Strona 1 z 2

Skręcone Kolano i kilka pytań.

: 17.08.2015 10:25:57
autor: dominik11026
Witam miesiąc temu skręciłem kolano .
W szynie chodziłem przez 3 tyg i po ściągnięciu szyny został zrobiony rezonans magnetyczny.
Na rezonansie wyszło :
Więzadło krzyżowe przednie o mocno zatartych obrysach z niemal niewidocznym przebiegiem włókien w jego części środkowej-obraz budzi podejrzenie całkowitego lub częściowego zerwania więzadła krzyżowego przedniego w jego środkowym odcinku.
W rogach tylnych obu łąkotek widoczne dyskretne linijne pasma podwyższonego sygnału - nie można wykluczyć drobnych szczelin pęknięć.
I jeszcze jest napisane obrzęk szpiku - uraz beleczkowy.
I mam pytanie czy ktoś miał taki uraz i jak to wszystko przebiegło oraz czy po takim urazie bd mógł kontynuować jazde (downhill) ?
I lekarz nie jest pewny czy robić artroskopie i na razie mi dał skierowanie na rehabilitacje.
Z góry dzięki za odpowiedz.

: 17.08.2015 11:21:17
autor: klepow
Miałem rozwalone kolano, skręcenie, coś tam z rzepką i wiązadłami. Od raz była operacja (głównie artroskopia, ale wiem, że od razu coś tam znaleźli nie tak i operowali normalnie), potem miesiąc (albo półtora, nie pamiętam) w gipsie. Przy czymś takim miałem praktycznie całkowity zanik czterogłowego mięśnia uda, nie byłem w stanie wchodzić ani schodzić ze schodów normalnie (bo nie mogłem zgiąć nogi), no ale to normalne przy takim czasie nieużywania.
Potem półtora roku było ok, do czasu aż nad morzem dostałem jakoś dziwnie falą w kolano i znowu poszło, prawie się utopiłem, kumple mnie wyciągnęli :) Znowu 3 tygodnie bez kolana, na szczęście bez operacji, chociaż bez szpitala się nie obyło.
Teraz już chyba ze 2-3 lata jest OK. Nie mogę biegać, bo to za bardzo obciąża i boli potem, nawet jeśli chciałem bez forsowania 30 minut co dwa dni na miękkim podłożu w parku (nie betonie) to nie da rady bo boli. Natomiast z jazdą nie mam problemów żadnych zupełnie, niemniej jednak zawsze w głowie tam gdzieś to siedzi, że coś tam było nie tak i miewam opory, w wodzie też nie odpływam nigdy, jestem "uwiązany" do tego żeby czuć pod nogami ziemię w razie czego. Tak samo na siłowni, robienie przysiadów i w ogóle nóg to jest dla mnie zawsze batalia w głowie. No i teraz poszła inwestycja 450 zeta w ochraniacze na kolana Scotta Grenade Pro II. Generalnie problem z tym jest taki jak ze skręconą kostką, jak raz rozwalisz to potem znacznie łatwiej się to nawraca, no i jak pisałem, zawsze mam to "z tyłu głowy".

A jeszcze co do Ciebie, szkoda, że od razu Ci artroskopii nie zrobili, z kolanami nie ma co się certolić, a tak teraz uj wie co tam jest i jak będzie. Na Twoim miejscu jak tylko cokolwiek będziesz czuł, że dosłownie coookolwiek jest nie tak (przykładowo w czasie rehabilitacji) to bym cisnął, żeby robili artroskopię. Pomęczysz się teraz trochę, ale później będziesz spokojniejszy, odkładanie na zasadzie "a może się naprawi" to w tym wypadku proszenie się o totalnie spieprzenie kolana do końca życia jak dla mnie :D A tak nawet jak się okaże, że nawet nie DH bo za duże obciążenia są, to chociaż tak normalnie będziesz mógł jeździć, a lepsze to niż nigdy już nie robić żadnej aktywności :D

: 17.08.2015 16:39:27
autor: Erdr
Ja na lekko zepsute stawy polecam zastrzyki synvisc, są placówki w których są darmowe... W moim przypadku zastapilo to artroskopie, jednak jeśli masz jakieś większe urazy stawów to nie oszczędzaj na lekarzach i radziłbym przesiąść się na am/enduro jeśli chcesz jeździć na rowerze... Rekreacyjna jazda bez obciążeń jest wskazana w ramach rehabilitacji kolan i pamiętaj o rozgrzewce wszystkich stawów przed jazdą... Zwłaszcza po przerwie w sporcie

