FORUM DH-zone.com

Cześć.
Mam lyrika 2stepAir i problem wygląda tak, że po napompowaniu ciśnienia do wartości podanej w instrukcji (moja waga 80kg - więc 110 psi) amortyzator staje się straszliwie twardy. Da się go lekko ugiąć, regulacja skoku działa, ale niezależnie od ustawień Mission Control amortyzator odbija tak że wnet by się można na nim katapultować. Jak ciśnienie jest poniżej minimum (poniżej 60 psi) działa ok, Mission działa, ale jest bardzo miękki, można powiedzieć że pływający, SAG jest ok 20mm przy ustawieniu 160mm skoku.
Pytanie mam więc do innych użytkowników, jak to napompować i jak to ma pracować poprawnie?

Pompujesz w prawidłowej kolejności komory. Z tego co napisałeś to jest to 2step air, czyli powinieneś mieć 2 komory, pozytywną i negatywną. Pierw pompujesz przez wentyl z dołu a później z góry.

2step ma 2 komory,ale ciśnienia wyrównują się samoistnie. jest tylko jeden wentyl.
skoro odbija ci po napompowaniu,to znaczy że albo masz zbyt mało oleju w tłumiku,albo jest on zbyt mało lepki,albo po prostu w jakiś sposób uszkodzony.
być może masz też zbyt mocno skręconą kompresję,nie wplywa to na tlumienie-ale na twardość owszem.
niemniej przy 110psi amorek faktycznie jest twardy,ja swój pompuje na tyle,ale tylko do większych hopek.
tak czy tak, w pierwszej koleności wyjąłbym tlumik i sprawdził ilość oleju.od góry-nie trzeba rozbierać całego amora,zdaje się że powinno być coś około 180ml oleju 5w.
jeśli amor nie jest nowy,to być może ktoś lżejszy zalal go np 2,5w i przy twoim ciśnieniu tlumienie nie daje rady.

SIEKIERKI WAWA pisze:2step ma 2 komory,ale ciśnienia wyrównują się samoistnie. jest tylko jeden wentyl.
skoro odbija ci po napompowaniu,to znaczy że albo masz zbyt mało oleju w tłumiku,albo jest on zbyt mało lepki,albo po prostu w jakiś sposób uszkodzony.
być może masz też zbyt mocno skręconą kompresję,nie wplywa to na tlumienie-ale na twardość owszem.
niemniej przy 110psi amorek faktycznie jest twardy,ja swój pompuje na tyle,ale tylko do większych hopek.
tak czy tak, w pierwszej koleności wyjąłbym tlumik i sprawdził ilość oleju.od góry-nie trzeba rozbierać całego amora,zdaje się że powinno być coś około 180ml oleju 5w.
jeśli amor nie jest nowy,to być może ktoś lżejszy zalal go np 2,5w i przy twoim ciśnieniu tlumienie nie daje rady.

Wiecej bzdur na raz juz dawno nie slyszalem.

to sprecyzuj gdzie się mylę - mam ten amortyzator, potrafię go ustawić i serwisować - ale chętnie wysłucham twojej teorii. czy może tylko trolujesz nowego użytkownika?

tak myślałem - pajacować każdy może...

Cześć, dzięki za odpowiedzi. Sorry ze się nie wypowiadałem wcześniej, ale miałem problem z dostępem do swojego konta.
Zaworek jest tylko jeden na dole.
Napompowałem 65/70 psi, na sucho amortyzator wydaje się być mega twardy, jednak na przejażdżce po zróżnicowanym terenie praca wydaje się być w porządku. Odpowiednio (tak mi się wydaje) ustawiłem kompresję szybką i wolną, regulacji na dole nie ruszałem. Amor na większych nierownosciach przy dużej prędkości pracuje całym skokiem, na małych tarkach, schodach itp wybiera wszystko, więc wydaje się być w porządku.
Jak siadam na rower, to się nie ugina a chyba powinien?

Powinien, sag masz mieć od 20 do 30% skoku.

teoretycznie powinien. u mnie nie ma praktycznie sagu,pojawia się jakieś 8/10mm sagu dopiero jak stanę na pedałach,na siedząco to dosłownie 2/3 mm.. 2step to dość specyficzny i raczej nie udany system,jeśli ktoś próbuje dopasować do niego teorie dotyczącą coila-to grubo się pomyli.
zastanawia mnie ,że raz 60psi jest dla ciebie bardzo miękko i 20mm sagu a potem przy 70psi już jest mega twardy i bez sagu. wcześniej ci odbijał,a nie regulowałeś szybkości powrotu,która jest na dole?? jakieś cuda na kiju. ja ważę 76kg i przy 70psi zamykam amor samymi rękoma.
moim zdaniem powinieneś najpierw uzyskać zalecane ciśnienie,następnie wyregulować szybkość powrotu,a dopiero na końcu bawić się kompresją,bo wygląda na to-że masz je dość mocno poskręcane,a nie o to chodzi

Odczucie jakie opisuje Canderous zgadzałoby się z problemem że nie działa zawór Solo Air czyli nie przechodzi ciśnienie z komory pozytywnej do komory negatywnej. W negatywnej nie ma ciśnienia i amortyaztor jest na początku twardy i nie czuły. Regulacja ciśnień między komorami powinna działać automatycznie. 2Step nie ma z tym nic wspólnego bo regulacja wielkości skoku.

moim zdaniem ,nie ma tam żadnej awarii,po prostu kwestie regulacji.
po przesiadce z 66 na 2stepa ,też byłem zdziwiony jakie to drewno,jednak po paru dniach jazdy i zabawy regulacjami udało mi się w satysfakcjonujący sposob go ustawić- a finalnie rozebrałem cała lewą lagę,złozylem do kupy i jestem zadowolony.

Rozchodzi się o to, że SAG-u nie ma prawie, jak stanę na pedałach to minimalnie się chowa.
Próbując go ugiąć "na sucho" w garażu, jest twardy, porównać to mogę do starego dirt jumpera do którego się napchało za dużo powietrza i był beton. Ale w trakcie jazdy wybiera mi wszystko ładnie wybiera.

U was przy zmianie skoku jak ustawi się go na te 160mm podziałka jest na równo z uszczelką czy nieco powyżej?

u mnie też nie ma sagu,nie masz się co przejmować. sag pojawia się przy mniejszym ciśnieniu,ale amor robi się strasznie mułowaty-i nawet przy rozkręconym tlumieniu ciężko go odkleić od ziemi.taki trochę żelowaty się robi.
wartość o jaką zmienisz skok-można regulować wewnętrznie. ponieważ mam sx-a 170mm. skok 115 w amorku był mi kompletnie nie potrzebny. i obecnie mam 150/180.
nigdy nie zwróciłem uwagi na jakiej wysokości się zatrzymywał przy zmianie w oryginale.