Zwrot sprzedanego towaru
: 24.07.2015 01:53:41
Witam.
Mam problem ponieważ ostatnimi dniami sprzedałem amortyzator do rowera nie będe pisać jaki mniejsza z tym,chodzi o to że w opisie napisałem że stan techniczny jest bdb (chodziło o to że wszystkie regulacje działają bez zarzutu) jednak napisałem że na lagach pojawiły się przefarbiena, tak powiedzieli mi w serwisie ja przekazuje informacje dalej nigdy amortyzatora nie widziałem w środku zawsze był w zaufanym serwisie sens w tym ponieważ kontrahent dostał swój amortyzator,odał go do serwisu do tego zmienił w nim olej i teraz żąda zwrotu ponieważ okazało się iż tulejki uległy zepsuciu (czyli pękły bo co innego mogą zrobić),ja powiedziałem że zwrotu nie przyjmę iż został sprzedany tym bardziej nawet gdybym chiał to zwrot jest niemożliwy bo w najbliszych dniach wyjeżdżam,chodzi tu głównie o to że klijent mówi mi że przez tulejki pojawiły się przetarcia na lagach ja odpowiedziałem tak że nic o tym nie wiedziałem bo nie wiedziałem tym bardziej skąd miałem o tym wiedzieć. Skoro kupił amortyzator używany z przetartymi lagami to znaczy że w gruncie żeczy czy napisałem w ogłoszeniu czy nie że jest uszkodzony mógł się domyślić tego ja na to wpływu nie mam bo nie jest to już mój amortyzator lecz jego tym bardziej, wiedział co kupuje i mógł się z tym oswojić wiedział co kupuje teraz ma do mnie pretensje że to moja wina,wiem że może moje zachowanie jest nie wpożądku ale skoro kupił amortyzator który widać było że był uszkodzony to liczył się z tym że będzie w nim coś popsute ja napisałem w ogłoszeniu wszystko co było mi wiadome,tym bardziej nie moge przyjąć amortyzatora ponieważ go serwisował,facet mnie straszy policją, z tej przyczyny zwracam sie tutaj
Mam problem ponieważ ostatnimi dniami sprzedałem amortyzator do rowera nie będe pisać jaki mniejsza z tym,chodzi o to że w opisie napisałem że stan techniczny jest bdb (chodziło o to że wszystkie regulacje działają bez zarzutu) jednak napisałem że na lagach pojawiły się przefarbiena, tak powiedzieli mi w serwisie ja przekazuje informacje dalej nigdy amortyzatora nie widziałem w środku zawsze był w zaufanym serwisie sens w tym ponieważ kontrahent dostał swój amortyzator,odał go do serwisu do tego zmienił w nim olej i teraz żąda zwrotu ponieważ okazało się iż tulejki uległy zepsuciu (czyli pękły bo co innego mogą zrobić),ja powiedziałem że zwrotu nie przyjmę iż został sprzedany tym bardziej nawet gdybym chiał to zwrot jest niemożliwy bo w najbliszych dniach wyjeżdżam,chodzi tu głównie o to że klijent mówi mi że przez tulejki pojawiły się przetarcia na lagach ja odpowiedziałem tak że nic o tym nie wiedziałem bo nie wiedziałem tym bardziej skąd miałem o tym wiedzieć. Skoro kupił amortyzator używany z przetartymi lagami to znaczy że w gruncie żeczy czy napisałem w ogłoszeniu czy nie że jest uszkodzony mógł się domyślić tego ja na to wpływu nie mam bo nie jest to już mój amortyzator lecz jego tym bardziej, wiedział co kupuje i mógł się z tym oswojić wiedział co kupuje teraz ma do mnie pretensje że to moja wina,wiem że może moje zachowanie jest nie wpożądku ale skoro kupił amortyzator który widać było że był uszkodzony to liczył się z tym że będzie w nim coś popsute ja napisałem w ogłoszeniu wszystko co było mi wiadome,tym bardziej nie moge przyjąć amortyzatora ponieważ go serwisował,facet mnie straszy policją, z tej przyczyny zwracam sie tutaj