Re:

: 17.08.2015 22:35:45
autor: Zalas
klepow pisze:Pomęczysz się teraz trochę, ale później będziesz spokojniejszy, odkładanie na zasadzie "a może się naprawi" to w tym wypadku proszenie się o totalnie spieprzenie kolana do końca życia jak dla mnie :D
Potwierdzam. Ja nawywijałem jak byłem młodszy nie udanymi lądowaniami na rowerze, czy skakaniem z drzew, daszków, lub garaży i po paru twardszych lądowaniach które były bolesne (ale przejdzie)... Przeszło tak, że nawraca. Teraz jak se zeskoczę np 2 schodki i twardziej wyląduję albo stoję w pracy dłużej niż 6 godzin to obie kostki i lewe kolano mnie chce zabić swoim bólem :P

: 17.08.2015 23:39:09
autor: klepow
Nom, z czym jak z czym, ale z kolanami nie ma co się bawić, muszą starczyć do zapieprzania na rowerze do końca życia, to dbać trzeba :D
Erdr pisze:Ja na lekko zepsute stawy polecam zastrzyki synvisc (...) W moim przypadku zastapilo to artroskopie
Jak zastrzyk mógł zastąpić artroskopię? Ona polega na dopiero dowiedzeniu się co z kolanem jest nie tak i ewentualne przy okazji drobne zoperowanie. To jest zabieg głównie diagnostyczny. U Ciebie mogło nie być potrzeby artroskopii, ale zastrzyki nie mogły jej zastąpić.

: 18.08.2015 08:55:52
autor: Erdr
Myślałem, że w artroskopii najpierw wprowadza się rurkę którą oglądają zniszczenia, a drugą rurką się wygładza powierzchnię stawów, ale mogę się mylić. Synvisc jest prawie całkowicie bezinwazyjny, wypełnia staw, zastępuje maź i zapobiega jej dalszemu niszczeniu dzięki zawartemu kwasowi, więc po zastrzyku musisz ruszać się, ćwiczyć i wzmacniać mięśnie, które odciążą w przyszłości stawy. Tkanka chrzestna w kolanie odżywia się właśnie poprzez ruch, jak mi to nie pomoże to wtedy będę myślał o artroskopii i operacjach ale na razie jestem zadowolony z efektu... Nie mogłem wejść na schody, teraz normalnie mogę biegać, a stawy ruszają się płynnie jak dawniej

: 18.08.2015 14:09:32
autor: klepow
Prawie, drugą rurką robi się cokolwiek co będzie potrzebne, ale dopiero jeśli przez pierwszą wyjdzie, że coś jednak jest nie tak :). A co do tego czegoś to albo to albo coś podobnego miał ojciec i też mu pomogło ok, no tylko on miał lekkie coś tam, nawet nie uszkodzenia, też właśnie mu źle chodziło chyba i to pomogło.

: 18.08.2015 19:41:41
autor: made07
Witam,
Jestem po kontuzji kolana- miałem zerwane więzadło krzyżowe przednie (ACL) oraz pękniętą łąkotke boczną i tak się składa, że jestem w branży ponieważ obsługuje rezonans.
Sprawa wygląda nastepująco...
W 100% czeka cie operacja, przynajmniej jedna. Antroskopie wykonuje się praktycznie zawsze przy podejrzeniu zerwania więzadła lub uszkodzenia łąkotki. Zabieg ten jest krótki i mało inwazyjny i polega głównie na przygotowaniu kolana do drugiego zabiegu- rekonstrukcji więzadła. Podczas antroskopii wyczyszczą ci staw oraz zszyją lub usuną łąkotke. Ja miesiąc po antroskopi już śmigałem, ale tylko dlatego że wcześniej załatwiłem sobie rehabilitacje (2 tyg po zabiegu noga dochodzi do siebie i w 3, 4 tygodniu rehabilitacja).
Jeśli masz rzeczywiście zerwanie więzadło i chcesz dalej jeździć to czeka cię rekonstrukcja więzadła. Po zabiegu jesteś wyłączony z pracy i życia na przynajmniej 3 miesiące a noga powinna być w ortezie ortopedycznej. Miesiąc po samym zabiegu powinieneś pójść na rehabilitacje.
Ogólnie kolano po takim urazie nigdy nie będzie takie jak przed urazem, chyba że po operacji będziesz się rehabilitował w klinice sportowej przez 2-3 miesiące oczywiście na swój koszt :)
Jak masz zerwane więzadło to kup sobie orteze ortopedyczna zegarową długa (na całą noge) http://allegro.pl/orteza-kolanowa-zegar ... 35522.html

