FORUM DH-zone.com

Zakładam temat bo problem się powtarza.
Pacjent Totem Solo Air. Robiony był serwis, po serwisie niewiele jeżdżony, tak ze 3 dłuższe wycieczki po mieście przed zimą. Teraz po zimie amortyzator lubi sam z siebie dobić, jakby zeszło całe powietrze z komory, po czym z powrotem działa normalnie.
Ciężko mi zidentyfikować źródło problemu, komora trzyma ciśnienie, tłumienie też raczej odpada po przy dobiciu wystarczy podnieść koło i amortyzator normalnie się cały wyciąga i dalej normalnie pracuje.
Przy następnym takim dobiciu spróbuję wyciagnać dolne golenie i zobaczyć czy tłumienie sprawia opór.
Zauważyłem jeszcze że dobicie następuje zawsze podczas postoju: zatrzymam się przed przejściem - amor powoli siada aż do dobicia.
Może związek ma to z tym, że rower w pokoju wisi pionowo zaczepiony za przednie koło?

fakt ciekawy objaw,lecz wydaje mi sie ze jednak gdzies jest nieszczelny.jezeli sie nie bawisz w serwis sam to i tak bedziesz musial go do serwisu dac.to moze bedzie dziwne ale ja bym go wymontowal i sprawdzil pod woda w jakims duzym naczyniu sam musisz wykombinowac co by to bylo i pouginac go pod woda zeby wszystko bylo dobrze widac jesli jest nieszczelny to napewno to wyjdzie.moze masz zaworek nieszczelny badz jednak tlumik .tak czy inaczej ja bym go rozebral i sprawdzil wszystko.

Tyle że komora trzyma ciśnienie bo sprawdzałem
Jedyne co mi na myśl przychodzi to że tłoczek w komorze powietrznej przepuszcza powietrze no ale wtedy amor by nie odbijał do końca w ogóle, a po wyciągnięciu go działa tak jakby wszystko było w normie

Śmieci w prawej goleni przytykaja tłumik powrotu. Taki mam pomysł.

Tyle że wtedy amor by nie dobijał pod wpływem samego mojego cieżaru
Plus nie ma prawa tam być śmieci bo wszystko było czyszczone

Proste pytanie, jakie masz ciśnienie w solo air?

Adekwatne do mojej wagi

tłumik ie ma nic do tego... masz jakieś nieszczelności na tłoku i ciśnienie spierdala na dół poczym spowrotem wraca ( i to jest najdziwniejsze )

Żadnej nieszczelności nie ma, problem już został rozwiązany

jesli mozna wiedziec co bylo problemem?.pozdrawiam

O, dopiero teraz zauważyłem że napisałeś też temat.

Jak to rozwiązałeś?

Patrząc na ten opis, jestem niemal pewien że to wina braku podkładki falistej przy zaworku między komorami. Dokładnie tej na zdjęciu: http://ep1.pinkbike.org/p4pb11897496/p4pb11897496.jpg

...ale wspominałeś, że podkładka nie wypadła. Jeżeli faktycznie myślałeś o tej samej, to nie mam pojęcia co to może być, może jakaś inna forma nieszczelności w tym miejscu.