Strona 1 z 1

Glory a Hard Enduro

: 29.03.2015 14:28:33
autor: SirHT
Bardzo lubię te wszystkie kategorie - enduro, hard enduro, fr :)
Kiedyś było prościej, były rowery xc, fr/dh i reszta.
Wracam do jeżdżenia po dłuższej przerwie, w tytule postu napisałem Glory do Hard Enduro żeby jakoś ugasić ewentualne zdziwienie ( no przecież to rama do zjazdu). Gdzie kończy się soft a zaczyna hard, nie wiem :)
Kończąc ten przydlugi wstęp - czy uważacie że glorka z 2011 nada się do czegoś więcej niż zjazd. Czy glorka nada się żeby pracować z przodu z czymś w okolicach 170 skoku.
Jestem wysoki i ciężki, mam długie ramiona, rzeczą ważniejsza dla mnie niż wysokość ramy jest jej długość. Tak się składa że Glory w L że swoją 61cm rura górna jest bardzo wygodna rama dla mnie, ale znam ją tylko z wersji z boxxerem na której miałem okazję przejechać się przysłowiowy kawałek.
Waga całości roweru nie jest dla mnie super ważna, sam ważę ponad 105 kg.
Myśleć o takiej ramię do budowy czegoś nie tylko na zjazd czy to zły pomysł?

: 29.03.2015 16:00:08
autor: MUSZEL
oj kolego, Glorka to rama do fr/dh. O wygodnej jeździe na niej raczej nie licz - niestety.

: 29.03.2015 18:52:16
autor: frango
Na bazie tej ramy da się zbudować lekki rower. Kąt główki nadal jest dość strony, by dało się na tym podjeżdżać. 65,5* z dwupółką 200mm. Z jednopółką 170mm może być nawet 66-66,5*, więc jak z normalnym rowerze enduro. Nawet bardziej stromo niż nowy Nomad czy Reign.
Miałem w moich Glory z tej generacji widelce 180mm - Totem i Fox 36. Bardzo fajnie się jeździło.
Problemem może być rura podsiodłowa. Będziesz mieć w niej ok. 6cm regulacji, więc musiałbyś zainstalować sztycę myk-myk. Nie wiem tylko, jak łączenie podsiodłówki i górnej rury. Projektanci mogli nie przewidzieć, że ktoś będzie chciał nakręcać kilometry ze sztycą wyciągniętą powyżej kierownicy.
Skazany jesteś oczywiście na napęd 1x10 lub 1x11. Nie wiadomo jednak, jak czy dużej tarczy z tyłu, typu 40 lub 42z zachowa się przerzutka. Pewnie musiałbyś zastosować taką z długim wózkiem.
Powodzenia ;)

: 30.03.2015 10:58:28
autor: Wooyek
Geometria tego roweru powstawała z myślą o widelcu 200 i nie-podjeżdżaniu, więc:
- kąt główki wyjdzie prawie 67 stopni, chyba że zapodasz z tyłu SAG w granicach 35-40% (a to spowoduje mniej niż optymalną pracę zawieszenia)
- kat rury podsiodłowej będzie absurdalnie płaski - M-ka ma rzeczywisty kąt sztycy 60 stopni, a przez wygięcie rury, po wysunięciu sztycy będziesz chyba widział przed sobą tylne koło
- nie wiem, jaka jest seryjna wysokość suportu, ale pewnie mała, jak to w zjazdówce - z niskim widelcem będzie jeszcze niższa, co na podjazdach będzie kolejnym utrudnieniem
- mufa 83 mm i oś 150x12 ogranicza wybór lżejszych komponentów

Czyli generalnie raczej słaby pomysł, chyba że przez "hard enduro" rozumiesz wnoszenie roweru na najbardziej stromą i hardcore'ową górę w okolicy i zjeżdżanie poza trasami. Ale to chyba się nazywało freeride.. ;)

Jakiś Reign czy inny typowy rower enduro będzie zdecydowanie lepszym wyborem, zwłaszcza ze względu na kąt rury podsiodłowej, który moim zdaniem całkowicie dyskwalifikuje Glorkę.

Nowe enduraki z progresywną geometrią, kołami 27,5" i super dopracowanym zawieszeniem radzą sobie w trudnym terenie tak dobrze, że nie ma sensu kombinować ze zjazdówką. Dość powiedzieć, że Canyon Strive Al, którego aktualnie mam, radzi sobie na bardziej hardkorowych zjazdach (a'la trasy DH i szlaki od nich trudniejsze) zdecydowanie lepiej, niż stare zjazdówki, które miałem wcześniej (Balfa BB7, pierwsze Demo 8, Demo 7).