kup nową w sklepie ortopedycznym, przymierz wcześniej biorąc pod uwage ze kolano po zabiegu jest 2 razy grubsze. NFZ zwraca 70% kosztów zakupu ortezy ale musisz pójść do lekarza specjalisty (chirurg lub ortopeda) po skierowanie na taką orteze.
Jak juz bedziesz posiadał orteze to nigdy nie zezwalaj na to aby wsadzili ci nogę w gips!! to najgorsze co można zrobić!!
Jak coś to z chęcią pomoge, mam duzą wiedze na temat tego urazu :)

: 19.08.2015 12:35:38
autor: klepow
made poza złą pisownią zabiegu dobrze mówi :D Ja bym dominik na Twoim miejscu cisnął do tego lekarza żeby się nie pie*dolił i skierował Cię na artoskopię, chociaż teraz cholera wie ile będziesz czekał, bez sensu, że najpierw Cię wsadzili w gips na 3 tygodnie zamiast od razu robić :/

: 19.08.2015 18:18:48
autor: dominik11026
Gdy lekarz badał mi kolano to wyszło że jest ono stabilne.
Tydzień temu zacząłem chodzić i teraz chodzę prawie jak przed urazem i nie czuje żadnego bólu w kolanie , lecz po dłuższym chodzeniu dają o sobie znać mięśnie stopy.
I jeszcze coś dziwnego się wydarzyło w kolanie. Jak byłem u lekarza i próbowałem zgiąć kolano to udało mi się do 90 stopni więcej się nie dało bo zaczynało boleć.
Na następny dzień wstaje i ćwiczę kolano jak zawsze i przy zginaniu do 90 dalej czuje ból po obiedzie znowu ćwiczę lecz jednak teraz mogę o wiele więcej zgiąć kolano bez bólu co mogło się stać ?
A w poniedziałek zaczynam rehabilitacje mam przyjść na 10 zajęć.
Za 2 tyg pod koniec wakacji mam przyjść do lekarza i zobaczę co powie.
Teraz idę do nowej szkoły i pasuje żebym miał zdolność poruszania się samemu bez żadnej pomocy.
A jest możliwość zszywania więzadła zamiast jego przeszczepu ?

: 19.08.2015 20:42:49
autor: made07
Ja też przy badaniu kolano miałem stabilne, ale brak stabilności wychodził podczas uprawiania sportu.
Ogólnie więzadła nie trzeba rekonstruować, jeśli nie będziesz uprawiać sportu. Jego brak nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Musisz tylko odbudować mięśnie bo to one zaraz po więzadle stabilizują ci kolano. Jeśli chcesz uprawiać sport to trzeba zrekonstruować.
Więzadła się nie zszywa- tylko operacja (rekonstrukcja)- są 3 metody.
Twój problem ze zginaniem kolana jest normalny przy poważnych urazach kolana. Na rehabilitacji waśnie nad tym będą z tobą pracować oraz nad mięśniami. Bardzo dobrze że chodzisz bo to element rehabilitacji. Zginaj kolano tylko do granicy początkowego bólu.
Na twoim miejscu rozglądnąłbym sie za jakimś dobry ortopedą (nie mówie że aktualny jest zły). Warto iść na prywatna wizyte (ok. 100zł). Jedna czy dwie wizyty fortuny nie kosztują, a mogą zadecydować o twoim przyszłym zdrowiu a nawet życiu (ja życia bez sportu sobie nie wyobrażam:P ).

: 19.08.2015 20:45:07
autor: made07
i nie słuchaj kolegi klepow, bo nie ma co na siłe sie operować. Najpierw musisz sie porządnie wyrehabilitowac.

