Zmiana setupu opon, potrzebna porada
: 02.10.2015 11:00:48
Witajcie
Wiem, że obecnie toczy się inny temat o oponach, jednak troche pod innym kątem, więc stwierdziłem, że założę osobny wątek.
W ciągu jakiegoś miesiąca będe zmieniał oponki, ale chciałem się już wcześniej Was poradzić, postaram się zwięźle. Kwestia jest taka, że jeżdżę tak średnio 50/50 beton/las (z tym, że dość agresywnie i tu i tu) i pomyślałem, czy nie da się mojego 'setupu' jakoś usprawnić.
1. Obecnie jeżdżę na 2x Conti MountainKing 2.4 w najtańszej wersji i jest mi z nimi generalnie raczej dobrze
2. Raz w ramach testów wymieniłem na 2x Conti RaceKing 2.2, niestety, było to dla mnie nie do jeżdżenia. Po 200km (głównie betonu, bo potem praktycznie bałem się na nich jechać do lasu) wyleciały. Mimo tego poczułem jak duża jest różnica w takich zestawach w jeździe na betonie i stąd pomysł, żeby pokombinować coś z Mountainami.
3. Konluzja jest taka, że być może potrzebowałbym coś pomiędzy tymi zestawami. Generalnie chciałbym zostać przy Continentalach, ale tym razem zainwestować w Black Chili ProTection i myślałem nad zmianą tylnej opony bardziej pod kątem właśnie betonu. Co byście w takim wypadku polecili? Może po prostu też MountainKinga ale 2.2 a nie 2.4? Czy może jednak zostać przy 2.4 ale wziąć coś z lżejszym bieżnikiem, np: X-Kingi? Czy może jednocześnie i łagodniejszy bieżnik i szerokość 2.2?
Wiem, że jest to w dużej cześci subiektywne i kto jak lubi, ale niemniej z chęcią poznałbym wasze opinie.
Wiem, że obecnie toczy się inny temat o oponach, jednak troche pod innym kątem, więc stwierdziłem, że założę osobny wątek.
W ciągu jakiegoś miesiąca będe zmieniał oponki, ale chciałem się już wcześniej Was poradzić, postaram się zwięźle. Kwestia jest taka, że jeżdżę tak średnio 50/50 beton/las (z tym, że dość agresywnie i tu i tu) i pomyślałem, czy nie da się mojego 'setupu' jakoś usprawnić.
1. Obecnie jeżdżę na 2x Conti MountainKing 2.4 w najtańszej wersji i jest mi z nimi generalnie raczej dobrze
2. Raz w ramach testów wymieniłem na 2x Conti RaceKing 2.2, niestety, było to dla mnie nie do jeżdżenia. Po 200km (głównie betonu, bo potem praktycznie bałem się na nich jechać do lasu) wyleciały. Mimo tego poczułem jak duża jest różnica w takich zestawach w jeździe na betonie i stąd pomysł, żeby pokombinować coś z Mountainami.
3. Konluzja jest taka, że być może potrzebowałbym coś pomiędzy tymi zestawami. Generalnie chciałbym zostać przy Continentalach, ale tym razem zainwestować w Black Chili ProTection i myślałem nad zmianą tylnej opony bardziej pod kątem właśnie betonu. Co byście w takim wypadku polecili? Może po prostu też MountainKinga ale 2.2 a nie 2.4? Czy może jednak zostać przy 2.4 ale wziąć coś z lżejszym bieżnikiem, np: X-Kingi? Czy może jednocześnie i łagodniejszy bieżnik i szerokość 2.2?
Wiem, że jest to w dużej cześci subiektywne i kto jak lubi, ale niemniej z chęcią poznałbym wasze opinie.