[suport] Sram X5, lekkie luzy i uwalona śruba/ściągacz
: 19.05.2016 19:47:52
Witam ekipę!
Znudzony padającymi suportami wewnętrznymi przeszedłem na SRAM X5 i korbę z trzema blatami, jako zamiennik tego co miałem wcześniej.
Przy montażu elegancko wyrównałem krawędzie mufy pozbywając się zacieków lakieru i nierówności, tak żeby obie miski z łożyskami siedziały w miarę równolegle do siebie. Mufa ma 68mm, dałem więc dwie podkładki.
Skręciłem wszystko i udałem się na pierwszą jazdę - spokojnie, bez katowania. Pojawił się luz, który wybrałem. Potem luz pojawił się ponownie.
Dowiedziałem się, że należy to cudo dokręcić na chama, kupiłem więc klej do gwintów i po oczyszczeniu okolic z syfu, zdjąłem korbę, zapodałem kroplę kleju na gwint osi i skręciłem najmocniej jak potrafiłem.
Pojeżdziłem dwie godzinki. Śruba w lewej korbie nie odkręcała się (zrobiłem znaczniki białym markerem...) ale luz znowu się pojawił. Nie był znaczny, ale wyczuwalny. Postanowiłem spróbować czy da się to dokręcić jeszcze mocniej i dało się - zrobiłem kolejne pół obrotu na gwincie, luz się zmniejszył... a potem coś głośno zazgrzytało i luz na korbie zrobił się całkiem spory.
Wykręciłem więc śrubę z samościągaczem (korba została na osi), wyjąłem jeszcze ze środka jakąś podkładkę i to na tyle. Korba siedzi na miejscu, nie będę jej ściągał i poszukam innej śruby.
Zakładam że wymiana śruby na taką samą nic nie da, bo znowu coś walnie. Mam korbę z roku 2014 - jeśli takie info coś zmienia.
Kilka pytań do wyjadaczy:
1. Gdzie szukać mocniejszych zamienników takiej śruby do korby X5, żeby nie było atrakcji jak powyżej? Szukać opcji ze ściągaczem czy bez, co lepsze?
2. Korba jest spoko, sztywna, nie mam pytań, suport budzi jednak moje zastrzeżenia ze względu na ten luz. Kontynuować przygodę z suportem SRAM X5, czy może podmienić go na coś innego? Słyszałem że mniej znane firmy robią zamienniki tego wkładu, do któych pasują standardowe łożyska maszynowe a nie jakieś niewymiarowe wynalazki.
3. Czy od strony zębatek powinienem widzieć kilka mm ośki po dociągnięciu śruby? Tak było dotąd i luz wciąż był lekko wyczuwalny (zanim poszła mi śruba, podkładka czy co tam).
4. Czy przy normalnej eksploatacji na takich korbach jest jakiś dopuszczalny luz, czy też korba powinna ściskać łożyska tak mocno żeby żaden luz nie był wyczuwalny?
5. A może odpuścić sobie skręcanie tego na fabrycznych miskach, walkę z luzami i od razu wymienić na jakąś alternatywę? Znalazłem coś takiego, jak poniżej. Czy taki zamiennik ma więcej sensu od oryginału? Może idzie kupić coś lepszego niż zamiennik z linka? Ta marka do mnie nie przemawia, ale kto wie, może się postarali...?
http://allegro.pl/show_item.php?item=6121396750
Znudzony padającymi suportami wewnętrznymi przeszedłem na SRAM X5 i korbę z trzema blatami, jako zamiennik tego co miałem wcześniej.
Przy montażu elegancko wyrównałem krawędzie mufy pozbywając się zacieków lakieru i nierówności, tak żeby obie miski z łożyskami siedziały w miarę równolegle do siebie. Mufa ma 68mm, dałem więc dwie podkładki.
Skręciłem wszystko i udałem się na pierwszą jazdę - spokojnie, bez katowania. Pojawił się luz, który wybrałem. Potem luz pojawił się ponownie.
Dowiedziałem się, że należy to cudo dokręcić na chama, kupiłem więc klej do gwintów i po oczyszczeniu okolic z syfu, zdjąłem korbę, zapodałem kroplę kleju na gwint osi i skręciłem najmocniej jak potrafiłem.
Pojeżdziłem dwie godzinki. Śruba w lewej korbie nie odkręcała się (zrobiłem znaczniki białym markerem...) ale luz znowu się pojawił. Nie był znaczny, ale wyczuwalny. Postanowiłem spróbować czy da się to dokręcić jeszcze mocniej i dało się - zrobiłem kolejne pół obrotu na gwincie, luz się zmniejszył... a potem coś głośno zazgrzytało i luz na korbie zrobił się całkiem spory.
Wykręciłem więc śrubę z samościągaczem (korba została na osi), wyjąłem jeszcze ze środka jakąś podkładkę i to na tyle. Korba siedzi na miejscu, nie będę jej ściągał i poszukam innej śruby.
Zakładam że wymiana śruby na taką samą nic nie da, bo znowu coś walnie. Mam korbę z roku 2014 - jeśli takie info coś zmienia.
Kilka pytań do wyjadaczy:
1. Gdzie szukać mocniejszych zamienników takiej śruby do korby X5, żeby nie było atrakcji jak powyżej? Szukać opcji ze ściągaczem czy bez, co lepsze?
2. Korba jest spoko, sztywna, nie mam pytań, suport budzi jednak moje zastrzeżenia ze względu na ten luz. Kontynuować przygodę z suportem SRAM X5, czy może podmienić go na coś innego? Słyszałem że mniej znane firmy robią zamienniki tego wkładu, do któych pasują standardowe łożyska maszynowe a nie jakieś niewymiarowe wynalazki.
3. Czy od strony zębatek powinienem widzieć kilka mm ośki po dociągnięciu śruby? Tak było dotąd i luz wciąż był lekko wyczuwalny (zanim poszła mi śruba, podkładka czy co tam).
4. Czy przy normalnej eksploatacji na takich korbach jest jakiś dopuszczalny luz, czy też korba powinna ściskać łożyska tak mocno żeby żaden luz nie był wyczuwalny?
5. A może odpuścić sobie skręcanie tego na fabrycznych miskach, walkę z luzami i od razu wymienić na jakąś alternatywę? Znalazłem coś takiego, jak poniżej. Czy taki zamiennik ma więcej sensu od oryginału? Może idzie kupić coś lepszego niż zamiennik z linka? Ta marka do mnie nie przemawia, ale kto wie, może się postarali...?
http://allegro.pl/show_item.php?item=6121396750