: 19.08.2015 22:01:26
autor: klepow
made07 pisze:i nie słuchaj kolegi klepow, bo nie ma co na siłe sie operować. Najpierw musisz sie porządnie wyrehabilitowac.
Spoko luz, ja tam się nie znam, piszę co wydaje mi się dość logiczne, niemniej nie wątpię, że lekarz, który prowadzi sprawę, wie co robi :)

: 20.08.2015 09:26:51
autor: dominik11026
No to pewnie pójdę na operacje bo też sobie nie wyobrażam życia bez sportu.
Tylko teraz za bardzo mi nie odpowiada operacja bo będę zaczynał do nowej szkoły uczęszczać i jak bym przez miesiąc do szkoły nie chodził to bym miał duże zaległości.

Re: Skręcone Kolano i kilka pytań.

: 22.08.2015 11:29:18
autor: maciek1
Gdzie mieszkasz ? Warto wybrać sie do jakiegoś dobrego ortopedy który zadecyduje co robić a nie robić nic na własną ręke. Sam jestem 2 miesiące po rekonstrukcji więzadła w szpitalu w Jędrzejowie. Miesiąc po urazie miałem artroskopie i tam wycieli mi uszkodzone wiezadło. Końcem czerwca miałem rekonstrukcje. Nie czekaj z tym długo bo możesz sobie tylko krzywdę zrobić. Po pierwszym zabiegu tylko tydzień szkoły mi odpadł po dobrej rehabilitacji szybko chodzisz bez kul

: 24.08.2015 18:41:56
autor: muslik
tez mam ;/

: 25.08.2015 08:39:22
autor: dominik11026
W czwartek byłem u rehabilitantki (prywatnie) i przepisała mi leki oraz dała przepis na domowe okłady na kolano.
Jak byłem u tej Pani przed rezonansem to ona gołymi rękami wybadała co jest w kolanie i to samo okazało się po rezonansie.
Gdy w czwartek u niej byłem to sprawdzała mi kolano i na pewno nie mam zerwanego więzadła.
Też sie dowiedziałem że operacje jest nieunikniona bo na pewno przy uprawianiu sportu kiedyś je zerwę jak się wywrócę lub w inny okolicznościach.
Zapytałem się jej kiedy bd mógł wsiąść na rower (oczywiście chodzi o jazdę turystyczną po twardym podłożu) i powiedziała że za 2 tyg a do skakania bd mógł wrócić jak bardzo dobrze wzmocnie kolano czy pewnie coś mniej więcej za rok.
Teraz chodzę na rehabilitacje ambulatoryjną ( lasery , prąd , ciekły azot , i inne dzieła technologi ) na razie jedyne ćwiczenie fizyczne jakie miałem to rowerek bez obciążenia.
Wczoraj byłem w lesie i pochodziłem sobie po nierównościach i pod górki i nie odczuwałem żadnego bólu i kolano było stabilne.
Jak na razie chyba się obędzie bez rekonstrukcji więzadła chyba że krzywo postawię nogę.
A zamieszkuje woj.podkarpackie.

: 25.08.2015 09:55:39
autor: klepow
Czyli jeszcze siłownia i dla Ciebie nie będzie "don't skip your legs day" :D
Po tym jak miałem rozwalone drugi raz (nie w Polsce, na wycieczce) to po powrocie lekarz powiedział mi, że jak nie będę ćwiczył nóg (mięśnie stablilzują kolano) to co chwilę się będzie sypać znowu, także wiesz co robić :P

I jeszcze jedna rzecz: miałem jeszcze takie coś, że mnie bez widocznego powodu coraz mocniej mnie bolało kolano, jakiś rok po. Okazało się, że źle staję, tzn rozkładam ciężar na stopie, i przez to kolano jest troche niestabilne. I o ile normalnie tak jest częst (że ludzie "źle" chodzą) to nie robi to żadnego problemu zuuupełnie, to tutaj po urazie kolana był to problem. Porobiłem z rehabilitantem i w domu ćwiczenia na stabilizację przez jakiś czas i przeszło, cud miód :)

Re: Skręcone Kolano i kilka pytań.

: 25.08.2015 13:45:41
autor: maciek1
Wczoraj byłem w lesie i pochodziłem sobie po nierównościach i pod górki i nie odczuwałem żadnego bólu i kolano było stabilne.
Ja przy samym chodzeniu bez obciążenia też nie odczuwałem nic. I początkowe badania też nic nie wskazywały ale lekarz powiedział ze stabilność u jest tylko przez mięśnie. Życzę Ci żeby to nie było nic poważnego bo ja od roku z tym same problemy mam.