PS. Frango, płaski kąt rury sterowej nie utrudnia podjeżdżania tak, jak Ci się wydaje. 65,5 stopnia spokojnie pozwala na sprawne podjeżdżanie, jeśli reszta geometrii jest dostosowana (niestety w przypadku Glory nie jest).

: 30.03.2015 11:30:52
autor: SirHT
Yhm, dzieki za odpowiedzi. Własnie, jak piszesz Wooyek, trochę się obawiałem tej podsiodłówki.
Kombinuję jak koń pod górę zamiast kupić, jak piszesz nowego enduraka, tylko z przyczyn praktycznych - rower ma mi służyć przez rok. Pozniej opuszczam Europę i nie bede ze sobą zabierał sprzętu, stąd nie chce wydawać teraz worka złota.

Tak, za moich czasów, czyli kiedy jeszcze węgiel był młody, wprowadzanie roweru na gore i zjezdzanie w dół nazywano freerideem :)

Ok, dam sobie spokoj z glorką pomimo pewnych jej zalet, nadal ważna dla mnie kwestią zostanie na ten sezon jazda po prostej.
Zbadam kwestie rozmiarowe Intense SS Slopestyle i Mongoła Khyber Super choć w przypadku tego drugiego obawiam sie troche suportu zmieniajacego swoje polozenie podczas pracy zawiechy.

Re:

: 30.03.2015 15:25:40
autor: frango
Wooyek pisze: PS. Frango, płaski kąt rury sterowej nie utrudnia podjeżdżania tak, jak Ci się wydaje. 65,5 stopnia spokojnie pozwala na sprawne podjeżdżanie, jeśli reszta geometrii jest dostosowana (niestety w przypadku Glory nie jest).
Wiem, co mam Reigna 2015 w domu ;) I podjeżdża świetnie. Lepiej niż poprzednia generacja

: 30.03.2015 20:03:14
autor: KubaLa
No mongoły (miałem EC-D) kopią po nogach straszliwie podczas szybkiego korbienia. Przy wolniejszej jeździe nie jest to zbyt odczuwalne.

: 31.03.2015 08:01:05
autor: SirHT
Taak, zawieszenie jest niesamowicie czułe ale też słyszałem o biciu korby.
Jak Ci się z tym KubaLa żyło? Mocno przeszkadzało? Irytowało?

: 31.03.2015 22:06:30
autor: KubaLa
Wiesz co, podczas DH bez problemu, podczas powolnego turlania się po dziurach też nie. Ale jak już na zawodach trzeba było dłuższy kawałek korbić przy dużej prędkości to było to odczuwalne.
W miarę stały chainstay i mocno cofające się zawieszenie robią dobrze jeśli chodzi o pracę, ale niestety kopią. Musiałbyś sprawdzić o ile cofało się w EC-D a ile w tych mniej downhillowych.
To bicie jest o tyle przyjemne, że nie powoduje wstecznego ruchu pedałów, tylko obie stopy jadą do tyłu. Ja jeździłem w SPD i się do tego przyzwyczaiłem. No i ten wygląd :3
Obrazek
Obrazek

: 01.04.2015 07:36:16
autor: SirHT
Wyglada przechu*, niestety po zapoznaniu sie z geometria rozmiaru L troche sie podlamalem - mowie o khyber super i black diamont triple - gorne rury sa dla mnie za krotkie - po 560 i 580mm.
Siedziałem kiedys na RM Switchu 2.0 brata z taka dlugoscia rury - no niestety... A szkoda.

: 01.04.2015 14:50:59
autor: skytex12
Ale ten Mongoose jest przecież brzydki :D

A co do podjeżdżania, mam Stinkacza 2005, normalnie siedzi tam drop off 170mm i tam jest wtedy 65.5 na główce. Ja mam ósemki więc będzie coś koło 66.1-66.3° i wcale źle się nie podjeżdża. Wrzucam mu 3 czy 4 i stojàc na pedałach pedałuje z żółwią prędkością ale tak na oko te 7-8km/h jadę i jakoś specjalnie się przy tym nie męcze

: 01.04.2015 20:21:44
autor: Kwiat126p
chyba im wyższy amor tym mniejszy kąt a nie większy...Coś ci się pomyliło. A w starych Stinkaczach było 66,5 chyba normalnie a w nowszych 65.

: 01.04.2015 20:43:46
autor: skytex12
Fakt, mniejszy kąt nie większy no ale wybaczcie błąd, poszedłem dzisiaj spać trochę po 5 a wstać musiałem o 6.30, niecałe półtorej godziny spania daje się we znaki :D

A tu geo ram kon z 2005 roku, stinkacz jest w lewym dolnym rogu:
http://www.konaworld.com/docs/2K5_Catal ... p56-57.jpg


Czyli ja będę miał jakieś 64.5-65.