Nie wiem, od czego zacząć...
Chyba od tego, że nie wiem co o tym wszystkim sądzić.
Rozumiem, że wygodnie Ci się jeździ... Ale miałeś porównanie do jakiejś innej ramy?
To wydaje się względnie proste - wymienić amortyzator, widelec, koła... I w gruncie rzeczy masz rację. Tylko trzeba mieć bazę pod budowę, albo wiedzę jak to rozsądnie zrobić
Patrząc na to zdjęcie, support masz jakieś 5cm nad osią kół, co daje bardzo wysoko
zamieszczony środek ciężkości. To wynik wsadzenia widelca o za dużym skoku - ma to w sumie dużo zalet - na przykład wypłaszczenie kąta główki i zwiększenie stabilności roweru.
Masz zamiar wstawić inny damper - rozumiem. Tylko skok ramy dalej będzie nieproporcjonalnie mały do widelca. Wstawisz dłuższy damper - o ile się w ogóle da - oczywiście wtedy trochę się zwiększy skok ramy, ale kąt główki stanie się bardziej stromy i suport powędruje jeszcze(!) wyżej do góry.
Pamiętaj także że takie znaczne zmiany w geometrii znacznie obciążają ramę. Rower który był przystosowany pod widelec 120mm skoku źle przyjmie nagle dwupółkę 200mm. Na przykład może urwać Ci się główka jak w Norco sprzed guarantee recallu.\
Ogólnie rzecz biorąc niezbyt widzę sensu pakować do tej ramy innego dampera. Tym bardziej że dobre dampery z dł. montażową 185mm to rzadko spotykany ewenement - wiem, bo szukałem dobrego dampera do mojego starego roweru, w opcji były tylko RP23 albo inne powietrzniaki z platformą/blokadą skoku (a nie widziało mi się to).
Na pierwszy rzut moim skromnym zdaniem powinna pójść rama - ale rozumiem że to nie takie proste w większości wypadków - proces decyzyjny, zbieranie funduszy... Poszukaj w okolicy ludzi na jakichś lepszych rowerkach abyś mógł nabrać opinii co poszukujesz. Zastanów się i wybierz pod siebie coś z bardziej przyszłościową geometrią etc.
Jeśli fundusze nie dają rady i chcesz jeszcze trochę się pobawić tym rowerem... Mostek. Błagam, mostek. Ile on ma długości, z 13 mil morskich? Tanim kosztem można kupić dobry, krótki mostek - rower stanie się bardziej sterowny i... bardziej bezpieczny. Jakiekolwiek loty mogą się źle skończyć z tym mostkiem...
Druga rzecz - może błahostka - pedały. Sam nie zwracałem na to uwagi dopóki nie zmieniłem swoich (praktycznie takie same jakie teraz masz Ty) na HT AN01SS. Buty są jakby przyklejone do pedałów, jazda zmienia się diametralnie na lepsze.
Kolejna sprawa - przeczuwam (i widzę) że masz pojedynczą zębatkę (nie narrow-wide) bez napinacza i przerzutkę bez sprzęgiełka. Często spada łańcuch?

Dzięki nawet najprostrzemu napinaczowi będziesz miał dużo bardziej pewny napęd a kosztuje względnie mało. Albo upgrade zębatki na narrow-wide i przerzutki na jakąś ze sprzęgięłkiem.
Wbrew pozorom dobrze Cię rozumiem - kiedyś chciałem przerobić Rockridera 6.3 na coś do agresywnej jazdy. Ale to w gruncie rzeczy nie ma sensu - będzie Frankensteinem. Masz już całkiem fajny widelec, nawet ogarnięte hamulce (pomijając jak puściłeś przewód tylnego hamulca...) więc nie zaczynasz od początku.