jako, że nasze sprzęty są trochę bardziej narażone na kradzieże czy "okaleczenia", a na moim kochanym bydgoskim osiedlu niejednokrotnie przywłaszczano sobie rowery (jak np. mojemu koledze 4 razy, z czego jeden rower dwukrotnie. Po odnalezieniu przez policję po tyg. zwinęli mu go jeszcze raz), chciałem się dowiedzieć gdzie, jeśli w ogóle, ubezpieczacie swoje rowery? Fakt, jest mnóstwo ofert, ale z reguły dotyczą wypadków i urazów rzeczy lub ludzi, którzy z nami się zderzyli. Mi chodzi o najprostsze ubezpieczenie roweru od kradzieży z piwnicy. Fakt, mam alarm, ale często, gęsto i tak nie ma nikogo w domu, więc nic mi wtedy po nim. Jakieś sugestie, rady?
Pozdro!
: 18.09.2014 09:12:28
autor: SegatiV
http://lmgtfy.com/?q=gdzie+ubezpieczy%C ... zie%C5%BCy
Było wielokrotnie omawiane na forum.Moja rada? Nie daj się okraść.
: 18.09.2014 12:00:49
autor: Charon777
wiem jak to się robi i szukałem, to nie jest szczyt umiejętności, ale wolałem zasięgnąć opinii innych, którzy może już mają. Jak się SegatiV domyślasz, warta nie napisze na swojej stronie o swoich wadach, a ktoś na forum powie z jakimi sytuacjami można się liczyć

: 18.09.2014 12:07:11
autor: Kwiat126p
w toruniu na bydgoskim osiedlu gosciowi kradną? No nie możliwe!

Rada jest jedna - przeprowadzic sie zdala od tego robactwa. Zawsze beda tam kraść 10x czesciej niz w innej okolicy. To osiedle nalezy zbuzyc i tych dresow zutylizować.
: 19.09.2014 10:55:44
autor: Spaced
Bydgoskie osiedle w toruniu? nie rozumiem. Jedno co rozumiem to kup dobre drzwi i trzymaj rower w mieszkaniu
: 19.09.2014 14:22:41
autor: Charon777
ja też nie czaję bydgoskiego osiedla w toruniu ;p czyli jak rozumiem, nikt nie ubezpiecza sprzętów?
: 19.09.2014 14:54:40
autor: M-M-M-N
Wydaje mi się, że tak jak ze wszystkim = połowa ubezpiecza / połowa nie
Natomiast ja wszystkie swoje dotychczasowe rowery trzymam w domu = owszem mało wygodne bo trochę "zawadza" ale tylko jak się długo nie jeździ
Najprostsze - sznurek
Można przywiązać jeden koniec do roweru ,a drugi do dużego palca u stopy
Natomiast jeżeli ktoś nie wie, to zdradzę za darmo, że:
Najlepszym przyjacielem człowieka oraz stróżem jest pies !
Wystarczy:
1 - nabyć / adoptować czworonoga
2 - jego kojec / materac kładziemy przy rowerze
3 - my śpimy spokojnie = nasz pupil czuwa
I wtedy "jak by co" to "Pan lepkie rączki" ma problem
Możemy też przyzwyczaić psiaka aby biegł sobie obok nas podczas jazdy ,a wtedy nasz mobilny bodyguard zajmie się ewentualnym "chętnym" na nasz rower ,gdyż czuwa w pobliżu i zareaguje
A i psiak będzie miał ciekawszy dzień
Ot i cała tajemnica

Re:
: 19.09.2014 17:57:55
autor: Puncu
M-M-M-N pisze:Wydaje mi się [..]
Masz rację, wydaje Ci się.
Najbezpieczniej jest trzymać rower w mieszkaniu. Jeżeli nie wiesz gdzie to poszukaj tematu "Gdzie trzymacie rowery" czy jakoś tak.
A co do kradzieży spod sklepu czy innych miejsc, najlepszym rozwiązaniem jest dupa na siodełku i nie kuś losu zostawiając go nawet zapiętego.
: 19.09.2014 18:27:18
autor: M-M-M-N
Post przez Puncu » 19.09.2014 17:57:55
M-M-M-N napisał(a):"Wydaje mi się [..]"
Masz rację, wydaje Ci się.
Owszem - wydaje mi się ,a raczej wydawało
I owszem najbezpieczniej jest gdy nie daje się możliwości kradzieży ale czasem - może też miałeś taką sytuację - trzeba choć na "chwilkę" przypiąć bo nie można wejść do jakiegoś miejsca z rowerem

