FORUM DH-zone.com

Witam . Jako, że czas wymienić opony (kenda nevegal 2,35) to chciałbym się poradzić. Szukam opon przód i tył (do 200zł za komplet, jakkolwiek wolałbym taniej ;P) które dawałyby radę w zjazdach ale jednocześnie dałoby się przejechać paredziesiąt kilometrów bez wyplucia płuc turystycznie i najlepiej żeby nie szło złapać gumy, preferowana szerokośc 2.35

Ja mialem w Dragstarze High Roller'y i jezdzilem na nich po 50 km:)

To czego wymagasz od opony, niestety zaczyna się w droższych modelach. Nie doradzę Ci konkretnego modelu, ale dam kilka wskazówek. Poluj na przecenione gumy wyższych wersji, zwróć uwagę na to by opona nie wyglądała jak do traktora Niektórzy riderzy wycinają kawałki bocznych klocków dla zmniejszenia oporów toczenia. Myślę, że idealnie pasująca opona do Twojego opisu nie istnieje. Ze swojej strony polecę Ci Conti Rubber/Trail King Black Chili. Kupiłem za 120zł/szt. Zaobserwuj czym w budowie różnią sięopony do maratonów i dh. Znajdź kompromis. Poczytaj trochę recenzji, bo jak chcesz śmigać po asfalcie to może być problem z niektórymi firmami/modelami

Popatrz na Maxxis Ardent, nie wiem co dokładnie rozumiesz poprzez zjazdy, ale w lżejszym terenie ta oponka dobrze trzyma i lekko się toczy.

Ten Trail King Black Chili całkiem ciekawy ale znalazłem jeszcze coś takiego http://allegro.pl/opona-maxxis-lopes-bl ... 25511.html i tu pytanie czy ktoś może się wypowiedzieć jakie są opory toczenia przy tej oponce (najlepiej w porównaniu do kendy nevegal którą aktualnie posiadam).swoją drogą nigdzie nie moge znaleźć jej wagi, nawet na stronie producenta.

Ja mam DHF przód i DHR tył, opory toczenia niby duże ale jak się po prostym na asfalcie fajnie rozpędze to jakoś nie czuję żeby bardzo hamowały, liczy się też ciśnienie, ja mam prawie 4,5 bara więc wiesz

pomyśl np. o zwijanych Nobby Nicach od Schwalbe albo Ardentach.

w sumie na tych kendach nawet nie narzekam jak je dobrze napompuje to po asfalcie dobrze się jeździ, nobby są chyba trochę za cienkie do zjazdów, czekam na opinie o tych lopesach bo czytałem że opory mają faktycznie niewielkie jak na tę szerokość tylko potrzebuje jeszcze potwierdzenia albo zaprzeczenia, żeby się upewnić, a jeżeli nie lopesy to być może kupię kendy znowu (ewentualnei może Trail King Black Chili lub ardenty 2.4 na przód a na tył 2.2 , czy to ma jakiś sens ?)

Sama szerokość nie gwarantuje przyczepności, ważna jest mieszanka, ułożenie klocków itp. Ja od siebie mógł bym polecić Geax Saguaro 2.2 fajna oponka, na asfalcie śmiga u mnie na lokalnych trasach daje radę.

Najlepszym rozwiazaniem sa gumy typu 3c/triple compound, ale w tym budzecie to raczej ciezko. No chyba, ze poszukasz okazji.

Ja mam maxisy 2.50 i dają radę w terenie jak i na szosie tylko, że na szosie trzeba się trochę pomęczyć;-)

chodzi o to żeby właśnie nie męczyć się, bo na siłe to da się wszystko nie napisałeś modelu

minion dh specific (tak pisze na oponie),a jeśli chodzi o szose to nie jest , aż tak ciężko.

na 90% kupuje jutro ardenty 2.25 zwijane więc temat chyba do zamknięcia