FORUM DH-zone.com

Cześć,

Spotkała mnie przykra niespodzianka podczas serwisu swojego rowera. Otóż mam ułamane dolne mocowanie dampera. Rama to Movida Sintesi. Nigdy nie musiałem nic spawać, więc pytam Was czy da się i czy będzie to miało sens. Jeżdzę raczej allmountain, więc nie katuje mocno ramy.
Załączam zdjęcie:

rowerU

pytanie co zrobiłeś, że tak się stało. Podczas odkręcania dampera? Nie jest to do pospawania bo oczko jest mocno zniekształcone i powyginane - lipa, ciężka sprawa.

rowerU

pytanie co zrobiłeś, że tak się stało. Podczas odkręcania dampera? Nie jest to do pospawania bo oczko jest mocno zniekształcone i powyginane - lipa, ciężka sprawa.

Wydaje mi się, że powstał delikatny luz, i on doprowadził do takiej sytuacji. Mam jeszcze taki pomysł:
- uciąć w połowie mocowanie
- zeszlifować na płasko
- dorobić oczko i je dospawać.

Co o tym sądzisz?

Ja myślę, że da się ale ile wytrzyma? Ja zrobiłbym tak, wyprostował bym jak by pękło to trudno i pospawał zaspawując jednocześnie otwór, można by też z zewnątrz naspawać blaszkę zabawa artystyczna, albo chociaż napawać troszkę aby zwiększyć grubość elementu.

Myślę, że tak tez można spróbować, obciąć i dospawać grubsza nieco blaszkę a potem nawiercić

Jestem w trakcie przeprowadzki, więc na majówkę będę rozbierał rower i pójdę z tym do spawacza. Dzięki za rady.

Byle spawacz aluminium zrobi Ci to porządnie.
Ważne by zaspawał całość razem z otworem i potem prawidłowo wywiercił nową dziurę.

Wersja hardcore.
Jeździj na przymocowanym tylko z jednej strony

skytex nie podpuszczam cie ale....
weź się tak rozpędź i pierdyknij głową w ścianę...

Zalas
Widziałeś na PB jak poskręcałem przerzutkę? działało? Tak, więc w czym problem :P tylko potem sam ją rozpieprzyłem
A jak człowiek zdesperowany to i na połowie boxxera jeździ:

Raczej nikt na tym boxxie nie jeździł, zdjęcie zrobione tylko dla beki.

Trzymasz kierownice prosto a koło skręcało by jak chce.
Przecież górna laga w dolnej obraca się bez oporów.