: 19.09.2014 18:56:05
autor: Puncu
To nie jadę tam rowerem! Albo biorę inny. Jak potrzebuje kupić coś do picia to jadę do kiosku...
Samochód też nie zostawiacie otwartego z kluczykami w środku żeby tylko na chwilkę gdzieś coś.
: 19.09.2014 21:58:36
autor: M-M-M-N
Post przez Puncu » 19.09.2014 18:56:05
To nie jadę tam rowerem! Albo biorę inny.
Puncu - to o jakich rowerach jest mowa bo coś mi się wydaje, że chyba nie zrozumiałem teraz aluzji ?
Rower którym poruszam się na mieście to tak jak pisałem 7letni salamander i czasem go przypinam ale z tego co teraz mowa to .......
to - nie wiem czy was zrozumiałem - ktoś tu myśli o przypięciu jakiegoś porządnego np. enduro bądź kolarzówki gdzieś w mieście ?
Bo jeżeli tak to zgadzam się , "za cholerę" bym nie zostawił

: 20.09.2014 07:12:03
autor: Kwiat126p
ja też nie czaję bydgoskeigo osiedla w toruniu ale taką nosi nazwę ta dzielnica "bydgoskie osiedle" u mnie w Toruniu

i uchodzi za złodziejskie. Tak w ramach wyjaśnienia mojej wypowiedzi.
: 20.09.2014 15:58:41
autor: KubaLa
Dobrze, że nie Radomskie ;D
: 20.09.2014 17:54:26
autor: Charon777
Mówiąc "na moim ukochanym bydgoskim osiedlu" miałem na myśli, że w Bydgoszczy na jednym z osiedli - tu patrz - tatrzańskie ;p
: 29.10.2014 07:57:23
autor: przemek121
Moim znajomym już nie raz ukradli rower... złodzieje nie śpią! stwierdziłem,że to chyba cud, że mój rower jeszcze jest w moim posiadaniu i z przezorności wykupiłem ubezpieczenie Twój Bezpieczny rower z firmy MySafety ze względu właśnie na kradzież

: 29.10.2014 08:50:04
autor: rafal.zwdh
A ja słyszałem, ze MySafety to oszuści naciągacze i spamerzy...
: 29.10.2014 10:26:55
autor: SegatiV
Też słyszałem, że to spamerzy i, że w swoich szeregach mają przemków... przypadek? Nie sądzę.
Re:
: 29.10.2014 11:08:38
autor: muras
Kwiat126p pisze:ja też nie czaję bydgoskeigo osiedla w toruniu ale taką nosi nazwę ta dzielnica "bydgoskie osiedle" u mnie w Toruniu

i uchodzi za złodziejskie. Tak w ramach wyjaśnienia mojej wypowiedzi.
W Toruniu, Bydgoskie to mamy nie osiedle a przedmieście; to taki szczegół.
A żeby nie offtopować: Jedyna bezpiecznym miejscem na trzymanie roweru jest dom. Przyjmij za zasadę i wyrób w sobie nawyk że roweru nigdy i pod żadnym pozorem nie zostawiasz przypiętego/ bez opieki. Nawet "na chwilę". Odradzam też uczestnictwo w policyjnych akcjach znakowania rowerów. Więcej z tego powodu problemów niż potencjalnych korzyści.
: 29.10.2014 19:11:35
autor: Bogumil
Nie rozumiem jak można zostawiać rower do DH pod sklepem, w tym kraju to szczyt nieodpowiedzialności.
Dresy nie rozumieją że rowery tego typu nie nadają się na kradzież więc jak zobaczą fajny rower pod sklepem to skorzystają z okazji bo wydaje im się że to zwykły rower wart 500 zł którego nikt nie będzie szukał.
Po za tym rower taki służy do latania a nie do jeżdżenia n zakupy. :P