FORUM DH-zone.com

Witam,
jako, że lepiej zapobiegać niż leczyć, proponuję polowanie na złodzieja.

Jak sobie to wyobrażam:
Wystawiam przynętę, czytaj - nie przypięty rower w potencjalnym miejscu kradzieży,
czekam na delikwenta, wszystko rejestrując kamerą. Po czym złodziej zostaje ujęty m.in przez właściciela roweru i przekazany policji.


Nie, nie narzekam na nadmiar wolnego czasu, po prostu inwestuję w dwa kółka,
a że zabawa w lokalizatory gps często mija się z celem i dobrze czyści portfel, wolę zmniejszyć przestępczość, choćby o 0,01%.
Mieszkam w Krakowie, ktoś chętny do współpracy? Co myślicie o takiej inicjatywie?
Wszystkie sugestie i uwagi mile widziane.

Pozdrawiam Korn_8.

Kręć, wrzucaj na YT pełne sezony, będzie reality show.

zimowy kwartał idealny na te czaty.

MLYNoBIKER pisze:Kręć, wrzucaj na YT pełne sezony, będzie reality show.

już to widzę. Złodziej kradnie rower i zostaje nagrany. Nagle zza krzaków wyskakuje gość, który informuje złodziejaszka o tym, że jest w "ukrytej kamerze". Złodziej przed kamerą się rozkleja, płacze, przeprasza właściciela, mamę i cały świat, po czym dobrowolnie oddaje się w ręce policji.

A kierowca autobusu wysiada i klaska pośladkami.

Cwaniaku... To się może udać. Dawaj rower! Będą suby na YT!

Ja bym jeszcze dał jakiś mały blat z przodu i 1 przełożenie z tyłu, żeby przy próbie ucieczki przebierał nogami jak chomik, potem tylko dogonić go swoim rowerem w towarzystwie kamer. Albo jakoś inaczej spowolnić rower.

Pomysł z założenia ma zmniejszyć przestępczość, co z tego, że na własną rękę i nie do końca zgodnie z prawem. Ale czy takie działanie, jest jemu wbrew? (jest tu jakiś specjalista?).

Jest parę problemów, nie do ominięcia, na obecną chwilę: pierwszym jest brak roweru, który by miał służyć takiej akcji. Bo swojego nie poświęcę.

Komuś może się ta inicjatywa wydawać, rodem z gimbazy. Chodzi o idee, wiele jest rzeczy które mogą się potoczyć inaczej niż byśmy tego chcieli, np: złodziej będzie agresywny, zepsuje rower, okaleczy się/osobę-3cią, podczas ucieczki lub po prostu ucieknie z rowerem.

Jak macie propozycje, zapraszam do kontaktu pw.

Myślę że najodpowiedniej będzie nie dawać możliwości potencjalnym kradzieją do zwędzenia roweru,to chyba nie są już te czasy że łysi siedzą po krzakach i polują na jakiegoś samotnego jeźdźca w wolskim aby mu rower zabrać:)Jak pilnujesz sprzęta to raczej nikt Ci go nie zwędzi z przed nosa.

Aktualny temat:

http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/zl ... 69110.html

warto udostępnić, materiał z Krakowa.
Pozdrawiam.

Ciekawe czy sama naklejka "GPS locator" by odstraszyła złodzieja?
Na pewno nie miał by pewności, gdzie i czy w ogóle jest tam nadajnik...

Coś tam by na pewno zrobiła gdyby była w widocznym miejscu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk