FORUM DH-zone.com

Przelany został hebel w serwisie, niby wszystko git, ale nie naprawili problemu, którym był wysunięty na maksa jeden tłoczek.Hamulec przejawiał także, oznaki wolno odbijającej się klamki.
W domu wyjąłem klocki, sylikon w spayu na tłok i jakoś udało się zapieczonego skubańca wrócić na właściwe tory.
Jednak po próbie hamowania, tłoczek wraca tylko do połowy, a klamka wyzionęła ducha. Stoi w miejscu,powrotu brak.
Co może być przyczyną? Jakieś rady jak to przeserwisować?

Śpiący pisze:sylikon w spayu na tłok

Po tym co zrobiłeś zostało Ci co najwyżej kupić zestaw naprawczy do klamki i zacisku + wyczyszczenie i przelanie całego układu.

Rozumiem,że coś zje****. Okej, nie pomyślałem, ale jak dokładnie silikon zadziałał na hamulec. Co się stało i czemu?

Jeśli zaleje się hamulec niewłaściwym środkiem albo potraktuje uszczelki niewłaściwym środkiem, mogą one zwyczajnie spuchnąć. A jak spuchną to będą bardzo mocno trzymać tak tłoki jak i tłok w klamce.
Zgłoś reklamację, zapytaj czym zalali.

Nie odbijająca klamka to wina spuchniętych uszczelek. Nie doszukiwał bym się tutaj winy serwisu, bo klamka przed serwisem jak pisałeś już nie odbijała poprawnie. Jest to wina uszczelek i tyle. U mnie też po serwisie przestała chodzić. Serwis robiłem sam i wszystko zgodnie ze sztuką. Klamka rozebrana na części pierwsze, czyszczenie wszystkiego, smar do tłoczków na uszczelki itp.

Z tyłu może wystarczyć rozebranie zacisku i porządnie wyczyszczenie wszystkiego.

Zanim kupisz drogie zestawy naprawcze, spróbuj zmienić o-ring za parę groszy. Może to on jest winowajcą.