FORUM DH-zone.com

Z powodu iż moje obecne pedały zaczynają powoli kończyć swój żywot jestem zmuszony zakupić nowe. Myślałem nad pedałami:
-HT EVO AE03 jednak jak się sprawdzą łożyska ślizgowe ? I jakieś strasznie delikatne mi się wydają.
-Reverse Escape z 2014r. łożyska kulkowe jakoś do mnie nie zbyt przemawiają , chyba ,że są to łożyska potocznie zwanymi maszynowymi. Wyglądała trochę masywniej i posiadają dwa piny więcej, jednak czy są wytrzymalsze ?

Co będzie lepszym wyborem HT EVO AE03 czy Reverse Escape ?
A może coś innego polecicie do 300zł ?

Od siebie polecam HT, ale myślę, że czego byś nie wziął to i tak będziesz zadowolony.

całkiem niedawno stałem przed podobnym wyborem, czytając różne opinie i fora zdecydowałem się na HT AE03 Evo

W takim razie wybiorę HT , nie ciągnie mnie jakoś do łożysk kulkowych a może łożyska ślizgowe będą lepsze.Zostało mi jeszcze tylko wybrać kolor Dzięki

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ja wiem jaki kolor wybierzesz

Mam mały dylemat między czarnymi a niebieskimi

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Z powodu ,że dostawa z pedałami HT ma dotrzeć do sklepu za ok 5-6tyg to decyduje się na Reverse Escape :P Oby wytrzymały co najmniej rok

escapy mają zwykłe maszynowe po jednej stronie osi i tulejkę du (jak w damperze) po drugiej
ht dokładnie to samo - tyle że do ht za 20pln dostaniesz zestaw serwisowy z w/w tulejką śrubą i łożyskiem. do reverse takich pakietów nie ma,choć być może w obu przypadkach pasują tulejki du ? nie sprawdzałem

HT pracuje tylko na ślizgach. Nie zbyt mi pasuje czekać na pedały 5-6tygodni :/ I niestety tu jest minus ,że escape nie posiadają takich zestawów naprawczych.

dokładnie, seria EVO od HT opiera się całkowicie tylko na ślizgu

faktycznie tylko slizg i tylko jeden. zastanawia mnie to nieco - bo w takim wypadku zdecydowanie wolałbym reverse,gdzie oś jest podparta w 2 miejscach. a że prawdopodobnie nikt nie produkuje tulejek du pod szczegolny wymiar pedalów zakladam że są zaadoptowane od któregoś dampera. ...evo trochę ładniejsze i znacznie lżejsze,ciekawe jak szybko to luzy lapie. na reversach jeżdziłem ponad sezon,zanim dało się wyczuć.

w teorii dobrze spasowane łożyska ślizgowe są znacznie żywotniejsze i lepsze od maszynowych. Maszynowe są po prostu tanie i łatwe w obsłudze, stąd ich popularność. Zobaczymy co mi wykaże przyszły sezon

o EVO trzeba dbać, czyszczenie i smarowanie to częsta konieczność, ale jest prosta i gwarantuje płynne działanie bez luzów

Jeśli chodzi o łożyska to faktycznie evo o wiele lepiej wypada. Ale tak naprawdę wymiana łożysk maszynowych Reverse nie będzie raczej problem, gorzej jednak będzie z tuleją ślizgową. A co do wagi to nie są jakieś strasznie ciężkie, ok 50g różnicy :P

SIEKIERKI WAWA pisze: [...] na reversach jeżdziłem ponad sezon,zanim dało się wyczuć.

A rozbierałeś je może ? I czy na pewno jest tam łożysko maszynowe ?

Reverse Escape maja "zwykle", rozbieralne lozysko kulkowe i slizg. Wersja Escape Pro ma nierozbieralne, "maszynowe" + slizg. Do HT pasują metryczne lozyska slizgowe, do dostania za pare zl. Nie zmienia to jednak faktu, ze wytrzymuja one w porywach pol sezonu jazdy w gorach przy regularnym serwisie. Wydobycie slizgu od strony korby jest niemozliwe bez sciagacza, maly slizg zas po sezonie na tyle rozbija platforme, ze wylatuje sam z siebie i jego wymiana trwa 5sekund.

No to teraz mam dylemat między escape, escape pro i HT evo :P Czy w Reverse Escape pro jest możliwość wymiany łożyska maszynowego ? A wie ktoś może jakie tam jest łożysko ślizgowe ?

Byl niedawno temat o HT, w ktorym pisalem o tych pedalach. Poszukaj.

No to pytanie o HT został rozwiązany.Teraz tylko dylemat między escape a escape pro.
Wersja pro wypada lepiej pod względem łożyska "maszynowego" i wagi jednak escape posiada pin na środku no ale ma łożysko "zwykłe" i jest cięższy.

lożysko slizgowe - to tulejka. jesli ktoś uważa że nie ma prawa się wycierac to raczej się myli. w escape masz to samo + łozysko na koncu osi. (więc raczej lepiej).
escape rozbierałem. masz jak na foto. 1 to małe lożysko maszynowe, 2 to ślizg tulejki.

opis na rowerowym jest błędny-chyba że miali na myśli kulki w lożysku maszynowym.